Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Odstraszacz kretów wersja 2015

Alpha 11 Oct 2015 12:23 15546 36
Altium Designer Computer Controls
  • Witam.
    Konstrukcji odstraszających gryzonie jest dość sporo, jednak większość z nich to proste układy oparte na jednym generatorze umieszczonym w prowizorycznej obudowie. Dlatego postanowiłem zbudować własną wersję, by mieć coś takiego w zanadrzu na wypadek "inwazji" ;).
    Odstraszacz kretów wersja 2015
    Założeniem było zróżnicowanie generowanych dźwięków, żeby opóźnić możliwość przyzwyczajenia się gryzoni do odstraszacza.

    Opis układu:
    Urządzenie generuje krótkie dźwięki (ok. 6-sekundowe) o częstotliwości 100-750Hz w "losowych" odstępach czasu co 3-12 minut. Przedział 100-750Hz jest stosowany w "profesjonalnych" urządzeniach sprzedawanych w sieci, i jest podobno poparty "wieloletnim doświadczeniem". Nie chciałem tu odkrywać Ameryki, więc przyjąłem podobny.
    Generowaniem tej częstotliwości zajmuje się układ VCO na scalaku CD4046. Na początku chciałem użyć do tego celu kostki 555 (żeby ujednolicić układ i obniżyć koszty), jednak nie udało się na nim uzyskać tak szerokiego zakresu częstotliwości (jedynie 120-400Hz). Na generator VCO podawane jest piłokształtne napięcie z generatora 555, które powoduje ciągłą zmianę dźwięku od 100 do około 750Hz, cykl narastania trwa około 7 minut i może być dowolnie zmieniany poprzez wymianę kondensatora 470uF.
    Dodatkowo dwa generatory w strukturze układu NE556 cyklicznie blokują układ VCO, co daje efekt pseudo losowości generowania dźwięku.
    Dźwięk wzmacniany jest w prostym wzmacniaczu na tranzystorach Darlingtona, z czego jeden człon jest wzmacniany wcześniej za pomocą wbudowanej w układ CD4046 bramki EX-NOR, a drugi wzmacniany i odwracany w fazie na dodatkowym tranzystorze. Trzeba bowiem pamiętać, że wyjście tego generatora ma bardzo małą obciążalność.
    Ponieważ nie każdy pod ręką ma tranzystory Darlingtona w obudowach smd, płytka drukowana umożliwia wlutowanie również innych, w obudowach TO-126.
    Można również zastosować pojedyncze tranzystory, jednak głośność dźwięku zdecydowanie spadnie.

    Pierwsza wersja układu posiadała proste źródło prądowe ładujące kondensator w generatorze piły, żeby przebieg ten narastał równomiernie, jednak w drugiej wersji zrezygnowałem z tego źródła (efekt jest pomijalny), za to dodałem układzik który po włączeniu zasilania na krótką chwilę aktywuje generator, który dźwiękiem potwierdza włączenie układu (denerwowało mnie, że po włączeniu zasilania nic się nie działo przez kilka minut, co napawało mnie wątpliwościami czy aby wszystko jest ok).
    W zasilaczu można zastosować stabilizator o napięciu niższym niż 8V, wtedy trzeba zastosować dodatkową diodę, by podnieść napięcie wyjściowe. W przeciwnym razie należy zrobić zworę kroplą cyny.

    Płytka drukowana ma wymiar 63x38mm, zaprojektowana w programie DipTrace.
    Odstraszacz kretów wersja 2015
    Odstraszacz kretów wersja 2015 Odstraszacz kretów wersja 2015

    Obudowa:
    Urządzenie powinno zostać zakopane na trasie żerowania kreta pod ziemią, dlatego musi być hermetyczne i trwałe. Zastosowałem do tego celu rurę kanalizacyjną fi100 wraz z dwoma zaślepkami. W zaślepkach zrobiłem otwory oraz wkleiłem głośniki, dając na przekładkę folię paro przepuszczalną, ale równie dobrze sprawdził się cienki plastikowy arkusz wyciągnięty z rozebranej matrycy LCD.
    Odstraszacz kretów wersja 2015

    Urządzenie pobiera w czasie generacji dźwięku prąd ok. 0,65A (przy 12V), natomiast w spoczynku ok. 20mA. Warto jest zastosować głośniki o jak najmniejszej impedancji (ja znalazłem takie z cewką 3 Ohm), wtedy pobór prądu jak i natężenie dźwięku wzrastają.

    Podsumowanie:
    Przyznam szczerze, że nie testowałem tego urządzenia, bo nie miałem potrzeby. Nie wiem, jak krety na nie zareagują, ale po lekturze komentarzy pod innymi tego typu urządzeniami przypuszczam, że zdania będą podzielone ;).
    Koszt wykonania nie jest wysoki:
    -obudowa - 12zł
    -głośniki - 16zł
    -części, pcb - ok. 25zł,
    nic więc nie stoi na przeszkodzie, by spróbować. Dla lubiących majstrować lepsze to, niż zakup gotowego, w cenie około 140zł (no, ale pewnie z procesorem :)).

    Proszę nie oceniać jakości pcb, bo to prototyp i nie na tym mi zależało.
    Proszę natomiast mieć na względzie swoich sąsiadów, którym takie urządzenie może zakłócać spokój, więc jego używanie powinno być z nimi skonsultowane.

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    Alpha
    Level 24  
    Offline 
    Has specialization in: kolekcjonowanie części
    Alpha wrote 892 posts with rating 369, helped 51 times. Live in city Skoki. Been with us since 2003 year.
  • Altium Designer Computer Controls
  • #2
    kotuniunia
    Level 29  
    Plus za obudowę, a co do elektroniki to nie analizuję, bo dopiero testy prawdę ci powiedzą. U mnie jako odstraszacz kretów pracuje MEW i sprawdza się znakomicie, odkąd stoi (10lat), krety i inne gryzonie (prócz szczurów, tymi zajmuje się kot) spakowały walizki.
  • Altium Designer Computer Controls
  • #3
    Freddy
    Level 43  
    kotuniunia wrote:
    U mnie jako odstraszacz kretów pracuje MEW
    Możesz cos bliżej na ten temat?
  • #4
    kotuniunia
    Level 29  
    Freddy wrote:
    Możesz cos bliżej na ten temat?

    Efektem ubocznym pracy każdego generatora ,albo prawie każdego, są drgania, która przenoszone przez resztę konstrukcji(czy to wieża czy maszt)do ziemi powodują drgania,a te roznoszą się w ziemi (ponoc badzao dobrze) ,co przeszkadza tym którzy tam żyją i żerują. Drgania te nie są jednostajne i zależą od wiatru. Taki efekt nawet mają profesjonalne wiatrownie. Kiedyś w Swarzewie pod samym wiatrakiem nie było ich słychać,ale wystarczy małżowinę uszną przyłożyć do rury(podpory) i słychać wyrażnie pracę maszyny. Jak nie mamy ochoty przykładać ucha to stetoskop.
  • #5
    SylwekK
    Level 32  
    Osobiście sceptycznie jestem nastawiony do tego typu odstraszaczy, bo testowałem już rózne i krety nie dawały spokoju. Kiedy kupiłem najprostszą pułapkę z zapadkami po wejściu gryzonia złapałem w tamtym roku cztery a w tym dwa krety i mogłem wynieść je daleko na pole (to pożyteczne zwierzątka mimo bałaganu jaki robią i nie toleruje ich zabijania). Napisz za jakiś czas czy kopce rosną...
  • #6
    Freddy
    Level 43  
    kotuniunia wrote:
    Efektem ubocznym pracy każdego generatora ,albo prawie każdego, są drgania, która przenoszone przez resztę konstrukcji(czy to wieża czy maszt)do ziemi powodują drgania,a te roznoszą się w ziemi (ponoc badzao dobrze) ,co przeszkadza tym którzy tam żyją i żerują. Drgania te nie są jednostajne i zależą od wiatru. Taki efekt nawet mają profesjonalne wiatrownie. Kiedyś w Swarzewie pod samym wiatrakiem nie było ich słychać,ale wystarczy małżowinę uszną przyłożyć do rury(podpory) i słychać wyrażnie pracę maszyny. Jak nie mamy ochoty przykładać ucha to stetoskop.
    O to Ci chodziło, ten efekt znam, myślałem, że zbudowałeś coś skutecznego :).
  • #7
    Poloniuss
    Level 2  
    Witam.
    Chcialem dodać poprawkę do tematu w sprawie układu CD4046, otóż bramka komparatora jest typu EX-OR.
    W tekście ta oto bramka jest błędnie opisana jako bramka typu EX-NOR i na schemacie narysowana jako bramka EX-NOR.
    Ztego powodu źle zinterpretowałem zasadę działania wzmacniacza, a poza tym projekt mi sie podoba.
    Czy projekt ten został już przez któregoś z forumowiczów przetestowany?.
    Pozdrawiam.
  • #8
    Alpha
    Level 24  
    Masz rację Poloniuss, dzięki za sprostowanie. Bramka Ex-NOR odwracała by fazę sygnału, a mi zależało właśnie na tym by tego nie robiła, bo pomyśłałem sobie - choć mam mgliste pojęcie o zasadach rozchodzenia się dźwięków - że gdy głośniki będą działać z przeciwfazie, to powietrze w tubie będzie przepychane zgodnie, wzajemnie się wzmacniając (a to zapewnia już tranzystor umieszczony w "dolnym" wzmacniaczu).
  • #9
    Niktt
    Level 5  
    A co z laserami na ptaki też działa na krety?
  • #10
    Zbig63
    Level 14  
    Sam mam problem z kretami. Proste chińskie odstraszacze poległy na całej linii :-(.

    Ale mam kilka uwag/rad co do tego układu:
    1. układ stopnia mocy dla "górnego" głośnika - tranzystory sterowane bezpośrednio z wyjścia bramki nie zapewnia pełnego wysterowania głośnika, bo tranzystory są zasilane z 12V a bramka tylko 8V, czyli w stanie wysokim na głośniku jest 8V-napięcie baza-emiter. Jeśli to darlington to jakieś 1,4V, czyli max na wyjściu to circa 6.5V. Układ wzmacniacza "dolnego" może wysterować wyjście wyżej, o ile opornik 8.2k do +12V jest wystarczająco mały (nie przeliczałem). Ale tu też w lepszym wysterowaniu "do góry" pomogłoby zrobienie układu bootstrap czyli rozdzielenie tego opornika na dwa (o połowie wartości każdy) i połączenie miejsca połączenia oporników z wyjściem wzmacniacza kondensatorem 100uF.

    2. Odwrócenie fazy na głośnikach najprościej zrealizować przez... odwrócenie kabelków do głośnika :-)
    dzięki temu można uprościć układ. A jeśli stopień mocy poradzi mocowo/prądowo, to można obydwa głośniki podłączyć do jednego wzmacniacza (równolegle).

    Obudowa - pomysł pierwsza klasa!
    Zainspirowałeś mnie i chyba na wiosnę pokuszę się o podobny projekt (choć pewnie z lenistwa wsadzę jakiś gotowy moduł arduino i najtańszy modulik wzmacniacza z ali-coś-tam).
  • #11
    Niktt
    Level 5  
    Tak pytam bo u mnie sąsiad coś ma że tego roku ani kretowki u niego a ma że 50 arów ,u mnie zresztą też nie ma i np jak mam budkę dla ptaków to żaden ptak nie zejdzie choć nasypuje jedzenie ,dziwne to trochę.w nocy nieraz słyszałem jak coś się u niego włącza tak jakby coś było wtłaczane do ziemi .tak mnie to ciekawi co ma ale niechce mi powiedzieć
  • #12
    Zbig63
    Level 14  
    Zainspirowany zrobiłem swoją wersję odstraszacza kretów.
    A właściwie dwie: jedną zasilaną z panelu solarnego, a drugą mocniejszą z zasilaniem sieciowym.
    Obudowa z kształtek kanalizacyjnych (rura 110mm z korkiem z jednej strony, redukcją 110 na 50mm, kolankiem i kawałkiem rury 50mm do włożenia w krecią norę). W środku głośnik samochodowy 4 Ohm o średnicy 10cm. Wykorzystałem też siatkę z zestawu głośników, do osłony przed robalami, które chciałyby posmakować membrany głośnika (wybrałem głośnik z membraną z tworzywa sztucznego). Sterowanie za pomocą Atmega 168 oraz MOSFET IRL2203 z głośnikiem bezpośrednio w obwodzie drenu. Głośnik zasilany jest prądem jednokierunkowym, ale to w niczym nie przeszkadza za to mam praktycznie całe napięcie zasilania na cewce i brak strat na wzmacniaczu mocy, nie mówiąc o prostocie układu.
    Wersja solarna ma panel 110x110mm oraz 4 akumulatorki AA HiMh (4,8V), co w praktyce wystarcza do pracy 24h na dobę, w cyklu 1 sekunda dźwięk i 30 sekund przerwa.
    Wersja sieciowa zasiana jest z 12V, pracuje w cyklu 2sek dźwięk i 5sek przerwa.

    Generuję 9 różnych sekwencji dźwięku z częstotliwościami od ok. 72Hz (rezonansowa układu) do 500Hz. Mając procesor można wygenerować praktycznie dowolne sekwencje dźwięków. Przy dolnej częstotliwości na wylocie rury do kreciej nory czuć niezły podmuch powietrza :-)

    Urządzenia pracują od kilku dni, więc trochę czasu jeszcze potrzebuję, żeby powiedzieć czy krety się wyniosły :-)
    Punktem odniesienia jest kilkanaście kretowisk na działce, które zastałem po zimie.
  • #13
    SylwekK
    Level 32  
    Zbig63 wrote:
    Punktem odniesienia jest kilkanaście kretowisk na działce, które zastałem po zimie.

    U mnie od jesieni wyrosło nieco ponad... 50 kopców.
    Kiedy było około 10 postanowiłem postraszyć go karbidem z puszki - w ciągu dwóch dni wykopał kolejnych 10 (odgryzł się), a później to już przestałem liczyć. W tym roku coś z nim muszę zrobić bo nawet kosiarką na trawnik nie ma jak wjechać.
  • #15
    terminux
    Level 23  
    Potwierdzam, karbid nic nie daje. Ja najbardziej skłaniam się ku pułapkom mechanicznym. Stosował ktoś takie urządzenia?
  • #18
    ta_tar
    Level 39  
    W zeszłym roku na jesień szwagier zastosował jakiś olejek aromatyczny (chyba lawendowy) i nawet krety się wyniosły. Obecnie na wiosnę nam dwa trzy kopce, tak że w porównaniu z jesienią (około 30-40 kopców), to już mały "pikuś" - damy radę i z tymi trzema kopcami.

    P.s. Tematów na temat pozbycia się kretów na elektrodzie jest sporo.
  • #19
    terminux
    Level 23  
    ta_tar wrote:
    W zeszłym roku na jesień szwagier zastosował jakiś olejek aromatyczny (chyba lewandowy) i nawet krety się wyniosły.


    A co robił z tym olejkiem? Polewał kopce czy wlewał do chodników? Czy sam się smarował olejkiem i leżał na ziemi koło kopców? ;)
    Ale pytam serio bo u mnie ze 40 kopców wyrosło :(
  • #20
    ta_tar
    Level 39  
    terminux wrote:
    Polewał kopce czy wlewał do chodników? Czy sam się smarował olejkiem i leżał na ziemi koło kopców?
    A co się robi np. z karbidem? Należało odpowiednią porcję wlać do otworu po kopcu.
    terminux wrote:
    Czy sam się smarował olejkiem i leżał na ziemi koło kopców?
    To też robił ale smarował się innym olejkiem.
  • #21
    Wojte1199
    Level 19  
    Przepraszam za offtop. Bite pięć lat walczyłem z wymienionymi na wszelkie sposoby mechaniczne, elektroniczne, biologiczne, chemiczne i doopa. Córce zachciało się kota(kotki). Od tamtej pory nie ma ani jednego. Za płotem las kopców z drugiej strony u sąsiada to samo. praktycznie wszyscy w koło maja krety ale nie mają kota hehe. U mnie spokój już drugi rok.
  • #22
    ta_tar
    Level 39  
    Wojte1199 wrote:
    Córce zachciało się kota(kotki).
    Ale nie każdy może mieć kota jak ma psa.
  • #24
    Wojte1199
    Level 19  
    Zbig63 wrote:
    Kot łazi po działce cały czas, ale to nie ma wpływu na krety.

    Może zbyt leniwy.
  • #25
    SylwekK
    Level 32  
    Mam dwa koty, a właściwie kot i kotka i do "panny' przychodzi masa innych kotów więc czasem mam 6-7 kotów... kopce też, chociaż po tych 50-u ostatnio jakby się zatrzymało kopanie... Hmmm, może coś w tym jest.
  • #27
    Anonymous
    Level 1  
  • #28
    mgim
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Mrówki z firmy "wygoniłem" za pomocą olejku miętowego. Sprawdzone - i teraz już też stoją "zapachy" na podłodze - gdzie mrówy przeciągały się. Na "wacik" kosmetyczny 8 - 10 kropel olejku miętowego (kupuję w aptece - cena coś około 14 zł.), na to nieco wrzątku (szybciej roznosi się zapach). Od 3 lat tak im działam na nerwy. Nawet jak jakaś zapędzona się trafi - to zmyka "jak pies Pluto".
    ALE:
    Oglądałem swego czasu na YT takie monstrum (sam sprawdzę - jak mi PESEL (mój) deko odpuści). Lampka solarna - taka wtykana w ziemię z marketu - za 10 - 15 zł, rozbebeszamy, dodajemy akku AAA lub AA (zależy od obudowy) i dodajemy wibratorek ze starego telefonu. Sprawdzę (części już mam) i zapodam efekty.