Witam wszystkich:)
Będę wdzięczny za kazdą podpowiedz! Posiadam Opla vectrę B (polift) 2000.r
Z autem nigdy nie było problemów aż do momentu gdy wysiadło oświetlenie licznika i srodkowego panelu,brak halogenów i przeciwmgielnych boczne lampki w drzwiach migotały i nie działała czasówka wycieraczki. Przekazniki i bezpieczniki wszystkie ok, pan elektryk zdiagnozował ze moduł komfortu spalony w jednym miejscu i do wymiany:przy tym zlokalizował przetarty kabel w klapie. Auto odebrałem i było ok kilka godzin po czym to samo powtórka moduł znowu spalony! Po drugiej wizycie auto odebrałem wszystko było sprawne prócz świecenia zegarów licznika. Dodatkowo przed modułem elektryk załozył bezpiecznik zeby w razie co .... wywaliło bezpiecznik a nie moduł spaliło. Wróciłem żeby naprawić nie świecące zegary licznika. Pan elektryk wyjął moduł obejrzał pod lupą i stwierdził ze są zimne luty na nim, poprawił owe zimne luty i zamontował wszystko. Przekluczył ztacyjkę odpalił auto zaczął bawić się swiatłami dmuchawą itp w momencie właczenia grzania tylnej szyby i lusterek zaśmierdziało i okazało się ze kolejny moduł spalony a bezpiecznik nie ruszony...Brak mi już sił na to ponieważ auto jest już 3 tydzień naprawiane czy ma ktoś jakies pomysły lub sugestie co moze byc przyczyna ze pali moduł i gdzie szukac???Pozdrawiam
Będę wdzięczny za kazdą podpowiedz! Posiadam Opla vectrę B (polift) 2000.r
Z autem nigdy nie było problemów aż do momentu gdy wysiadło oświetlenie licznika i srodkowego panelu,brak halogenów i przeciwmgielnych boczne lampki w drzwiach migotały i nie działała czasówka wycieraczki. Przekazniki i bezpieczniki wszystkie ok, pan elektryk zdiagnozował ze moduł komfortu spalony w jednym miejscu i do wymiany:przy tym zlokalizował przetarty kabel w klapie. Auto odebrałem i było ok kilka godzin po czym to samo powtórka moduł znowu spalony! Po drugiej wizycie auto odebrałem wszystko było sprawne prócz świecenia zegarów licznika. Dodatkowo przed modułem elektryk załozył bezpiecznik zeby w razie co .... wywaliło bezpiecznik a nie moduł spaliło. Wróciłem żeby naprawić nie świecące zegary licznika. Pan elektryk wyjął moduł obejrzał pod lupą i stwierdził ze są zimne luty na nim, poprawił owe zimne luty i zamontował wszystko. Przekluczył ztacyjkę odpalił auto zaczął bawić się swiatłami dmuchawą itp w momencie właczenia grzania tylnej szyby i lusterek zaśmierdziało i okazało się ze kolejny moduł spalony a bezpiecznik nie ruszony...Brak mi już sił na to ponieważ auto jest już 3 tydzień naprawiane czy ma ktoś jakies pomysły lub sugestie co moze byc przyczyna ze pali moduł i gdzie szukac???Pozdrawiam