Witam.
Telewizor zakupiłem od znajomego jako niewłączający się.
Okazało się że pilot kiedyś był zalany i zżarło ścieżkę od zasilania z baterii. Po zrobieniu pilota telewizor bez problemu się odpalił ale pojawił się problem że na matrycy widać ok. 8 linii kolorowych z czego 3 grube które mocno przeszkadzają bo reszta w sumie w trakcie oglądania się robi prawie niewidoczna. Znajomy mówił że wszystko z nim było ok do samego końca a przewożony był w pionie na podstawce więc nie powinno mu nic być.
Dotychczas robiłem głównie monitory i telewizory LCD i z plazmą nie miałem do czynienia.
Na dzień dzisiejszy przeczyściłem wszystkie tasiemki jakie idą od elektroniki do matrycy ale niestety żadnej różnicy nie zaobserwowałem. Po dłuższym czasie użytkowania też obraz wygląda tak samo.
Zgłaszam się więc o pomoc czy jest to walnięta matryca czy raczej elektronika?
Dodaje film z zachowania się matrycy na czarnym obrazie na AV i zdjęcie przy sygnale z PS3.
Telewizor zakupiłem od znajomego jako niewłączający się.
Okazało się że pilot kiedyś był zalany i zżarło ścieżkę od zasilania z baterii. Po zrobieniu pilota telewizor bez problemu się odpalił ale pojawił się problem że na matrycy widać ok. 8 linii kolorowych z czego 3 grube które mocno przeszkadzają bo reszta w sumie w trakcie oglądania się robi prawie niewidoczna. Znajomy mówił że wszystko z nim było ok do samego końca a przewożony był w pionie na podstawce więc nie powinno mu nic być.
Dotychczas robiłem głównie monitory i telewizory LCD i z plazmą nie miałem do czynienia.
Na dzień dzisiejszy przeczyściłem wszystkie tasiemki jakie idą od elektroniki do matrycy ale niestety żadnej różnicy nie zaobserwowałem. Po dłuższym czasie użytkowania też obraz wygląda tak samo.
Zgłaszam się więc o pomoc czy jest to walnięta matryca czy raczej elektronika?
Dodaje film z zachowania się matrycy na czarnym obrazie na AV i zdjęcie przy sygnale z PS3.