Witam.
Niedawno zakupiłem Swifta z silnikiem 1.3 ddis 51KW/69KM. Problem polega na tym, że z rana gdy jest chłodniej kręcił dłużej (około 7-10 sek) i jak już zaskoczy to kopci na biało i chodzi przez pewien czas jakby na trzy gary (sytuację minimalnie poprawia próba odpalenia po 20 sek. od włączenia zapłonu jakby dłużej się cylindry dogrzewały). Gdy silnik już jest ciepły to pali normalnie. Dałem go do mechanika, zostały sprawdzone wtryski i pompa, świece żarowe i przekaźnik - wszystko ok, nie zapowietrza się. Jednak ostateczna diagnoza to zbyt mała kompresja na wszystkich garach (poniżej 10 atm). Nakulane ma niby 140 tysi (na blacie). Ponoć te silniki są trwałe więc albo mój już wyzionął ducha lub jak wyczytałem łańcuszki lubią się rozciągać. Czy przyczyną słabej kompresji może być wyciągnięty łańcuszek rozrządu? Może nie domyka i nie otwiera zaworów w odpowiednim momencie jak i pompa czy daje odpowiednio skoro jest napędzana z wałka? Bo jakoś dziwnie żeby na wszystkich garach komprecha siadła bo już silnik zajechany lub pierścienie pęknięte. Czy może być inna przyczyna długiego kręcenia z rana.
Może ktoś miał ten problem i udało mu się go rozwiązać.
Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i podpowiedzi.
Niedawno zakupiłem Swifta z silnikiem 1.3 ddis 51KW/69KM. Problem polega na tym, że z rana gdy jest chłodniej kręcił dłużej (około 7-10 sek) i jak już zaskoczy to kopci na biało i chodzi przez pewien czas jakby na trzy gary (sytuację minimalnie poprawia próba odpalenia po 20 sek. od włączenia zapłonu jakby dłużej się cylindry dogrzewały). Gdy silnik już jest ciepły to pali normalnie. Dałem go do mechanika, zostały sprawdzone wtryski i pompa, świece żarowe i przekaźnik - wszystko ok, nie zapowietrza się. Jednak ostateczna diagnoza to zbyt mała kompresja na wszystkich garach (poniżej 10 atm). Nakulane ma niby 140 tysi (na blacie). Ponoć te silniki są trwałe więc albo mój już wyzionął ducha lub jak wyczytałem łańcuszki lubią się rozciągać. Czy przyczyną słabej kompresji może być wyciągnięty łańcuszek rozrządu? Może nie domyka i nie otwiera zaworów w odpowiednim momencie jak i pompa czy daje odpowiednio skoro jest napędzana z wałka? Bo jakoś dziwnie żeby na wszystkich garach komprecha siadła bo już silnik zajechany lub pierścienie pęknięte. Czy może być inna przyczyna długiego kręcenia z rana.
Może ktoś miał ten problem i udało mu się go rozwiązać.
Z góry dziękuję za wszystkie sugestie i podpowiedzi.