Zamierzam zbudować zasilacz opierając się na konstrukcji kolegi eurotips.
Płytkę będę projektował w KiCad. Przerysowałem schemat z pierwszego postu (porównując z obrazem pcb - są drobne różnice).
Załączam schemat (może się komuś przyda) i jednocześnie proszę bardziej doświadczonych kolegów o sprawdzenie poprawności.
w pdf-ie:ETL_zasila...rsztat.pdf Download (40.18 kB)
Obraz pcb + elementy - projekt kolegi eurotips:
Przygotowuję zmodyfikowaną wersję tego zasilacza. Wkrótce opiszę jakie i dlaczego planuję wprowadzić zmiany.
Będę wdzięczny za pomoc w zweryfikowaniu schematu.
Dodano:
Podobnie jak "kim126" chciałbym aby zasilacz warsztatowy miał możliwość ustawienia ograniczenia prądu na poziomie kilku mA - zadowoli mnie wartość 10mA ale jest jeszcze jeden warunek: ograniczenie nie powinno zmieniać się w sposób "istotny" w całym zakresie napięć pracy zasilacza. Ustawione na przykład na 20mA powinno zadziałać przy napięciu 5V i rezystorze na wyjściu zasilacza (jako obciążenie) 220 Ω jak i przy napięciu 25V i obciążeniu 1200Ω. Dopuszczam oczywiście tolerancję na przykład +/-20% czyli 16 - 24mA (dla średniego poziomu 20mA)
eurotips napisał: [size=9]*
Pomiar prądu dokonywany jest na rezystorze pomiarowym R29 0.1R (na schemacie podano wartość 0R33, którą zalecam dla prądu wyjściowego poniżej 3A, poprawi to stabilność).
Ograniczenie prądowe jest limitowane również od dołu wartością rezystora R28 i w przybliżeniu wynosi 0.1A. Nic nie stoi na przeszkodzie usunąć ten rezystor i regulować je od zera, ale nie zalecam takiego rozwiązania.
O trybie pracy informują diody LED: zielona (CV) i czerwona (CC).
eurotips napisał: kim126 napisał:
5. Zależy mi na w miarę dokładnej regulacji prądu przy niskich wartościach co zmienić aby była możliwość regulacji od zera (autor tego nie poleca, więc załóżmy od 10mA) ?
Jak chcesz mieć precyzyjną regulację prądu to zrób sobie przełaczany rezystor pomiarowy (R29), na zakresie 10A uzyskasz stabilne 10mA a na zakresie 1A możliwe będzie regulowanie od 1mA jeśli dasz 1Ω/10W zamiast istniejącego 0.33Ω/5W.
Po przeczyniu przytoczonych wpisów pomyślałem: "to jest to, łap za lutownicę".
Ale po przyjżeniu się schematowi dochodzę do wniosku że: nie będzie tak pięknie!
W zależności o napięcia wejściowego oraz wielkości nastawionego napięcia na wyjściu zmienia się prąd płynący przez rezystor R29 z którego napięcie jest porównywane przez wzmacniacz (noga nr 2) z nastiawioną wartością ograniczenia czyli napięciem na nodze nr. 3. Do tego prądu dodaje się prąd zielonej diody (około 4mA) bo przez R21 jest ona połączona "przed" R29. Nawet bez obciążenia na wyjściu zasilacza, przez R29 może płynąć kilkadziesiąt mA.
Zakładając że mamy transformator 2X14V i zasilamy układ z jednego uzwojenia (za mostkiem 17-18V) a na wyjściu zasilacza napięcie 5V to:
prąd "bloku napięcia referencyjnego" wynosi około 4mA,
prąd rezystora R30 to około 2mA,
prąd diody LED1 to około 4mA.
Daje to łącznie około 10mA prądu płynącego przez R29.
Gdy chcemy na wyjściu uzyskać 30V, na wejściu potrzebujemy 2X14V (czyli około 37V za mostkiem) to:
prąd "bloku napięcia referencyjnego" wynosi około 17mA,
prąd rezystora R30 około 12mA,
prąd diody LED1 to około 4mA.
Daje to łącznie około 33mA prądu przez R29.
Takie prądy płyną bez żadnego opciążenia na wyjściu zasilacza!! No chyba że źle odczytałem schemat albo żle liczę.
Jeśli tak to proszę mnie poprawić.
Teoretycznie: jeśli na wyjściu dołączę obciążenie 250Ω i ograniczenie prądu tak ustawię że przy napięciu 5V zapali się LED2 (zasilacz przełączy na stabilizację prądu) to prąd na wyjściu zasilacza wynosi 20mA (5V/250Ω=20mA). Mam ustawione ograniczenie prądu na poziomie 20mA.
W rzeczywistości przez R29 płynie "około" 10mA "prądu zasilacza" + 20mA "obciążenia". Czyli tak naprawdę przy takim ustawieniu zasilacza ograniczenie zareaguje na przekroczenie 30mA prądu płynącego przez rezystor R29.
Idźmy dalej.
Odłączam rezystor 250Ω z wyjścia zasilacza, prąd zmniejszył się o 20mA, zasilacz przełączył się w tryb stabilizacji napięcia.
Jeżeli zacznę zwiększać napięcie na wyjściu to proporcjonalnie do napięcia będzie rósł prąd R30 do tego dodawać się bedzie prąd "bloku napięcia referencyjnego" (wzrośnie o około 13mA po przełączeniu na dwa uzwojenia).Skutek (teoretycznie) będzie taki że: przy napięciu około 22V powinna (teoretycznie) zapalić się czerwona dioda (zasilacz zacznie stabilizować prąd) bo prąd na R29 osiągnie wartość 30mA - bez pobierana prądu na wyjściu zasilacza!!!.
Dla nastaw ograniczenia prądu rzędu kilkuset mA takie zachowanie nie będzie dużym problemem. Takie "pływanie" 15-25mA przy ograniczeniu na poziomie 500mA czy 2A będzie trudne do zauważenia. Autor wątku zalecał nastawy od 100mA. Ale dla prądów poniżej 50mA takie działanie ograniczenia prądu jest nie do przyjęcia.
Czy ktoś z użytkowników tego zasilacza zaobserwował takie zchowanie urządzenia?
Może udałoby się przeprowadzić takie doświadczenie i zweryfikować prawdziwość "teorii" którą przedstawiłem.
Jeśli by się to potwierdziło to zasilacz w tej wersji nie spełnia moich oczekiwań.
Można spróbować poprawić działanie ograniczenia prądu usuwając rezystor R30, R21 podłączyć "za" rezystorem R29 (od strony "-" mostka prostowniczego),albo odłączyć zieloną diodę zupełnie. Należałoby też zastosować drugi transformator dla napięć +12V oraz -5V (zasilanie wzmacniaczy operacyjnych).
Czy takie manipulowanie rezystorami nie wpłynie negatywnie na parametry zasilacza?
eurotips napisał: Jako że upłynął już rok od prezentacji tego zasilacza więc pora na pierwsze wnioski, tym bardziej że ta konstrukcja ma szanse zdetronizować w końcu konstrukcję Electronics Labs.
Ambitnie. Ale chyba za wcześnie na takie stwierdzenia. Potrzeba rewolucji by obalić tron.