Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Matiz - Polerowanie reflektorów

galante 12 Nov 2015 20:26 2700 22
  • #1
    galante
    Level 23  
    Matiz rocznik 2000. Reflektory od nowości nie szlifowane. Dla mnie muszą przetrwać max. do 5 lat do momentu złomowania.
    Zdaniem diagnosty reflektory przednie do wymiany lub szlifowania.
    1. Czy lepiej wymienić na nowe (koszt z dosyłką do 200zł- pewnie jakieś zamienniki) czy szlifować stare?
    2. Jeżeli szlifować to sam (bez doświadczenia) czy zdać się na serwis?
    3. Poczytałem, że szlifowanie samemu to zakup filcu, past (koszt do 100 złotych) i efekt bardzo różny (szybkie żółknięcie, rysy, matowienie i inne).
    4. Serwis-szlifowanie to koszt minimum 70 złotych za komplet w górę.
    Proszę o poradę. Który wariant wybrać cena/jakość?
    Jestem z Warszawy, może ktoś poleci serwis lub sam podejmie się wykonania usługi?
  • Helpful post
    #2
    PPK
    Level 28  
    Ja szlifowałem w warsztacie - 14 lat od nowości - Ford Fusion. Jestem zadowolony, bo okazało się, że wcale nie mam "wypalonych" odbłyśników (serwis autoryzowany) a porysowane i zażółcone powierzchniowo "szyby" reflektorów. Ogólna ocena 5. Za oba zapłaciłem 105 PLN. Komplet nowych 360 PLN.
  • #3
    galante
    Level 23  
    PPK wrote:
    Ja szlifowałem w warsztacie - 14 lat od nowości - Ford Fusion. Jestem zadowolony, bo okazało się, że wcale nie mam "wypalonych" odbłyśników (serwis autoryzowany) a porysowane i zażółcone powierzchniowo "szyby" reflektorów. Ogólna ocena 5. Za oba zapłaciłem 105 PLN. Komplet nowych 360 PLN.

    Mógłbyś podpowiedzieć gdzie wykonałeś tą usługę, jeśli na terenie Warszawy lub okolic?

    Dostałem też odpowiedź "kup zamienniki".
    Czy zamienniki muszą mieć jakiś atest UE? Czy poza ceną należy czymś się kierować?
  • Helpful post
    #4
    PPK
    Level 28  
    PIASECZNO. Z drugiej strony Leroy Merlin , ul. Geodetów - Lechański Grzegorz. Autonaprawa, mechanika pojazdowa. Pewnie, "kup zamienniki", to tak jak z moim akumulatorem. Fordowski wytrzymał 8 lat, i jeszcze 3 lata po REGENERACJI. "Zamiennik", tańszy, chyba już wymienię na nowy (3 lata).
  • Helpful post
    #5
    Błażej
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Polerowanie, jeśli reszta reflektora przedstawia jeszcze wartość - całe lustra, mocowania, zawieszenie wewnątrz.
    Polerowanie samemu - jak nie masz doświadczenia, to nie, bo narobisz soczewek, przegrzejesz i będzie już totalna porażka.
    Polerowanie - jakie? Do żywego plastiku ze starciem poobijanej warstwy wierzchniej? Czy tylko po wierzchu?
    Co po polerowaniu? Jakiego rodzaju zabezpieczenie - lakier czy folia? Bo reflektor MUSI być zabezpieczony, inaczej zrobi się mętny bardzo szybko.
  • #6
    galante
    Level 23  
    OK, wersja z moją dłubaniną odpada, bo bez doświadczenia efekt wątpliwy, koszt past, zabezpieczenia, filców itd. Na allegro ludzie kupują pasty setkami i pewnie eksperymentują ale przy stosunkowo tanich częściach w matizie to wątpliwa oszczędność. Gdyby tą praktykę jeszcze szło wykorzystać ale takie szlifowanie pewnie się robi jak dobrze to raz na kilka lat.
    Zatem pozostaje serwis szlifierski lub wymiana na zamienniki.
    Jeśli chodzi o stan techniczny moich reflektorów tj. mocowania, lustra to nie mam pojęcia, przez 15 lat nie było potrzeby ich odkręcania, czy dadzą się odkręcić, czy pourywają mocowania tego nie wiem.
    Może jeszcze ktoś podpowie coś praktycznego? Auto dałem dzieciom do nauki i na tzw. dobicie i dlatego nie warto inwestować poza koniecznymi kosztami.
  • Helpful post
    #8
    Błażej
    VIP Meritorious for electroda.pl
    PPK wrote:
    Nie wiem jak w Matizie, ale w większości marek, do wnętrza reflektora dostać się nie jest łatwo, są klejone.

    Co to ma wspólnego z polerowaniem klosza?
  • #9
    galante
    Level 23  
    Ale wymiana całych reflektorów stanowi jakikolwiek problem?
  • Helpful post
    #10
    Gerri
    Mercedes specialist
    Otóż ja polerowałem właśnie w Matizie. Osobiście, bez doświadczenia. Wymontowanie reflektora to dwie minuty. Przy bliższych oględzinach okazało się, że powierzchnię (oprócz żółtego matu) pokrywa częściowo taki "pajączek" który trzeba było zeszlifować. Drobny papier ścierny w ruch na początek (na mokro). Ponieważ nie interesował mnie efekt natychmiastowy zdecydowałem się na pracę ręczną. Jeżeli chcesz stosować elektronarzędzia uważaj, bo można plastik miejscowo przegrzać i potem jest kłopot. W moim przypadku ręczne szlifowanie dało dosyć szybko efekt. Po zdarciu uszkodzonej warstwy przystąpiłem do szlifowania bardzo drobnym papierem, następnie pasta do polerowania nadwozia - tu już nie miałem oporów z zastosowaniem wolnoobrotowej wiertarki. Polerowanie znowu na mokro. Na koniec ręczne dopolerowanie niektórych niedoróbek. I na tym koniec. Żadnych lakierów na zewnątrz, uszlachetniaczy powierzchni - nic. Aktualnie (po trzech latach) reflektory są dalej idealnie i auto bez problemu przeszło przegląd. Tak więc polecam wypróbowanie własnych umiejętności. Tym bardziej że kształt szkła reflektora w Matizie nie ma żadnych załamań powierzchni - wprost zachęca do takiej roboty :)
  • #11
    galante
    Level 23  
    Gerri ale szlifowałeś reflektory zamontowane czy po ich wymontowaniu?
    Z zastosowaniem wolnoobrotowej wiertarki czyli innej niż standardowej bez przełącznika obrotów?
  • Helpful post
    #12
    Błażej
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Gerri wrote:
    Wymontowanie reflektora to dwie minuty.

    @galante czytamy ze zrozumieniem.
    Gerri wrote:
    Przy bliższych oględzinach okazało się, że powierzchnię (oprócz żółtego matu) pokrywa częściowo taki "pajączek" który trzeba było zeszlifować.

    Ten żółty mat i pajączek, to właśnie pouszkadzany lakier zabezpieczający. Widać będzie okrągłe odpryski od kamieni, rysy i wspomnianego pajączka. Trzeba zeszlifować do gołego plastiku.
    Gerri wrote:
    I na tym koniec. Żadnych lakierów na zewnątrz,

    To akurat średnio. Bo tworzywo reflektora do najodporniejszych nie należy, reaguje też na UV.
    @galante stanowczo odradzam Ci stosowanie wiertarki. Nie masz doświadczenia i albo zajedziesz za głęboko, albo przegrzejesz punktowo plastik, co doprowadzi do powstania mętnego miejsca, którego już nie usuniesz. Wspomóż się szlifierką oscylacyjną. Jeśli obroty, to jak było pisane - wolne i bardzo wolne.
  • Helpful post
    #13
    ociz
    Moderator of Cars
    Gerri wrote:
    tu już nie miałem oporów z zastosowaniem wolnoobrotowej wiertarki.

    Tu też bardzo łatwo przegrzać plastik, jak się trze zbyt długo w jednym miejscu lub obroty za wysokie.
  • Helpful post
    #14
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Dlatego nie piłuje się aż się plastik zacznie robić ciepły, tylko powoli, cały czas dokładając pasty - dobre efekty daje najtańszy "Automax" do lakieru, żeby zedrzeć z grubsza. Perwersi do ostatniego etapu używali albo błota z talku, albo pasty do zębów.
  • Helpful post
    #15
    cinepi
    Level 15  
    Polecam spróbować ręcznie tak jak koledzy radzą (są zestawy w internecie z zestawem papierów ściernych wodnych, pastą polerską, gąbką dociskową i lakierem przeciw zmatowieniu) - koszt kilkadziesiąt złotych. Ewentualne zamienniki są dość dobrej jakości - mieliśmy ten sam problem ze służbowym Matizem w pracy - po wymianie na zamienniki DEPO przeszedł przegląd bez problemu. A jeśli ma być tanio, to może warto się wybrać na jakiś szrot i poszukać czegoś co jeszcze te kilka lat posłuży - niektóre Matizy z pierwszych lat produkcji mogły mieć reflektory wymienione a trafić na złom z powodu korozji np. progów.
  • Helpful post
    #16
    bboypumba
    Level 11  
    Jeżeli klosze mają głębokie zarysowania to lepiej kupić używkę w dobrym stanie. A jeżeli są zmatowione i mają małe "pajączki" to na mokro papier 800-1000-1500-2000, ruchy nie okrężne tylko poziomo i pionowo. Na koniec ręcznie lub maszynowo (na mokro) pasta polerska np. farecla g3 do momentu kiedy pasta zniknie. Efekt rewelacyjny. Kilka razy odświeżałem reflektory i naprawdę trudno jest coś zepsuć. Jedynie co dla laika to musi uważać na obroty maszyny, na pół gwizdka z lekkim dociskiem i wszystko gra.

    Pozdrawiam
  • #17
    tomek70
    Level 21  
    Papier p800-1000 , na to klar. Najlepszy efekt i co najważniejsze - trwały.
  • #19
    Gerri
    Mercedes specialist
    PPK wrote:
    No, 800 to bym nie próbował, chyba, że głębokie rysy.

    Chyba ci się pomyliło z 80-tką... (?)
  • #20
    tzok
    Moderator of Cars
    Zazwyczaj można polerować na samochodzie, wystarczy tylko zabezpieczyć taśmą karoserie. Są gotowe zestawy renomowanych producentów, np. Philipsa. W takim zestawie są papiery ścierne (tzw. wodne) o gradacji 600-1500-2000, zmywacz, mleczko polerskie i środek nabłyszczająco-zabezpieczający. W przypadku szlifowania papierem istotne jest odnowienie warstwy ochronnej przeciw promieniowaniu UV.
  • #21
    bboypumba
    Level 11  
    PPK wrote:
    No, 800 to bym nie próbował, chyba, że głębokie rysy.


    na głęboki rysy to nic nie pomoże...chyba,ze nowa lampa :) a papier 800 to żadna przesada najważniejsza ocena stanu zużycia reflektora.

    Pozdrawiam
  • #22
    Gerri
    Mercedes specialist
    tzok wrote:
    Zazwyczaj można polerować na samochodzie, wystarczy tylko zabezpieczyć taśmą karoserie.

    Tylko po co - skoro w Matizie nie ma najmniejszego problemu żeby tą lampę w dwie minuty wyjąć? Zrobił się temat ogólny, a pytanie dotyczyło Matiza - co zrobić, żeby uzdatnić lampy na tyle, żeby auto przeszło przegląd. Tak więc nie wymyślajcie cudów na kiju do auta, które warte jest kilka stówek. Reflektory, które poprawiałem trzy lata temu są dalej w dobrym stanie - bez żadnych lakierów. W sumie całość kosztowała mnie tyle, co trochę papieru ściernego i pasty szlifierskiej. Nawet nie kosztowała - bo znalazłem to w garażu :)
    Operacja miała być niskobudżetowa i to założenie zostało spełnione.
  • #23
    galante
    Level 23  
    Przeczytałem uważnie cały temat i podjąłem decyzję o ewentualnej wymianie lamp na nowe ale najpierw zgodnie z Waszymi wskazówkami podejmę próby szlifowania we własnym zakresie po zakupie pasty i odpowiedniego papieru.
    Jeśli efekt szlifowania będzie niezadowalający to stare lampy pójdą na złom i kupię nowe, a tu na forum podzielę się doświadczeniami z podjętych prób.
    Dziękuję wszystkim za pomoc w podjęciu decyzji. Temat do zamknięcia.