Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

ma ktoś pomysł na pozbycie się szumów???piecyk gitarowy :)

antarion 09 Jun 2005 17:13 2942 18
NDN
  • #1
    antarion
    Level 11  
    Witam! Dawno temu pisałem tutaj na temat budowy mojego piecyka na TDA7294. Zrobiłem go jest ok i gra doskonale....ale.... Dołączyłem do niego korektor stereo Unitry FS015 (equalizer) i ZOOMA 505 II . Sam dźwięk z zooma jest kapitalny zwłaszcza przez słuchawki, problem zaczyna się gdzieś albo w tym korektorze albo na wejściu wzmacniacza TDA7294. Na przesterze z Zooma trochę za bardzo szumi... To jest normalka, że szumić powinno chociaż trochę, ale ten szum jest nacznie większy od norm unijnych:) nie pomaga tutaj ani reduktor szumów w zoomie ani wymiana przewodów łączących gitarę z zoomem i zoom z korektorem. Jeżeli ktoś z was mógłby się domyślać co może być tego przyczyną to proszę o odpowiedź.
    Z góry Dzięx.....
  • NDN
  • #2
    !ron
    Level 21  
    Przedewszystkim każde kolejne urządzenie typu korektor to dodatkowe elementy, dodatkowa droga dla pradu i w finale sumowanie się zniekształceń i szumów. Ale skoro te szumy u ciebie są bardzo wyraziste i daja o sobie znać to problem może leżeć gdzie indziej. Posprawdzaj wszystkie kable, złącza itp. Jeśli to nie pomoże to prawdopodobnie jest uszkodzone ktoreś z urzadzeń. W tym wypadku trzeba dojść ktore to i w tym celu skołuj jakąs wierze albo radio i podłanczając po kolei każde z nich, jedno z nich powinno w końcu zostac przez ciebie zlokalizowane.
  • #3
    darkfenriz
    Level 22  
    sprawdź uziemienie w domciu
  • #4
    janek11389
    Level 42  
    Witam! Sprawa jest banalnie prosta, z praktyki wiadomo, że ten przester daje na wyjściu 1,8V, a jeżeli tą końcówkę składałeś według standardu, to jej czułość wejściowa będzie grubo po niżej 500mV i to właśnie są te twoje szumy, zakładając, że przester podłączasz bez pośrednio pod sama końcówkę, a jeżeli jeszcze podpinasz między to jakiś wzmacniacz z korektorem, to faktycznie Ci współczuję, w 99% procentach to przy takich budowach szumy właśnie są wynikiem nie dopasowań, a teraz tak z ręka na sercu powiedz, czy budując to podeszłeś do tego z przyrządami, czy standardowo jak większość tylko z multimetrem?
    Pozdrawiam
  • NDN
  • #5
    antarion
    Level 11  
    hejka! nieodpisywałem tak długo ale miałem urlopik:).

    Otóż janek11389 miał rację, iż całe to "dziadowstwo" budowałem tak jak mówił schemat z AVT. Jedynie co, to po wykonaniu końcówki mocy sprawdziłem ją oscyloskopem i miernikiem mocy czy jest ok.
    Podłączając bezpośrednio ZOOMA pod końcówkę mocy sam piecyk daje tylko 30% swoich możliwości :tak na oko:/ Natomiast dając pomiędzy nie korektor, to wtedy można powiedzieć że samą końcówkę wykorzystuję w 90%. Wymieniłem wszelkie możliwe kondensatory elektrolit. w korektorze ale to nic niedało...:( wszystkie połączenia gniazda do korektora, od korektora do piecyka itp. zrobiłem przewodem ekranowanym. Gdy na ZOOMie jest efekt akustyczny to nie ma żadnych szumów nawet przy pełnej mocy. Schodki są dopiero gdy przełączam różne przestery, na każdym z kolei jest albo mały, albo duży szum.
    Może da się cosik zrobić dając jakiś filtr na wejście czy co? Kondensatory filtrujące napięcie dałem na 4700uF x 4.

    Poza tym, mam kolejne (ważniejsze!!!) pytanko i przepraszam, że się tak rozpisuję. Podczas pracy piecyka na "pół gwizdka" i wyższej, po pewnym czasie następuje spadek sygnału, piecyk zaczyna przerywać, i wtedy nawet efekt akustyczny charczy, wszystko charczy i doprowadza to każdego do "szewskiej pasji".... ze znajomym wpadliśmy na pomysł, że to przez samo zabezpieczenie termiczne TDA, dlatego dałem teraz wentylatorek od kompa...może zadziała...ale jeżeli ktoś z was zna przyczynę owych spadków to proszę o pomoc. Jeżeli zgadzacie się z moją diagnozą to chociaż proszę o jej potwierdzenie :-]

    z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi...
  • #6
    janek11389
    Level 42  
    Witam! W praktyce pomiary na oko, za zwyczaj kończą się nie zadowoleniem, wspomniałeś coś o oscyloskopie, do tego kawałek generatora i multimetr i musi to zadziałać poprawnie. Zmierz multimetrem po uderzeniu w struny, ile jest napięcia na wyjściu przesteru? Jeżeli będzie ponad 775mV, to wysteruj końcówkę generatorem napięciem 775mV pod oscyloskopem i obciążeniem i ustaw ją na maksymalną czystą amplitudę, jeżeli to jest TDA7294, to opornikiem z nogi drugiej, co idzie do masy w szereg z elektrolitem.
    Pozdrawiam
  • #7
    Tremolo
    Level 43  
    A może po prostu przesadzasz z GAINem w zoomie. Nie odwazyłbym się wsadzić na maksymalnym wysterowaniu wejścia dać przystawke typu Single Coil bez układu równoległego dwóch, albo wewnątrz Humbuckera.

    Zwykłe single ostro ściągają szumy z sieci 50Hz i reszte. Byłem na wczasach i grałem w małym domku pozbawionym komputerów na nowych bateriach (bo zoom przy słabych bateriach sam szumi) i nie było żadnych szumów w obojętnie jakim ustawieniu. Ale w domu to nie do uzyskania.

    Jesli chodzi o kwestie wyłaczania TDA
    Przy efekcie akustycznym zoom daje z siebie mnóstwo Basów, jesli masz głośnik basowy w takim przypadku ze skokiem 10mm to ja w tym widze przyczyne... głośnik wychodzi sobie i wzmacniacz nie ma siły go wrócić. Basowiec w takim zastosowaniu ma mała skuteczność, żeby cos wykrzesić trzeba działać na dużej mocy.

    Zrób tak wlacz najostrzejszy przester z ZOOMa i zewrzyj wejście, jesli pomogło to wina lezy w kablu albo gitarze wewnątrz, jeśli kabel uznajesz za sto procent dobry, no to masz coś z ukłądem przystawek zrąbanego (co to za gitara?)

    jeśli nie pomogło zwieranie zooma to dalsze okablowanie wymaga poprawki. Miałem ostatnio świetny kabel mikrofonowy, który jednak sam wprowadzał szumy
  • #8
    bobo
    Level 29  
    Tremolo wrote:
    jesli masz głośnik alphard ze skokiem 10mm to ja w tym widze przyczyne... głośnik wychodzi sobie i wzmacniacz nie ma siły go wrócić, bo to złe zastosowanie


    Kolego Trmolo, możesz pomyslec że nalatuje na Ciebie ale jak czytam takie bzdety to trudno jest być obojetnym. W dodatku, jeżeli " taki argument" ma oparcie w wiedzy to lepiej zostać muzykiem w orkiestrze podwodnej.
    Pozdrowka
  • #9
    Tremolo
    Level 43  
    .Chodzi o problem tego przyciszającego się TDA. Układ tak robi, jesli już rzeczywiście pracuje niedaleko Pmax. Jesli ma małoskuteczny głośnik, to pewnie, żeby coś wykresić, trzeba działać na dużej mocy. Mogłem to po prostu źle nazwać. ZOOM po prostu tak ma że daje spora ilość basu przy ustawieniu Accoustic.

    Grałem już na TDA właśnie na czymś takim. Jeszcze lepiej ten problem jest widoczny na kostkach OPA. (zdychanie)
  • #10
    bobo
    Level 29  
    Jakoś teza o koncówce wprowadzajacej tak duze szumy nie przemawia do mnie w kontekscie tego co napisał kol. antarion. Co do zatykania sie koncówki, taki efekt ( nie szumy ) powstaje w przypadku np. kiepskiego zasilania ( za "miekkie"), przesterowanie itp. Nigdy taki efekt nie powstanie w przypadku prawidlowo skonstruowanej i sterowanej końcówki. Skoro szum powstaje tylko w przypadku włączenia "przesteru" i to w dodatku na wejsciu toru akustycznego to wszystko wskazuja na kiepskie przetworniki w gitarze lub jej instalacje ( i tutaj mamy zgodne spostrzerzenia ). Z reguły mało kto zwraca uwage na specyfike pracy takiego efektu ( obciete pasmo, podbite czestotliwości, znaczne wzmocnienie i dużo harmonicznych ) biorąc za punkt porównania inne bardziej łagodne efekty. Jeżeli do tego dołozymy fatalna gitare, kiepski kabel, niedopasowanie, to szumofon mamy zapewniony.
    Pozdrówka
  • #11
    antarion
    Level 11  
    chwilkę panowie... bo może wam podałem za mało istotnych rzeczy które tak naprawdę mogą mieć znaczenie. Opiszę wszystko dokładnie...

    Giterkę mam firmy MAYONES.... 2 single 1 humbuś + zwykła wajcha
    ZOOM 505II - jest kupiony nowiutki!!! na nowiutkich słuchawkach phillipsa działa masakrycznie pięknie...po prostu idealnie. Wszystko w nim działa tak jak należy.

    Kable - kable zrobiłem sam ale nie z byle jakiego materiału... kupiłem 2m kabel mikrofonowy firmy Hermman do połaczenia ZOOMa z piecykiem oraz 5m kabel wzmacniany jakimś materiałowym oplotem do podłączenia gitarki pod ZOOMa.

    Złącza - Wtyczki na kablach są z wyższej półki :/ tzn. po 5zł za sztukę ponoć z pozłacaną końcówką ;)

    Wszystko to co powyżej testowałem na piecu LANEY 30 watowym, na 15 Watowym piecyku FORCE, na moim wzmacniaczu unitry 8040 ... i w każdym z przypadków działał super. nie było zadnych spadków mocy...nic z tych żeczy.... oczywiście szumy były na zoomowskim przesterze podobne ale nie z taką wyrazistością jak na moim piecyku... efekt szumów tak jak napisałem w poprzednich wiadomościach odnosi się tylko do przesterów...sam efekt np. acoustic jest bez skazy.

    Niepokojące jest jedynie to, iż szumy te są duże i większe niż w pozostałych piecykach. Inne są na LANEYu inne na FORCE a co najciekawsze na piecu Marschalla 100 watowym nie ma ich wcale!!! Bo miałem na nim okazję testować ZOOMa z moją gitarką w sklepie. Dlatego też chciałem się dowiedzieć w jaki sposób można tą nieszumowość osiągnąć. Co ma taki Marschall w sobie za cudo co jest lepsze od innych wzmacniaczy.

    Te zaniki, osłabienia sygnału będące moją drugą zmorą pojawiają się podczas głośniejszego grania. Tak jak pogrywałem sobie w domu to niebyłem wstanie rozkręcić piecyka nawet na 30% jego możliwości. DOpiero na działce u znajomego miałem możliwość sprawdzenia jego konkretnej mocy. Jak zaczynaliśmy grać na 3/4mocy to gdzieś po 15-20 minutach zaczęły te zaniki wychodzić....gram ...gram.. a tu czy przy riffie czy przy grze solowej jeden "gnój" spadek mocy niezależał od natężenia grania na gitarze. Pomagało mu chcilowe jego wyłączenie ale tylko na krótko, bo po ponownym załączeniu pograł normalnie tylko przez jakieś 2 minuty i bajka się powtarza.... dlatego wydedukowałem iż wina leży w przegrzewaniu się TDA... czy mam rację??? Dałem na niego radiator ze starego wzmacniacza Unitry 10x5 cm z płaskim środkiem a na obu bokach po trzy żebra...
  • #12
    Tremolo
    Level 43  
    Miałem jakiś bardzo drogi mikrofonowy ( w dotyku był bardzo przyjemny i giętki) i na kazdym przesterze miałem dodatkowe szumy Boss Megadistortion, Ibanez UE-400, Zoom505II (wymieniłem na tańszy przewód audio i pomogło)
    przewody mikrofonowe mają zazwyczaj 3 przewody +, - i ekran, dla zmniejszenia szumów (przeciwsobne wyjście symetryczne). Może po prostu zdwoiłeś mase? nie podlączyłeś jej, ekran wisi w powietrzu? (ekran wiszacy w powietrzu to prawdziwa zmora, generator szumów)

    Czy wzmacniacz masz uziemiany?

    Po za tym szumy jako takie zawsze są.
    W ukłądzie gryf- środek ewentualnie Humbacker (dwie cewki) szumy powinny się zmniejszyć.

    Co do chłodzenia - to rzeczywiście to może być ta kwestia, radiator jest troszkę mały ja miałem stary z unitry ale 25 cm x 10 x 4 taki z przekrojem U i nawet to dużo nie dawało, trzeba było wsadzić wentylator. To nie jest sprzęt odporny - dużo odporniejsze są OPY. Mneij się grzeją. Możesz jeszcze popróbowac zwiększając impedancje zestawu głośnikowego - jakie łośniki tam siedza u Ciebie?
  • #13
    janek11389
    Level 42  
    antarion wrote:


    Niepokojące jest jedynie to, iż szumy te są duże i większe niż w pozostałych piecykach. Inne są na LANEYu inne na FORCE a co najciekawsze na piecu Marschalla 100 watowym nie ma ich wcale!!! Bo miałem na nim okazję testować ZOOMa z moją gitarką w sklepie. Dlatego też chciałem się dowiedzieć w jaki sposób można tą nieszumowość osiągnąć. Co ma taki Marschall w sobie za cudo co jest lepsze od innych wzmacniaczy.


    Witam! Co do przyciszającej się końcówki, to nie podlega w ogóle dyskusji, temperatura daje o sobie znać, ja na twoim miejscu, bym to zmienił na porządny tranzystor. Za to, co do samych szumów, to sprawa wydaje mi się banalnie prosta, tym bardziej, że piszesz, że na słuchawkach i innych wzmacniaczach jest lepiej, co do samego Marsza la, to chyba niczym się nie różni od innych konstrukcji, jak tylko dobrym podejściem konstruktorów i jeżeli to w dodatku lampo wiec, to jeszcze mocnym ograniczeniem pasma od góry, co bardzo dobrze wpływa na parametry pieca, likwidując wszystko, co szumi. Uzyskanie takiego efektu jak na słuchawkach, wydaje mi się bardzo proste, rozkręć ten przester, na maxsa, zmierz mu napięcie wyjściowe po uderzeniu w struny i czułość końcówki ustaw na takie samo, co na wyjściu przesteru i na pewno będziesz miał drugiego Marsza la, a może i lepiej, ale jeżeli to napięcie będzie dużo większe, od 775mV, to możesz mieć poważny problem, z podejściem gitary bez przesteru, lub innymi efektami, które będą miały ten sygnał dużo mniejszy niż ten przester, po prostu będzie cicho, nie będziesz miał możliwości wysterowania tego na maxsa, ale za to jakość i komfort powinien się poprawić.
    Pozdrawiam
  • #14
    antarion
    Level 11  
    u mnie w piecyku wsadziłem dosyć bardzo lichej firmy głośnik ALDA. 30cm szerokopasmowy na sztywnych zawiasach. Sam ma z tyłu napisane 300Watt mocy ale ja mu nie wierzę więc myślę że to co taje TDA7294 to są jego 3/4 możliwości...nie więcej. Zwarzywszy że rozmiar samego magnesu jest trochę mniejszy od innych 300-tek. Ale ani razu mi niezacharczał i jak dla mnie ma miły dla ucha dźwięk jak za cenę 70zł. Wiem że to kicha myślałem o celestionie ale najpierw niech piecyk pochodzi z tym szitem a potem jak będzie wszystko ok to mu dam na gwiazdkę celestiona za 320zł.

    Co do kwestii uzemienia piecyka - nie ma on typowego uziemienia do sieci. Ma on tylko wyprowadzenie ze środka jako 0V no i -35V i +35V. Doradzono mi abym masę wejscia wyjścia połączył z 0V, bo ponoć podłączenie jes pod uziemienie sieciowe będzie wprowadzać mega szumy. Więc z tego pola gdzie jest masa na wejścia - wyjścia puściłem zworę na wyprowadzenie środkowe transformatora. Radiatora nieuziemiałem bo ma - 35V na sobie. Jedynie wszystkie przewody dałem ekranowane tak na wszelki wypadek.
    Zasilacz od ZOOMa niepowinien wprowadzać szumów. W prawdzie sam go zmontowałem ale ma on 2200uf na kond. filtrującym i stabilizator 9V. Po takim zabiegu wszystko powinno być spoko. Przynajmniej na słuchawkach przy tym zasilaczu i przy zasilaczu oryginalnym znajomego niewidziałem róznicy.

    Sprawdziłem swoim miernikiem napięcie na wyjściu ale w żadnym wypadku niechce mi wyjść 775mV. Mam od 1 do 17mV na wyjściu z ZOOMa.
  • #15
    janek11389
    Level 42  
    Witam! Samo uziemienie na szumy, nic Ci nie pomoże, jedynie na przydźwięk sieciowy, jeżeli z wyjścia przesteru wychodzi tylko 17mV, to on jest przystosowany pod wejście gitarowe, nie pod końcówkę, mam nadzieje, że pomiar robiłeś na zakresie napięć zmiennych. Jeżeli to jest piecyk robiony przez Ciebie, to podłącz teraz miernik na wyjście przedwzmacniacza, albo na wejście końcówki i podepnij ten przester pod wejście, rozkręć się z wszystkim na maksa i szarpnij w struny i zobacz ile teraz pokaże i napisz, żeby nie hałasować, to końcówkę możesz odpiąć, albo głośnik odłączyć, mam nadzieję, że ta maleńka kosteczka się nie uszkodzi, zrób ten pomiar dokładnie, to bardzo ważne, do dalszych działań.
    Pozdrawiam
  • #16
    Tremolo
    Level 43  
    Nie wiem ale u mnei nie wprowadza żadnych szumów podłaczenie uziemu - najlepiej sobie zrobić przełacznik tak jak w Lampach Marshalla (Ground), który by łaczył mase wzmacniacza z uziemieniem (zerowaniem). A co do głośnika to nie najgorzej.

    Po za tym radiator oddziel dla zasady podkładką izolacyjną. Coś spadnie komuś; pieniądze wpadną do środka i raczej TDA nie wytrzymie zwarcia -35V z wejściem albo wyjściem... MIałem już takie przypadki.
  • #17
    antarion
    Level 11  
    witam. Pomiar robiłem na zmiennym napięciu ale z mojego mierniczka nic niewskóram:( trochę walnąłem gafę to 17mV powinienem raczej nazwać 170mV i coś tam ponieważ mój miernik jest tak w mordę dokładny że pokazał mi jedynie 2cyfry poniżej jednostek tzn. ok. 0.17 V ~. A mierząc na wyjściu korektora miałem ok. 0.2V~ .Chciałbym jednak wykonać pomiary na czymś bardziej dokładnym, więc jak narazie zakończę chwilowo ten temat i gdzieś po tygodniu przejadę się z tym w miejsce z lepszym sprzętem i zobaczę co i jak.
    Dzięki za wszystkie porady:-)... człowiek uczy się na błędach, ale wpierw powinien te błędy lepiej poznać, a nie uzyska owych odpowiedzi bez pomocy innych...
  • #18
    antarion
    Level 11  
    witam po dłuższej przerwie:) byłem u znajomego na działce ponownie swój piecyk. Co do szumów to odkryłem przyczynę. Tak jak ktoś wcześniej wspomniał : w ZOOMie niektóre efekty niezestrajają się z moim piecykiem - innymi słowy mają za mocny przester, co więcej przystawki w moim mayonesie są główną przyczyną niepoprawnego funkcjonowania zooma. Sprawdziłem go na innych gitarkach i na każdej z nich trzeba było przełączać przystawki zupełnie inaczej aby zminimalizować szumy: znajomemu ładnie bez szumów działała na humbacku u mnie na singiel + humback a u kolejnego kumpla ze stratocasterem na 3 singlach:? Chyba czas zastanowić się nad zakupem nowych przystawek:(

    Co gorsza wcześniej pisałem o drugim problemie, dotyczącym zaniku sygnału. To się dzieje cały czas ale tylko u kumpla. W domu tego nie mam. Myślę że ma on coś z instalacją elektryczną w mieszkaniu...czy to może być przyczyną owych zaników sygnału? Z samym radiatorem się uporałem montując na nim wentylator od zasilacza z kompa i nawet przy pełnej mocy jest wystarczająco zchodzony, tak więc wykluczam tutaj spadki wywołane przegrzaniem TDA. Jeżeli tu chodzi o "pogiętość prądu w gniazdku" to może znacie jakieś filtry czy coś , co wyeliminuje tą wadę... bo jeżeli lubićie grać na gitarce a piecyk co dwie minuty raptownie wam przerywa sygnał albo ścisza i wszystlko zaczyna charczeć to sami wiecie że tak żyć nie można:/ Proszę o pomoc.

    P.S.
    Dzięx z góry za wasze dotychczasowe porady:)
  • #19
    janek11389
    Level 42  
    antarion wrote:

    Co gorsza wcześniej pisałem o drugim problemie, dotyczącym zaniku sygnału. To się dzieje cały czas ale tylko u kumpla. W domu tego nie mam. Myślę że ma on coś z instalacją elektryczną w mieszkaniu...czy to może być przyczyną owych zaników sygnału?


    Witam! Jeżeli te objawy faktycznie występują tylko u kolegi, to proponuję zmierzyć napięcie w sieci u niego i u siebie, być może, że mieszka blisko trafa i w gniazdku ma więcej jak u Ciebie. Może być tak, że piec jest bardzo wyżyłowany, co się często zdarza i podniesienie o kilka wolt napięcia, może zatykać któryś stopień, tym bardziej, że prześlijmy na 230V, co już może nie korzystnie wpływać na jego stabilność, ale to też jest do przeskoczenia, ale najpierw musiałbyś stwierdzić, w którym układzie występuje ten objaw, zacząłbym od podłączenia zewnętrznej końcówki, jako podsłuch do wejścia tamtej końcówki i sprowokuj układ do samo wyłączenia się, jeżeli wyłączy się tylko ta jedna w piecyku, to już wiadomo, gdzie pies pogrzebany. Możesz też zmierzyć napięcie na zasilaczu i porównać z danymi katalogowymi tej końcówki, można bardziej fachowo podejść do tego, wysterowując go generatorem i za pomocą oscyloskopu dojść do przyczyny, możliwości jest kilka. Co do szumów z różnymi przystawkami i przesterami, to wydaje mi się, że wina nie leży w samym typie przystawki, tylko w dopasowaniu źródła do sygnału, to jest poważny problem, już sam spotkałem się z takim czymś, że swoją gitarą, na jednym piecu szumiało jak szumofon, a na drugim błoga cisza, dla tego najlepiej przy budowie zestawu, jest dostosować oporność wejściową do danej przystawki, wiadomo, przy kupnym piecu, takiej możliwości nie ma. Twój problem jest trudny, ale spróbuj ominąć wszystkie przedwzmacniacze i podejść, z przesterem, pod samą końcówkę, według wszelkich znaków, powinno być dużo lepiej, jeżeli nie masz takiej możliwości, to dobuduj sobie gniazdo, podprowadzając sygnał bezpośrednio pod końcówkę, bynajmniej zrób taką próbę.
    Pozdrawiam