Odbiór DVB-T - przerywa przy złej pogodzie, wymienione wszystko

Witam, mam problem z moją telewizją DVB-T, ponieważ przy dobrej pogodzie siła sygnału 100 procent, jakość sygnału 100 procent.
Ale gdy wieje wiatr, to siła jest 100, a jakość skacze 100- 35 -0 w zależności od siły wiatru.
Mam podłączone 2 telewizory na jednej antenie i zasilaczu i już nie wiem, co to może być. Wymienione: dekoder DVB-T, telewizor z wbudowanym dekoderem, zasilacz, przewody antenowe, trójnik, antena. Wymienione jest wszystko, antena była ustawiana.
I jeszcze jedno, bo ja mieszkam blisko tego głównego słupa na wsi, chyba transformatora i antena jest skierowana na niego, bo tam jest najlepszy sygnał i pytanie - czy mogą iść zakłócenia od tego słupa?
Jak nie, to co to może być?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Jeżeli coś iskrzy na słupach albo w pobliżu, to takie zakłócenia jak najbardziej są prawdopodobne.

Jak daleko mieszkasz od Świętego Krzyża? Może po prostu sygnał jest za silny, wspominasz bowiem o "zasilaczu"...

Za duże wzmocnienie na wzmacniaczu, zakłócenia pochodzące z nie daleka po prostu go "zatykają" i w takim momencie nie ma sygnału. Na początek można próbować z regulowanym zasilaczem 3-12V i sprawdzić reakcję wzmacniacza.

Instalacja antenowa uziemiona ?

Do świętego krzyża mam około 20 km antena nie jest uziemiona. na słupie chyba nic nie iskrzy
Ale skoro przy dobrej pogodzie odbiera dobrze to chyba nie są zakłucenia.

W tej odległości jakikolwiek wzmacniacz to samobójstwo.

Prosta, pasywna antena i wskazany tłumik.
Tak jak pisze kol. Mamut: za silne sygnały i trzaski/iskrzenia mogą totalnie przesterować wejście odbiornika.
A dla ładunku potencjalnego uziemienie anteny niewiele daje. W antenach siatkowych jest tyle ostrych krawędzi czy odcinków prętów, ze silniejszy wiatr robi z niej generator tesli. Do tego elementy tak naprawdę nie są uziemione, nawet jak uziemisz maszt anteny.
Mała prosta antena po podstawa sukcesu.
A sygnały ze Świętego Krzyża w odległości 20 km to potęga, są znacznie silniejsze niż maksymalne poziomy jakie można podać na wejście odbiornika.

Można zacząć od zmniejszenia napięcia zasilania (a nóż), dopiero później wyjmować wzmacniacz. Chociaż pierwsza opcja wymaga inwestycji (zasilacz regulowany) a druga majtania się z anteną, Twój wybór.

...a potem się dziwią, że im świetlówka na dachu sama świeci...


A wzmacniacz musi być przesterowany. Zmiana napięcia będzie powodowała tylko zwiększanie zniekształceń. To nie jest sygnał analogowy, by z nim robić takie operacje...

A może mi ktoś napisać krótko zwięźle i na temat czy od tego głównego supa na wsi mogą sie robić zakłócenia?

Witam.
Teoretycznie transformator sieciowy dużej mocy może szkodzić/zakłócać poprawną pracę instalacji RTV i nie powinno się montować anteny w bezpośredniej jego bliskości. To samo z przewodami koncentrycznymi. Kwestią zasadniczą jest tu: co to oznacza bliskość bezpośrednia? Jeśli to jest więcej niż kilka metrów, to raczej nie ma znaczenia, chyba że trafo jest uszkodzone i "coś iskrzy". Podobnie z przewodami. Dopóki nie "owiniemy" nimi tego transformatora też nie powinno mieć znaczenia.
Po prostu trzeba zachować proporcje - np. istnieją zalecenia odnośnie do układania kabli telekomunikacyjnych w szachtach w sąsiedztwie przewodów sieciowych dużej mocy (główne zasilanie budynków, klatek itp.)
Nie ma co deliberować, antena ze wzmacniaczem 20 km od nadajnika 100kW to samobójstwo dla głowicy, aż dziwne że jej "nie zdmuchnie".
Koledzy mają rację, tylko antena bierna i to o nie za wysokim zysku, w zupełności wystarczy.

przedurzacz wrote:

A może mi ktoś napisać krótko zwięźle i na temat czy od tego głównego supa na wsi mogą sie robić zakłócenia?

Jeśli na tym "słupie" jest transformator SN/nN chroniony tlenkowymi ogranicznikami przepięć po stronie średniego napięcia to możliwe jest ich uszkodzenie powodujące silne zakłócenia iskrowe a one mogą utrudniać bądź uniemożliwiać odbiór TV. Sprawdzić możesz przy pomocy przenośnego odbiornika radiowego z AM( fale dlugie, średnie i krótkie) czy stacja transformatorowa generuje iskrzenie w postaci warkotu 50Hz czy też nie. Jeśli tak to może to mieć związek z Twoimi problemami. Miałem kilka takich przypadków w miejscowości także w erze TV analogowej ale tam diagnoza była łatwa bo obraz tracił synchronizację pionową; skakał po prostu.