Witam
A więc poniekąd sam sobie odpowiem, może komuś się przyda.
urządzenie grzejne " unold 58105", jednomiejscowa płyta 2000 W.
jest to płyta na jednym tranzystorze, który kluczuje cewkę na stało połączoną do "+" po mostku. Tranzystor łączy ją do "-" po prostowniku gretza. tyle rozpoznałem ze obwodu drukowanego, do cewki jest chyba równolegle dopięty jest kondensator MKPH jeden.
Sam wzbudnik to przewód linka miedziana, emaliowana,28 zwojów.
płyta pobiera przy pełnej mocy 8.3 A przy 230V AC z sieci, a przez samą cewkę idzie prąd o natężeniu 4 A i napięciu 400 V przy częstotliwości 25 do 35 nawet 40 kHz. ( mierzone miernikami Unit) częstotliwość zmienia się w czasie.
Na środku wzbudnika oryginalnie były dwa czujniki, jeden zmienia oporność od 100 kOhm do 10 kOhm, w miarę wzrostu temperatury oporność spada, drugi ma napisane na sobie 260 oC 15 A i oporność zmienia się mu od 3 do 6 Ohm ale nie wiem od czego zależy ona bo na zmiany temperatury nie reaguje, płyta działa nawet gdy oba czujniki przedłużyłem przewodem 2 m i czujniki nie znajdują się centralnie na środku wzbudnika, tylko 1 m od niego.
Aby włączyć płytę bez naczynia na wzbudniku należy pod złącza wzbudnika podpiąć sztuczne obciążenie, w moim wypadku halogen 500 W , płyta startuje lecz bardzo buczy bez naczynia. położony Klucz stalowy grzeje się czyli działa .
Teraz się zastanawiam gdyby zamiast płaskiego wzbudnika podłączyć trafo impulsowe, na rdzeniu ferrytowym...
Nie wiem tylko ile zwojów na pierwotnym, tyle co ma płaski wzbudnik ? czy dać więcej zwojów i próbować odwijać do uzyskania dobrych efektów ?
jako wtórne chciał bym dać miedzianą rurkę hamulcową odizolowaną galwanicznie od pierwotnego, której jeden koniec to jeden czy dwa zwoje na trafie ferrytowym a drugi to 5 czy 8 zwojów , o średnicy 5-10 cm, jak w nagrzewnicach indukcyjnych.
Jakieś sugestie podpowiedzi czy zadziała i czego się spodziewać ?