
Witam wszystkich.
Dużo się udzielam na tym forum, ale swoją konstrukcję przedstawiam pierwszy raz. Uważam że jest to warte pokazania, gdyż nie widziałem nigdzie takiego projektu. Zachęcam do zapoznania się

Wstęp
Zaczęło się od tego, że otrzymałem od znajomego resztki taniej wytwornicy dymu. Uszkodził się w niej termostat i blok po prostu się... stopił


O konstrukcji
W końcu dostałem olśnienia i przypomniało mi się o żelazku, które zalega w szafie. Od razu powiem, że dym można robić żelazkiem bez żadnej modyfikacji, wlewając do pojemnika na wodę płyn do wytwornic - dymu jest dużo, jednak jest minimalnie za niska temperatura i trochę pluje płynem. No i co to za ciśnienie przy tylu otworach, w dodatku dym lecący w dół...

W moim żelazku można było bardzo wygodnie kalibrować termostat - kręcąc małą śrubką umieszczoną "wewnątrz" właściwego pokrętła temperatury. To, co widać na zdjęciach, to to właściwe pokrętło, wewnątrz jest śrubka o średnicy około 2mm do kalibracji. Testy zacząłem od zaślepienia wszystkich otworów śrubkami i pozostawienia jednego. Rurkę od pompki dociskałem przez żaroodporny kawałek wężykopodobnego czegoś, które było w żelazku. Działało i to bardzo dobrze, lecz było nieszczelne. Górna część komory była zrobiona z cienkiej aluminiowej blachy, która była uszczelniona sylikonem i punktowo zaklepana do podstawy żelazka. Zdjąłem blachę, wyszlifowałem górną powierzchnię żeby była równa:




Następnie z blachy aluminiowej wyciąłem górę, zrobiłem otwory na śrubki, otwór na dopływ płynu, podfrezowanie pod bimetal. Niestety frezowałem wiertarką stołową (remont w warsztacie gdzie mam dostęp do frezarki), stąd wyszło to tragicznie, ale spełnia swoją rolę. Odciąłem też przód żelazka i wywierciłem tam wylot. Póki co jest tylko otwór 3mm, dorobię jeszcze jakiś gwint i wymienne dysze.



Całość uszczelniłem sylikonem do pieców

Podłączone zostało to w ten sposób, że podczas grzania świeci się neonówka na "pilocie" i niemożliwe jest uruchomienie pompki. Po nagrzaniu neonówka gaśnie i można włączać pompkę.
Wygląda to w sumie brzydko i można to zrobić lepiej, ale zwyczajnie mi się nie chciało. Nie widzę sensu, np. dokładnego szlifowania boków płyty aluminiowej, którą wyciąłem, bo to nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie urządzenia. Także tą część można by wykonać dokładniej, jak i kilka innych rzeczy, ale po co.

Moc: 1600W,

Czas nagrzewania: po pierwszym włączeniu 50 sekund, a w trakcie użytkowania co kilka "strzałów" od 3 sekund do kilku-kilkunastu sekund,
Dysza: przy obecnych 3mm wyrzuca dym na około metr,
Koszt: 0zł
Reszta zdjęć i film poniżej. Na filmie nie widać zadymienia, gdyż zrobiłem przeciąg, żeby się wietrzyło na bieżąco. Zapewniam jednak, że działa to co najmniej dobrze












Dzięki za dotarcie do końca tekstu i pozdrawiam wszystkich serdecznie

Cool? Ranking DIY