Witam, do tej pory użytkowałem nokię E52, jednak ostatnio uszkodzeniu uległ mi wyświetlacz i przymierzam się do zakupu niedrogiego telefonu, najchętniej z GPS'em i modułem WiFi. Budżet do ok. 100 zł, telefon naturalnie używany.
W mojej nokii ogromnym plusem dla mnie były:
- pojemna bateria
- aparat z fleszem
- darmowa nawigacja na OVI mapach
Minusy to w zasadzie tylko:
-bardzo małe możliwości przeglądania stron www (praktycznie co kilka minut przeglądarka padała i kompletnie rozłączała połączenia, praktycznie uniemożliwiając wczytanie pojemniejszych stron)
Telefonu używam generalnie do smsowania i dzwonienia, a czasem też skorzystam z nawigacji i zrobię jakieś zdjęcie. W nokii przeglądarki używałem raczej rzadko (ale to niestety z powodu jej wydajności).
W oko wpadł mi HTC Wildfire S głównie ze względu na niską cenę. Siostra posiadała jednak kiedyś HTC Desire i użytkując go przez kilka dni zrobił na mnie duże wrażenie. Zastanawiam się więc czy warto dołożyć kilkadziesiąt złotych do Desire czy płynność działania Wildfire S będzie praktycznie taka sama.
Dodam, że nie zależy mi na wielkości wyświetlacza. Telefon ma być przede wszystkim tani i posiadać wymienione wcześniej funkcje. Przeglądarka nie musi powalać szybkością, ale dobrze gdyby była stabilniejsza niż ta w E52.
No i jeszcze kwestia GPS, zupełnie nie orientuje się jak wygląda to w HTC. Czy jest podobnie jak w nokii, że korzystam nie ponosząc żadnych kosztów?
Proszę o sensowne odpowiedzi bez tekstów w stylu "dołóż jeszcze 150zł i kup coś innego". Telefonu potrzebuje na już i nie mogę przeznaczyć na niego więcej pieniędzy. Moje maksimum to 100-150 zł.
W mojej nokii ogromnym plusem dla mnie były:
- pojemna bateria
- aparat z fleszem
- darmowa nawigacja na OVI mapach
Minusy to w zasadzie tylko:
-bardzo małe możliwości przeglądania stron www (praktycznie co kilka minut przeglądarka padała i kompletnie rozłączała połączenia, praktycznie uniemożliwiając wczytanie pojemniejszych stron)
Telefonu używam generalnie do smsowania i dzwonienia, a czasem też skorzystam z nawigacji i zrobię jakieś zdjęcie. W nokii przeglądarki używałem raczej rzadko (ale to niestety z powodu jej wydajności).
W oko wpadł mi HTC Wildfire S głównie ze względu na niską cenę. Siostra posiadała jednak kiedyś HTC Desire i użytkując go przez kilka dni zrobił na mnie duże wrażenie. Zastanawiam się więc czy warto dołożyć kilkadziesiąt złotych do Desire czy płynność działania Wildfire S będzie praktycznie taka sama.
Dodam, że nie zależy mi na wielkości wyświetlacza. Telefon ma być przede wszystkim tani i posiadać wymienione wcześniej funkcje. Przeglądarka nie musi powalać szybkością, ale dobrze gdyby była stabilniejsza niż ta w E52.
No i jeszcze kwestia GPS, zupełnie nie orientuje się jak wygląda to w HTC. Czy jest podobnie jak w nokii, że korzystam nie ponosząc żadnych kosztów?
Proszę o sensowne odpowiedzi bez tekstów w stylu "dołóż jeszcze 150zł i kup coś innego". Telefonu potrzebuje na już i nie mogę przeznaczyć na niego więcej pieniędzy. Moje maksimum to 100-150 zł.