Interfejs Audio dla początkującego

Po nieudanej próbie wskrzeszenia miksera zaczynam rozglądać się za zewnętrzną kartą na usb, polecono mi produkty focusrite scarlett i moje wymagania mogą być sporo jak na taką cenę ponieważ najbardziej zależy mi na ożywieniu mikrofonu oraz słuchawek które nie dają rady na integrze, na dalszym planie nagrywanie gitary i perkusji przez midi.

Czego oczekuję od miksera? Jednego wejścia mikrofonu z fantomem, wejścia na instrument, MIDI IN OUT, liniowego, wejścia słuchawkowego z niską latencją.
I tu rodzi się pytanie, wersja solo? Czy 2i4?
A może inna karta?

Posiadam:

Mikrofon MXL 770
Słuchawki AKG 240 MK II
Gitarę Fender Standard Stratocaster
Perkusję elektroniczną Yamaha DD-65
W niedalekiej przyszłości jeszcze Vox-vt 20+

Podbijam, mogę dodać że alternatywnie Focusrite Saffire 6 i roland quad capture mnie zastanawia.

Witam, ja bym wybrał Rolanda ma wyższą częstotliwość próbkowania, chociaż wystarczy 44.1KHz, zawsze nagrywam w 96KHz tyle co DAW obsługuje i do FLACa, i jest wsparcie.
http://www.roland.com/products/quad-capture/downloads/

To istotna różnica i powinna przechylić wybór na Quada ale użytkownicy narzekają na spadki wydajności a o większości scarelttów słowa złego nie słyszałem.

madacrow wrote:

użytkownicy narzekają na spadki wydajności

Co masz przez to na myśli, spadki powstają przez nie wydajny system, wolne dyski, za małą ilość RAM, nie zoptymalizowane sterowniki, niestety interfejsy audio są jakościowo wprost proporcjonalne do ceny.

2i4 ma konwersję 24 bity 96kHz.
Mi chodziło o trwałość produktu, nie o komputer.
Roland jest popularniejszy bo o produktach Focusrite mało słyszałem ale w zestawieniach jest różnie.
Boję się także przesteru w Scarlecie bo podobno to występuje.
Nie bardzo mogę znaleźć czegoś o sterownikach czy oba grają pięknie z Win 7

madacrow wrote:

Mi chodziło o trwałość produktu, nie o komputer.

Ale spadki wydajności są związane ze sprzętem i oprogramowaniem, windows sam w sobie jest stabilnym systemem w odpowiednich rękach, chyba że preferujesz maca, tam też wszystko sprowadza się do odpowiedniego sprzętu wspartego dedykowanym oprogramowaniem, ale też występują problemy podczas aktualizacji oprogramowanie może odmówić posłuszeństwa.

madacrow wrote:

2i4 ma konwersję 24 bity 96kHz

Ja posiadam kartę obsługującą 192kHz, 96kHz to ograniczenie DAW, wiem że Focusrite to obsługuje napisałem tak dla przykładu, jakby cię naszła ochota na jakieś tanie badziewie.

madacrow wrote:

Boję się także przesteru w Scarlecie bo podobno to występuje.

Nie ma się czego bać, podaj jakiś link bo na razie dla mnie to mit.

madacrow wrote:

Nie bardzo mogę znaleźć czegoś o sterownikach czy oba grają pięknie z Win 7

No Win 7 to chwilowo moja maszyna do produkcji audio, nie widzę potrzeby zmiany, chodzi ci o to czy sterowniki są zoptymalizowane tego się dowiesz na stronie producenta , zawsze sprawdzam sprzęt który chcę kupić czy ma wsparcie.
Zawsze możesz kupić w ciemno Presonus AudioBox USB, dostaniesz gratis DAW.

@madacrow
Przesterowanie może wydarzyć się w każdym produkcie, tutaj tylko wiedza i doświadczenie powodują, że się go unika. Posłuchaj o dynamice dźwięku i o kompatybilności napięciowej oraz rezydencyjnej w połączeniach urządzeń audio.

Wybierz firmę Focusrite - jest dużo bardziej popularna (wbrew temu co napisałeś) jeżeli chodzi o interfejsy audio, przez swoją niezawodność i stosunkowo dobre parametry. W tych cenach niestety nie kupi się nic lepszego.

@Recoil83

Próbkowanie powyżej 48 khz jest mało istotnym zagadnieniem w przypadku "domowych realizacji dźwięku".

b00l3r wrote:

Przesterowanie może wydarzyć się w każdym produkcie

Oczywiście lecz dokładniej chodzi o podpięcie gitary, jedyną opcją jaką ludzie wymieniają jest tłumik.

Teraz rozważam dozbieranie i kupno 18i8 lub 6i6, tutaj pytanie, czy tylko
18i8 jest dwu-lampowy?

@madacrow, interfejsy z rodziny Scarlett nie są "lampowe". Chyba że coś innego miałeś na myśli.

Wzmocnienie dla wejść powinno być wybierane osobno w mikserze systemowym, nie koniecznie musi być tłumik - chyba, że ja o czymś nie wiem.

Mógł kolega na początku określić budżet, to by nie było tyle nieporozumień, Focusrite Scarlett 18i8 posiada 18 wejść i 8 wyjść, Ableton Live Lite i zestaw pluginów głównie efekty są wliczone w cenę, nie jest lampowy, w tej cenie to dobry wybór.

b00l3r wrote:

Próbkowanie powyżej 48 khz jest mało istotnym zagadnieniem w przypadku "domowych realizacji dźwięku".

To zależy od jakości sampli, i od tego z jakich wtyczek się korzysta. Osobiście przerzuciłem się na format FLAC, różnica w porównaniu do Mp3 jest moim zdaniem słyszalna.
Jeśli jest możliwość zapisu w częstotliwości większej niż 44.1 kHz i sprzęt na to pozwala to dlaczego nie, zawsze lepiej jest przekonwertować lepszy materiał na gorszy niż odwrotnie, a wielkość pliku wyjściowego nie jest takim wielkim problemem.

@Recoil83

"konwertowanie" bez względu w którą stronę - może być degradujące dla dźwięku zapisanego w domenie cyfrowej.

Zapis pliku wyjściowego z większym próbkowaniem niż 48 khz jest niezasadne z punktu widzenia fizjonomicznego ludzkiego zmysłu słuchu.

Recoil83 wrote:

Mógł kolega na początku określić budżet, to by nie było tyle nieporozumień

Pytanie jak dużo w jakości dołożenie 200zł zmienia jakość (Nie mówię o bajerach)

b00l3r wrote:

interfejsy z rodziny Scarlett nie są "lampowe"

Focusrite Scarlett 2i4
Jak sugeruje nazwa, 2i4 jest interfejsem z dwoma gniazdami wejściowymi i czterema wyjściowymi. Posiada dwa spośród wielokrotnie nagradzanych preampów mikrofonowych Focusrite, które znaleźć można również w innych produktach Scarlett i Saffire i Liquid Saffire 56. -Opis ze strony

Ok nie znam się kompletnie i cały czas staram się poszerzać wiedzę w tym kierunku, napiszę dokładnie do czego go potrzebuję i powiedzcie co ma sens.

Przede wszystkim potrzebuję ożywienia AKG 240 MK II bo od zakupu nie miałem możliwości posłuchać ich na wystarczająco zasilanym urządzeniu.

Zamierzam nagrywać przez midi perkusję yamahę dd-65 jak i gitarę.

Nie mam jeszcze żadnych monitorów do odsłuchu.

Dodatkowo zamierzam nagrywać głos pod dubbing oraz wokale z MXL 770.

Zamierzam także w wejście słuchawkowe podpiąć rozgałęziacz jack 6.3 do oglądania filmów z drugą osobą.

@madacrow

Jeżeli chcesz nagrywać perkusję tylko przez midi to nie wydaje mi się, że nie potrzebujesz aż tylu kanałów w interfejsie. Twoje potrzeby zaspokoi spokojnie model Focusrite 2i4.

Pytasz czy 200 zł zmieni jakość. Jeżeli pytasz o różnicę z interfejsach z rodziny Scarlett to odpowiedź brzmi - nie, gdyż tam różnica będzie polegała na zwiększeniu się ilości kanałów i dodatkowych bajerach, natomiast jakoś preampów i przetwarzania pozostanie taka sama. Jeżeli chcesz wiedzieć ogólnie jak sprawa wygląda w porównywalnych do siebie urządzeniach względem funkcjonalności - 200 zł robi zauważalną różnicę w produktach do powiedzmy 800 pln. Później te różnice się zacierają - do tego poziomu, że między moimi produktami RME nie ma bardzo zauważalnej różnicy względem produktów Focusrite, a cena RME jest parę razy wyższa od Focusrite.

BTW, jeżeli dużo czasu spędzasz na porównywanie interfejsów w danym segmencie cenowym tej samej firmy - pojęcie jakości sobie odpuść, one różnią się tylko bajerami i nazwą.

Słuchawki spokojnie zasilisz wzmacniaczem z interfejsu, jednakże do stosowania większej ilośći słuchawek zaleca się wzmacniacz wielokanałowy słuchawkowy. Nie będę się rozpisywał - 2 pary słuchawek - jeszcze ok, ale więcej nie próbuj bo możesz doprowadzić do przeciążenia modułu wzmacniacza.

AKG 240 - dobry wybór (dla mnie niewygodne, ale bardzo są w porządku).

Miło, że planujesz lektorkę. Mało kto się tego podejmuje, a jeszcze mniejsza część tych ludzi umie poprawnie wykreować pożądane brzmienie.
Szkoda tylko, że wybrałeś mikrofon MXL 770. Ma on siarczystą górę pasma która nie współgra w żaden sposób z naszym słowiańskim językiem. Sybilanty czyli 's', 'c' i podobne zgłoski szeleszczące będą próbowały Cie bardzo zdenerwować. Nie przejmuj się jeżeli deesser nie pomoże - to po prostu słaby mikrofon dla naszego języka, ale niestety w tej cenie nie można nic lepszego zakupić, jeżeli będziesz chciał odczuć różnicę to proponuje rozważyć np Rode nt1000, jest to mikrofon ciemniejszy w barwie i dużo lepiej rozprawiający się z głoskami syczącymi, Rode nt1a brzmi przy nim piskliwie.

Jeżeli nie masz monitorów, a chciałbyś nabyć coś solidnego tanim kosztem, sprawdź moje oferty:

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3124081.html

b00l3r wrote:

Twoje potrzeby zaspokoi spokojnie model Focusrite 2i4

Najbardziej wydaje mi się sensowne, chociaż no cholera wszędzie narzekają na przester po bezpośrednim podłączeniu gitary, fajnie by było dorwać babyface'a ale jako kompletny amator pewnie nie wiedział bym co z nim zrobić.

b00l3r wrote:

Słuchawki spokojnie zasilisz wzmacniaczem z interfejsu, jednakże do stosowania większej ilośći słuchawek zaleca się wzmacniacz wielokanałowy słuchawkowy. Nie będę się rozpisywał - 2 pary słuchawek - jeszcze ok, ale więcej nie próbuj bo możesz doprowadzić do przeciążenia modułu wzmacniacza.

Tzn że przy użyciu takiego rozgałęziacza i moich 55Ohm AKG + Superluxów hd681 które są 32Ohm nie powinno być problemu?

b00l3r wrote:

AKG 240 - dobry wybór (dla mnie niewygodne, ale bardzo są w porządku).

Niewygodne? Leciutkie i idealnie dopasowują się do głowy, welurowe poduszki są niesamowite, chociaż trochę trzeba się dopasować do ucha, zamierzam dokupić kiedyś jeszcze bliźniacze AKG 271.

b00l3r wrote:

Szkoda tylko, że wybrałeś mikrofon MXL 770.

Miałem jeszcze przez chwilę do wyboru MXL V67i ale się nie udało

Posiadam pop-filtr i moja dykcja nie jest "Polska" może nie będzie źle.

b00l3r wrote:

Miło, że planujesz lektorkę.

Dziękuję bardzo, bardzo pomógł mi twój post, wyczerpujący i odpowiada na wszystko

@madacrow



Spójrz na obrazek - np kanał 3 - "AN3" - to jest u mnie dla wejścia instrumentalnego. W każdym interfejsie, tak jak tutaj, regulujesz poziom wzmocnienia i wybierasz rodzaj kompatybilności połączenia (-10dbv). Ważne jest aby podłączyć gitarę do kanału instrumentalnego, który powinien mieć rezystancje wejściową około 500kOhm. Jeżeli podłącza się instrument do innego rodzaju wejścia analogowego którego rezystancja to 2-8kOhm - to może być problem jakiego się obawiasz.
Generalnie wystarczy doprowadzić do poprawnego połączenia fizycznego między gitarą, a interfejsem oraz odpowiednio ustawić współczynnik wzmocnienia wejściowego (gain), aby nie doprowadzić do ewentualnego przesterowania.

Wg mnie, problemy z przesterowaniem i opisy typu "jeden interfejs przesterowuje inny nie" to fikcja wynikająca z nieudolnego użytkowania grup ludzi.

Może się mylę (nie eksperymentowałem ze wszystkimi interfejsami na świecie), ale wątpie.


Odnośnie słuchawek - to nie jest do końca tak, że podłączysz dwie pary słuchawek o innej impedancji przez rozdzielacz i sygnał, będzie równo rozdzielony. Prawdopodobnie, jedne słuchawki będą "grały" ciszej niż drugie. Dla tego też dla tego typu rozwiązań powinno się stosować słuchawki o podobnej impedancji ale to jeszcze zależy od wielu czynników.


Sam popfiltr nie rozwiąże Ci wielu problemów - a przynajmniej nie te tanie popfiltry. Ogólnie panuje przekonanie, że popfiltr nie wpływa na ilość zgłosek syczących w nagranej ścieżce - i tak i nie. Dobre narzędzia (np firmy Paulton) powodują różnicę od razu słyszalną, nie chodzi tu o popy tylko sybilanty. Najlepsze jednak rezultaty osiąga się odpowiednio pozycjonując mikrofon względem otworu gębowego.

Bardzo dziękuje za tak niesamowicie pomocne posty!

Jeszcze tak informacyjnie dopytam, jest duża różnica w jakości/przepustowości czy też stabilności pomiędzy interfejsem na usb i fire wire?

madacrow wrote:

Jeszcze tak informacyjnie dopytam, jest duża różnica w jakości/przepustowości czy też stabilności pomiędzy interfejsem na usb i fire wire?

http://www.eis.com.pl/pl/modules.php?name=Sections&sop=viewarticle&artid=1193

Na dzień dzisiejszy nie ma większej różnicy, poza tym jest już nowy standard Thunderbolt, który wypiera powoli Fire Wire, ale najpopularniejszy nadal pozostaje USB. Pozdrawiam

Generalnie Firewire jest domeną Mac'a, USB jest przypisane do PC. Jako, że większość ludzi pracuje z dźwiękiem na Mac'u (między innymi przez stabilność), pewnym okresie czasu najwięcej urządzeń do pracy miało możliwość komunikacji tą magistralą. W tym momencie komputery typu MAC są coraz częściej wyposażane w porty USB więc więcej urządzeń można spotkać po prostu z jednym rodzajem komunikacji - USB.

Nie ma różnic odnośnie jakości przepustowości - na pewno nie dla domowego użytku.

O stabilności niestety nic nie napiszę. Tutaj to zależy od producenta i sterowników, oraz ewentualnie od producenta karty rozszerzenia firewire i ichniejszych sterowników.

3 sklepy z Warszawy odradziło mi kupna scarletta i jeden proponował PRESONUS AUDIOBOX ITWO, mówił że sam był dystrybutorem produktów focusrite miał problemy z reklamacjami i większość opinii o firmie jest sponsorowana, co wy na to?

Cóż - a ktokolwiek ze sprzedawców kiedyś używał jakikolwiek interfejs Audio? Śmieje się bo zazwyczaj sprzedawcy wiedzą tylko tyle - ile mogą opuścić na cenie by sklep zarobił no i oczywiście dane z katalogu..

Dystrybutorem produktów Focusrite jest Audiotechpro - zadzwoń i zapytaj się "co oni na to".

Wiem, że Presonus jak by nie patrzeć bardzo słabo się sprzedaje, a produkty typu miksery cyfrowe tej firmy bardzo często można spotkać na rynku wtórnym - to o czymś świadczy.

Focusrite to firma - legenda na rynku audio, jeżeli wypuścili kiedyś wadliwą serię to trudno - na pewno wymienili produkty na nowe, bez wad.

Sprzedawca często chce sprzedać to na co nie ma chętnych , zwłaszcza Ci stacjonarni z małymi magazynkami produktów.

Napiszę tak - jak bym miał do wyboru te dwie opcje i kompletnie bym się na tym nie znał - to wolałbym mieć produkt firmy Focusrite, a nie jakiegoś tam Presonusa
Jako, że się znam - kontakt z firmą Presonus ograniczam do oglądania produktów w salonie muzycznym - dla mnie jest to firma tak wspaniała jak Behringer czy inny producent sprzętu dla mas.

Co do firmy Focusrite posiadam od kilku lat Scarlett 2i2 (model niski ale preampy ponoć te same) i jestem baaardzo zadowolony. Zarówno jako urządzenie do narywania i odtwarzania. Używam go do nagrywania komentarzy do filmów przez mikrofon pojemnościowy oraz do gitary elektrycznej ( efekty na żywo) jako alternatywę do pieca. Interface ma bardzo ciche preampy ( w porównaniu do M-Audio które miałem poprzednio) i jest zupełnie bezawaryjny. Kolejny plus za jakość wykonania. Podsumowując mogę polecić z czystym sumieniem

Normalna rzecz w sklepie zawsze wciskają to co im nie schodzi, jak ktoś jest w miarę ogarnięty poradzi sobie z każdym sprzętem, w znaczeniu wykorzystać go w jak najlepszy dla siebie sposób, bo najważniejszą rzeczą jest poznać swój sprzęt/oprogramowanie jak najlepiej, bo nie trzeba mieć od razu kosmicznego budżetu, ale wyobraźnię. Zawsze piszę że w tym wypadku interfejsy audio są wprost proporcjonalne do ceny, później to już się różni ilością bajerów, i wejść, wyjść, a co niektórzy łykają to jak pelikany, także głowa do góry i do dzieła.