Witajcie,
Postanowiłem oscyloskop, który został odnaleziony w czeluściach strychu.
Przewałkowałem sporo tematów na temat tego oscyloskopu, lecz nic mi to nie pomogło w zwalczeniu mojej usterki...
Po włączeniu słychać było charakterystyczne piszczenie z transformatora (TR1301) . Oscyloskop był włączony 20min i robiłem w nim pomiary. Po ponownym wyłączeniu i włączeniu piszczenie ucichło i:
C1204 - 24,6V
C1207 - 13.3V
C1201 - 180V
C1305 - mierząc od R1305 - -35.6V (powinno być 940V) a mierząc od strony R1304 - 1.5V.
C1203 - 118.7V
W punkcie 1282 - 120V
Czy to oznacza, że padł transformator? Co powinienem więcej sprawdzić?
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Postanowiłem oscyloskop, który został odnaleziony w czeluściach strychu.
Przewałkowałem sporo tematów na temat tego oscyloskopu, lecz nic mi to nie pomogło w zwalczeniu mojej usterki...
Po włączeniu słychać było charakterystyczne piszczenie z transformatora (TR1301) . Oscyloskop był włączony 20min i robiłem w nim pomiary. Po ponownym wyłączeniu i włączeniu piszczenie ucichło i:
C1204 - 24,6V
C1207 - 13.3V
C1201 - 180V
C1305 - mierząc od R1305 - -35.6V (powinno być 940V) a mierząc od strony R1304 - 1.5V.
C1203 - 118.7V
W punkcie 1282 - 120V
Czy to oznacza, że padł transformator? Co powinienem więcej sprawdzić?
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.