Witam czy ktoś pomoże bo mam już dość
więc wczoraj wieczorem podjechałem na parking próbuję zgasić auto i nie da się przekręcić kluczyka żeby go zgasić,auto chodzi a kluczyk w ręce został wiec wbiłem jedynkę i udusiłem go za każdym razem odpalał i tak z 5 razy próbowałem wiec myślę pewnie stacyjka do wymiany sprawdzę rano.A tu niespodzianka próbuje odpalić auto a tu nic kontrolki swiecą nie przygasają jedynie przy przekrecaniu kluczyka wyświetlacz przygasał wiec pojechałem kupiłem używaną stacyjkę wszystko poprzekładałem czyli wkładkę z kluczyka ta puszkę ze starej stacyjki i dalej to samo rozrusznik sprawdzony akumulator w porządku macie jakieś pomysły co mogło paść tak jak by nie czytał kluczyka
pomocy !!!

