Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Auto do kwoty 13 tys zł +/- 2 tys

Krzycho_L 26 Dec 2015 14:27 11061 97
Optex
  • #31
    tzok
    Moderator of Cars
    Krzycho_L wrote:
    Nie zaproponowałeś mi żadnego auta, które mieści się w moich kryteriach.
    W mojej ocenie, przy podanym budżecie, nie ma żadnej sensownej propozycji. To właśnie próbuje Ci przekazać.

    Ale chcesz bujać w obłokach - Toyota Cellica TS, Alfa Romeo GT Coupe 2.0JTS. To jest moja definicja fajnego i stylowego auta, segment D (klasa średnia) zupełnie mnie nie bawi. Niestety sportowe osiągi nie idą w parze z LPG, zaś auto klasy średniej ze 150KM pod maską nijak frajdy z jazdy nie daje.
  • Optex
  • #33
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    maarmar2 wrote:
    FIAT CROMA Z SILNIKIEM 2,2

    Tez uważam, że to dobre auto od strony technicznej, bardzo ładne i z dobrych materiałów wykończone wewnątrz , ale nieco egzotyczna linia - ni to kombi ni to kompakt w klasie średniej niestety nie robi dobrego wrażenia estetycznego na zewnątrz. Silnik 2,2 bardzo trwały i dobry do LPG.
    W tym budżecie ( powiekszonym niz 15 tys) szału nie będze, jak pisał Kol. Tzok, bo te uznawane za dobre są przecenione o jakieś min.20% w stosunku co naprawde prezentują. Masz wybór pomiedzy 15-letnim zadbanym autem, albo 8-10 letnim mniej znanym. Ogólnie wybór miedzy kiłą a cholerą... Ja bym szukał czegoś bardziej oryginalnego jak np. ostatnie modele Alfy 166 z silnikiem3,0 lub 3,2. Ale to auto dla indywidualisty, nie tak jak nudne , oklepane A4 z silnikiem 1,8T... Albo sie podoba, albo odrzuca - tak samo jak audi :D
    Można uchodzić zadbany model do 20 tys z zza granicy z opłatami lub od fana marki, uważaj na zajeżdżone silniki przez bezmyślną młodzież.
    Model niedoceniany u nas przez nie do końca słuszną obiegowa opinię o alfie w ogóle, wymaga nieco wiekszej wiedzy i kultury obsługi jak użytkowania. 166 III gen. jest to dobry i dopracowany wóz za rozsądne pieniadze.
  • #34
    Kune
    Level 24  
    andrzej lukaszewicz wrote:
    maarmar2 wrote:
    FIAT CROMA Z SILNIKIEM 2,2

    Tez uważam, że to dobre auto od strony technicznej, bardzo ładne i z dobrych materiałów wykończone wewnątrz , ale nieco egzotyczna linia - ni to kombi ni to kompakt w klasie średniej niestety nie robi dobrego wrażenia estetycznego na zewnątrz. Silnik 2,2 bardzo trwały i dobry do LPG.
    W tym budżecie ( powiekszonym niz 15 tys) szukałbym auta bardziej oryginalnego jak pisał Kol. Tzok jak np. ostatnie modele Alfy 166 z silnikiem3,0 lub 3,2. Ale to auto dla indywidualisty, nie tak jak nudne , oklepane A4 z silnikiem 1,8T... Albo sie podoba, albo odrzuca - tak samo jak audi :D
    Można uchodzić zadbany model do 20 tys z zza granicy z opłatami lub od fana marki, uważaj na zajeżdżone silniki przez bezmyślną młodzież.
    Model niedoceniany u nas przez nie do końca słuszną obiegowa opinię o alfie w ogóle, wymaga nieco wiekszej wiedzy i kultury obsługi jak użytkowania. 166 III gen. jest to dobry i dopracowany wóz za rozsądne pieniadze.


    Czy czasem to nie jest 2.2 z Opla?
    Z tego co mi wiadomo wcale taki dobry ten silnik nie jest, na tle pozostalych silnikow z gamy Opla wrecz nieudany. Do tego duza akcyza, wiec zeby kupic trzeba bylo trafic okazje zycia, albo mielonkę. 20% akcyzy dosc mocno studzi zapal oplacalnosci tego sprzetu.
    To brat blizniak Signum, ktore proponowalem na wstepie, i chyba to lepszy wybor.

    Co do Alfy, toniestety nie jest to opinia znikąd. W Alfie najbardziej psuja sie drobiazgi ktore denerwuja. Co z tego ze masz klime albo el szyby, jak przyciski sie juz popsuly ;) To zaawansowane technicznie auta, ale przecietnie wykonane (jesli chodzi o strone techniczna). Jak A6 to problemy, to nie wiem czym jest 166? PS. Elementy tylnego zawieszenia dalej maja ceny z kosmosu?

    tzok wrote:
    Krzycho_L wrote:
    Nie zaproponowałeś mi żadnego auta, które mieści się w moich kryteriach.
    W mojej ocenie, przy podanym budżecie, nie ma żadnej sensownej propozycji. To właśnie próbuje Ci przekazać.

    Ale chcesz bujać w obłokach - Toyota Cellica ST, Alfa Romeo GT Coupe 2.0JTS. To jest moja definicja fajnego i stylowego auta, segment D (klasa średnia) zupełnie mnie nie bawi. Niestety sportowe osiągi nie idą w parze z LPG, zaś auto klasy średniej ze 150KM pod maską nijak frajdy z jazdy nie daje.


    Ale przeciez to nie TY kupujesz. Wlasciciel okreslil swoje preferencje, a Ty przekonujesz do jakis wlasnych przekonan, corsy czy fabii. Niektórzy chca czegos innego, mimo ze dla rozsadnej osoby moze byc to bez sensu.
  • Optex
  • #35
    tzok
    Moderator of Cars
    Kune wrote:
    Wlasciciel okreslil swoje preferencje
    Jednak po coś założył ten temat... jeśli chce kupić 15 letnie A6 za 13 tys. zł to zapewne takie znajdzie i kupi.

    Kune wrote:
    mimo ze dla rozsadnej osoby moze byc to bez sensu.
    No i właśnie za ten głos rozsądku tu "robię". Próbuję zderzyć jego oczekiwania z rzeczywistością.

    Kune wrote:
    Jak A6 to problemy, to nie wiem czym jest 166?
    To szukamy rozsądnego czy fajnego auta? A6 w tym budżecie nie jest ani rozsądne ani fajne... Alfa przynajmniej jest fajna.
  • #36
    Krzycho_L
    Level 14  
    tzok wrote:

    Ale chcesz bujać w obłokach - Toyota Cellica ST, Alfa Romeo GT Coupe 2.0JTS. To jest moja definicja fajnego i stylowego auta, segment D (klasa średnia) zupełnie mnie nie bawi. Niestety sportowe osiągi nie idą w parze z LPG, zaś auto klasy średniej ze 150KM pod maską nijak frajdy z jazdy nie daje.

    Kogo obchodzi co Cię bawi? Sportowe osiągi jak najbardziej idą w parze z LPG, moje Volvo jest tego najlepszym przykładem. 8.5 sec do setki i spalanie na poziomie 12 litrów LPG. Szukam auta od 150 KM, a nie do 150 KM ;)

    Kune wrote:

    Ale przeciez to nie TY kupujesz. Wlasciciel okreslil swoje preferencje, a Ty przekonujesz do jakis wlasnych przekonan, corsy czy fabii. Niektórzy chca czegos innego, mimo ze dla rozsadnej osoby moze byc to bez sensu.

    Kolega tzok chyba tego nie rozumie, do tego myśli że jest znawcą tematu. Z tego co widzę jest ekspertem jak 99% internautów.

    tzok wrote:

    No i właśnie za ten głos rozsądku tu "robię". Próbuję zderzyć jego oczekiwania z rzeczywistością.

    Jeśli lubisz bujać się Corsa czy Fabią która ledwo jedzie, a po przeliczeniu pali więcej ropy niż mocne auto gazu, to tylko Twój wybór. Nic nie wnosisz do tematu oprócz swoich "jedynie słusznych" przekonań.
  • #37
    tzok
    Moderator of Cars
    Ja tylko przedstawiam swoją opinię i radzę najlepiej jak potrafię, nie krytykuję innych doradzających. Chciałeś poznać opinię innych, więc przedstawiłem Ci swoją. Twoje pieniądze, Twój wybór. Jeśli szukałeś pochwał dla swojej decyzji to niestety ode mnie się ich nie doczekasz, przykro mi.

    Krzycho_L wrote:
    Jeśli lubisz bujać się Corsa czy Fabią która ledwo jedzie, a po przeliczeniu pali więcej ropy niż mocne auto gazu, to tylko Twój wybór.
    Skoro tak ledwo jedzie, to dlaczego jeśli stoję pierwszy na światłach i zaświeca się zielone wszyscy zostają w tyle (nie wątpię, że połowa mogłaby mnie objechać ale tego nie robią)? Moje Punto ma tylko 90KM. Wolę tankować co 600km (w trasie nawet ponad 900km) niż co 200km, ważniejsza jest dla mnie oszczędność czasu (tak rozumiana) niż kilka złotych na paliwo. Nie widzę nic złego w LPG (ale nie kupiłbym używanego auta z instalacją LPG).

    Krzycho_L wrote:
    Nic nie wnosisz do tematu oprócz swoich "jedynie słusznych" przekonań.
    W czym Twoje jedynie słuszne przekonania są lepsze od moich jedynie słusznych przekonań? Czy ja Cię obrażam?

    Krzycho_L wrote:
    Szukam auta +150 KM, a nie do 150 KM
    To raczej 150+ KM... zresztą obie moje propozycje spełniają ten warunek, gorzej z LPG, bo jeden to wysokoobrotowy VVTL-i, a drugi ma bezpośredni wtrysk, choć oczywiście w obu LPG jest możliwe do założenia. Ale sportowy silnik (z wymienionych tutaj tylko VVTL-i czyli 2ZZ-GE można tym mianem określić) to lekka, wysokoobrotowa jednostka, o dobrym (ponad 100KM z 1l pojemności) stosunku mocy do pojemności. Takie silniki nie są trwałe, zazwyczaj mają bardzo restrykcyjne wymogi co do paliwa i stąd moja uwaga o tym, że sportowe osiągi nie idą w parze z LPG.
  • #38
    maarmar2
    Level 12  
    Osobiście wole niemce bo jest ich dużo i można kupić używane elementy dość tanio.
    A mechanicy już przerobili tych aut dużo.... 15 letnie auto każde będzie wykazywać jakieś zmęczenie materiału a jak aut na części dużo to i części tanie- ale warto czasem do aso zadzwonić i spytać o cenę bo już nieraz w aso się kupowało i było nowe droższe o 20 -30 zł niż używki na allegro. Serwis też warto przemyśleć bo wymiana rozrządu w v-ce jest droższa, remont głowicy x2, tłumiki też chyba tańsze nie są, świec też więcej przewody, a jak auto ma kilka lat to trzeba się liczyć na koszty... ja śmigam nudnym paskiem b5...pozdro
  • #39
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    maarmar2 wrote:
    Serwis też warto przemyśleć bo wymiana rozrządu w v-ce jest droższa, remont głowicy x2, tłumiki też chyba tańsze nie są, świec też więcej przewody, a jak auto ma kilka lat to trzeba się liczyć na koszty... ja śmigam nudnym paskiem b5...pozdro

    Czasem wynalazki sa znacznie tańsze w naprawach niż wiekszośc ludzi mysli. Miałem bardzo egzotyczne auto z silnikiem V6 i nic się przy nim nie psuło, a np. oryginalne przewody VN, kopułka, swiece były o 50% tańsze od oryginałów europejskich w popularnym silniku R4. Dwa tłumiki kupiłem w cenie jaką ostatnio zapłaciłem do europejskiego auta. Z części używanych nie miałem potrzeby korzystać ( blacharskie itp) a ich ceny również były niskie, bo bardzo niski był na nie popyt. Znajomy kupił kiedyś 2-letnie lekko rozbite suzuki baleno i za 1200 zł kupił maskę, lampy, pas przedni zderzak , błotnik i chodnicę. Mówił, że do astry kupiłby wtedy maskę zderzak i może chłodnicę max.
    Zasadniczo zgadzam sie z Toba, że V-ka jest drozsza, bo np: 6 świec, dwie głowice itd. Ale większy motor jest znacznie trwalszy ma wieksza kulturę pracy i w konsekwencji ( zwłaszcza w starszym aucie) osiągamy znacznie większe przebiegi bez dużych napraw. Za pewne zachcianki i wygode trzeba zapłacic- tak było, jest i bedzie zawsze, ale wcale nie tak dużo jak uważają ludzie , co jeździli tylko oplem 1,6...
    I taka ciekawostka: ostatnio wymieniłem świece w moim "wynalazku" made in Canada o do V6-ki za oryginalne świece platynowe stosowane na pierwszy montaż ( autolite) zapłaciłem 120 zł/6 szt, championy-130, tyle trzeba zapłacić za najtańsze bosch'e( ciekawe, czy oryginał), czy beru do wspomnianego A4 1,8T, ale za 4 szt...

    Dodano po 6 [minuty]:

    Kune wrote:
    Co do Alfy, toniestety nie jest to opinia znikąd. W Alfie najbardziej psuja sie drobiazgi ktore denerwuja. Co z tego ze masz klime albo el szyby, jak przyciski sie juz popsuly ;) To zaawansowane technicznie auta, ale przecietnie wykonane (jesli chodzi o strone techniczna). Jak A6 to problemy, to nie wiem czym jest 166? PS. Elementy tylnego zawieszenia dalej maja ceny z kosmosu?

    A A4 to ma tanie zawieszenia? Albo zrobisz kompleksowo za kupę kasy z febi lub lemfordera( jeszcze drożej) , albo ciągle robisz po kawałku i ciagle coś łomocze z przodu- znam takie liczne przypadki i dziekuję za taki "komfort".
    Ogólnie zgadzam się z Toba co do drobnej upierdliwości alfy, ale opinie dotyczą szczególnie niskich modeli, te z wyższej półki sa wykonane znacznie lepiej i dlatego wymieniłem tylko model 166 i z konkretnymi silnikami V6 bez 2,5 i twin sparków.
  • #40
    Kutryna
    Level 2  
    Ja proponuje autorowi nie czytac niektórych głupot, po pierwsze zadbane A6 1,8T z 2000 roku spokojnie da rade kupić w tym budżecie, w końcu to nie jest mercedes amg..
    Po drugie takie mity warto obalać że każde auto vw/audi to szmelc, składak z 20 innych i na złom.
    Trzeba umieć auta oglądać przy zakupie, jak ktoś się zna to kupi pewny, zadbany egzemplarz


    tzok wrote:
    Ale 15 tys. zł wystarczy na zakup dobrego auta, tyle że kilka klas niższego. Tak więc mając 15 tys. zł i do wyboru 15 letnie A6 albo 5 letnią Fabię - wybieram Fabię.

    Takie coś to nawet ciężko skomentować, a jaki silnik w tej Fabii cudownej? 1,4 wolnossący który pali tyle co 1,8 w starym A3? czy badziewne TSI po 80 tys do kapitalnego remontu? A może kiepskie diesle? Porównujesz ciasne auto do miasta klasy B w środku plastikowe i nudne bardziej niż golf iv z autem klasy premium, wygodne na trasy dla 5 osób? I to jeszcze Fabia która ŻADNEGO dobrego silnika nie ma..albo pali hektolitry i nie jedzie, albo sypie się po kilku latach... same bezsensu wolnossące albo zabawki na kilka lat pt TSI + wadliwe diesle.

    Do autora..ja proponuje grupę VW 1,8T - solidny silnik, duże możliwości podniesienia mocy, naprawy całkiem tanie, jedynie w A4 lub A6 drogie zawieszenie ale co miesiąc się tego nie robi..
    dałbym sobie spokój z wielkimi litrażowymi silnikami V6 bo rozrząd i koszty serwisu co zabiją, unikatowe wersje rzadkich aut są kłopotliwe bo znajdziesz 5 sztuk w PL i będziesz jeździł szukał od Gdańska po Zakopane - bezsensu!

    Ja polecam Audi A3 po 2000 roku po lifcie 1,8T 150 lub 180 KM (w zależności co się uda znaleźć) + najlepiej quattro! - przy takich mocach z możliwością modyfikacji daje dużo. Ewentualnie wg mnie fajny też jest Leon 1,8T
    A4/A6 hm..nie są złe ale większy segment i ta moc może nie być taka odczuwalna, jak nie VW to poszedł bym w kierunku BMW(frajda, napęd na tył itd..) - reszty bym nie ruszał.

    P.S. jestem posiadaczem od 3,5 roku Golfa IV 1,8T (180KM) także wiem o czym pisze apropo aut VW/Audi.
    15-20 letnie VW/Audi zjada wszystkie młode badziewne auta z silnikami na 5 lat :)
  • #41
    Kune
    Level 24  
    tzok wrote:
    Kune wrote:
    Wlasciciel okreslil swoje preferencje
    Jednak po coś założył ten temat... jeśli chce kupić 15 letnie A6 za 13 tys. zł to zapewne takie znajdzie i kupi.
    No własnie, pyta jedynie o pomysł innych modeli o podobnych właściwościach/możliwościach. O nic więcej. Ewentualnie o wskazanie znanej, zadbanej sztuki.


    tzok wrote:

    Kune wrote:
    mimo ze dla rozsadnej osoby moze byc to bez sensu.
    No i właśnie za ten głos rozsądku tu "robię". Próbuję zderzyć jego oczekiwania z rzeczywistością.

    Kolega już odpowiedział, że on wie co idzie za zakupem starego auta z duzym motorem i idzie w to. Te miejskie pierdziawki nie są żadna alternatywą.


    tzok wrote:

    Kune wrote:
    Jak A6 to problemy, to nie wiem czym jest 166?
    To szukamy rozsądnego czy fajnego auta? A6 w tym budżecie nie jest ani rozsądne ani fajne... Alfa przynajmniej jest fajna.


    No a dla mnie np. Alfa nie jest fajna ani rozsądna, a przynajmniej A6 jest fajne.
    Rozumiesz już o co chodzi? Dla każdego fajne jest coś innego, ma inne oczekiwania od życia i inne potrzeby od takich zwykłych przedmiotów jakimi są auta.

    andrzej lukaszewicz wrote:

    Kune wrote:
    Co do Alfy, toniestety nie jest to opinia znikąd. W Alfie najbardziej psuja sie drobiazgi ktore denerwuja. Co z tego ze masz klime albo el szyby, jak przyciski sie juz popsuly ;) To zaawansowane technicznie auta, ale przecietnie wykonane (jesli chodzi o strone techniczna). Jak A6 to problemy, to nie wiem czym jest 166? PS. Elementy tylnego zawieszenia dalej maja ceny z kosmosu?

    A A4 to ma tanie zawieszenia? Albo zrobisz kompleksowo za kupę kasy z febi lub lemfordera( jeszcze drożej) , albo ciągle robisz po kawałku i ciagle coś łomocze z przodu- znam takie liczne przypadki i dziekuję za taki "komfort".
    Ogólnie zgadzam się z Toba co do drobnej upierdliwości alfy, ale opinie dotyczą szczególnie niskich modeli, te z wyższej półki sa wykonane znacznie lepiej i dlatego wymieniłem tylko model 166 i z konkretnymi silnikami V6 bez 2,5 i twin sparków.


    Opcje są dwie:
    egzemplarz, który ja zaproponowalem (60kkm) więc tu o zawieszeniu i innych rzeczach mozemy na długo zapomnieć

    oraz inna wersja - czyli zakup innego auta. Miałem dwie B7 (czyli to samo co A4 B6), przejechałem w rok 60kkm, auto dobiło do 180kkm i nie dotknąłem zawieszenia (ani niczego innego). A nawet jeśli, ktoś planuje jeździć długo może wliczyć sobie koszt tego zawieszenia jako pakiet startowy i nie będzie niespodzianek. Innymi rzeczami to auto nie powinno zaskoczyć jeśli jest w dobrym stanie.
    Alfę zrozumie tylko PASJONAT. Dla normalnego człowieka to max upierdliwe auto, z tysiącem awarii i czasem dziwnych rozwiązań. To auto się albo kocha albo nienawidzi, niestety nawet tych co kochają często pokonują usterki i finasne.
    Podpowiedz koledze ile pali V6 3.0 i 3.2. Bo w GTA to miało przepał jak Maserati Quattroporte V8!!
  • #42
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    166 maił znajomy i w 3,0 paliła tyle ile ma palić , czyli 10-18l LPG, czyli norma na auto tej klasy, moc i pojemność. Podobno 3,2 pali mniej... :D
    Nie wiem, czy ja mam takich dziwnych znajomych, ale znam więcej osób zadowolonych z alfy niż np z E46. Tylko nie piszcie, że to były ulepy, bo nie były: pierwszy przypadek- zadbane auto , sprowadzone na zamównienie, doinwestowane i ciagle poważne,naprawdę wku...ce awarie łącznie z zablokowaniem elektrycznego wspomagania kierownicy ( na szczeście na parkingu !!!). Auto po naprawie natychmiast sprzedane, a znajomy powiedział: nigdy w życiu wiecej BMW... Prawie 10 tys na rok na naprawy, to chyba troche drogie utrzymanie na tak przeciętne auto.
    Inny przypadek , warunki jw. u człowieka bardzo dobrze usytuowanego finansowo E46 bardzo często jeździ na lawecie wzbudzając uśmiechy posiadaczy "zwykłych" aut... Ale on i tak jest zachwycony tym ciasnawym autem , "bo się dobrze prowadzi" :idea:
  • #43
    Krzycho_L
    Level 14  
    Audi A6 1.8 Turbo 150KM/180KM Turbo
    A3/Golf IV/Leon 1.8 150KM/180KM Turbo
    Volvo V40 2.0 Turbo 200KM tylko poliftowe
    BMW E39 2.5 192KM/2.8 193KM/3.0 231KM tylko poliftowe
    Saab 9-5 2.0 Turbo/2.3 Turbo najlepiej wersje +150KM

    Jak na razie są to moje typy. A3/Golf IV/Leon i Volvo będą najtańsze w serwisowaniu.
  • #44
    Kune
    Level 24  
    Krzycho_L wrote:
    Audi A6 1.8 Turbo 150KM/180KM Turbo
    A3/Golf IV/Leon 1.8 150KM/180KM Turbo
    Volvo V40 2.0 Turbo 200KM tylko poliftowe
    BMW E39 2.5 192KM/2.8 193KM/3.0 231KM tylko poliftowe
    Saab 9-5 2.0 Turbo/2.3 Turbo najlepiej wersje +150KM

    Jak na razie są to moje typy. A3/Golf IV/Leon i Volvo będą najtańsze w serwisowaniu.


    To teraz tylko znaleźć odpowiedni egzemplarz. Ze wszystkich wyzej wymienionych najlatwiej może być ze Saabem. Budżet na pewno powinien być wystarczający na VAG (Golf i pochodne) 1.8T, tylko trzeba znaleść coś dobrze rokującego.
  • #45
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    Kune wrote:
    To teraz tylko znaleźć odpowiedni egzemplarz

    No i tu zaczną się schody, łatwo nie będzie...
    Kune wrote:
    Ze wszystkich wyzej wymienionych najlatwiej może być ze Saabem

    Tez bym stawiał na to auto, można kupić zadbane modele np. w wersji aero 250KM za normalne pieniadze, bo dla wiekszości to auta jest bardzo egzotyczne. Uwaga na twardsze zawieszenie i w pierwszej kolejności sprawdzenie prowadnic, napinacza łańcucha rozrządu, bo w razie czego koszty zabolą... Rozrząd na łańcuchu jest jest wieczny jak wielu ludzi uważa.
    Ponadto zamontowanie w tym aucie ( dobrze) gazu to też lekkie wyzwanie i nie każdy gazownik sobie z tym poradzi.
    No i cholernie ciasno pod maską...
    Krzycho_L wrote:
    Audi A6 1.8 Turbo 150KM/180KM Turbo
    A3/Golf IV/Leon 1.8 150KM/180KM Turbo
    Volvo V40 2.0 Turbo 200KM tylko poliftowe
    BMW E39 2.5 192KM/2.8 193KM/3.0 231KM tylko poliftowe
    Saab 9-5 2.0 Turbo/2.3 Turbo najlepiej wersje +150KM


    Nie brałeś nigdy pod uwagę aut japońskich z wyższej półki? Acura RL, legend, maxima? Silniki hondy nie maja sobie równych, rewelacyjna moc, elastyczność i małe spalanie. Niestety( dla mnie plus) to 6 cylindrów, wiec ew. koszt LPG będą wyższe niz w R4.
  • #46
    andrzej20001
    Level 43  
    Panowie noworoczny odlot chyba, ma ~15tys. do tego na start z 1-2 tys.
  • #47
    sebap
    Level 41  
    Krzycho_L wrote:
    BMW E39 2.5 192KM/2.8 193KM/3.0 231KM tylko poliftowe

    Nie wiem jak reszta ale tego za te pieniądze to tylko trupa trafisz. Przedlifta da radę ale też ciężko.
  • #48
    Krzycho_L
    Level 14  
    andrzej lukaszewicz wrote:
    Nie brałeś nigdy pod uwagę aut japońskich z wyższej półki? Acura RL, legend, maxima? Silniki hondy nie maja sobie równych, rewelacyjna moc, elastyczność i małe spalanie. Niestety( dla mnie plus) to 6 cylindrów, wiec ew. koszt LPG będą wyższe niz w R4.


    Myślałem o Hondzie Legend, komfort to bajka, ale osiągi będą nie wiele lepsze od mojego Golfa IV 2.0. Golf ma z 11 do setki, a Legend będzie miała jedynie nie wiele mniej. Zastanawia mnie jakie będą koszty eksploatacji. Do tego na chwilę obecną jest może z 6 egzemplarzy wystawionych w Polsce. Nie chcę jechać po auto za taką kwotę dalej niż poza województwo mazowieckie.

    andrzej20001 wrote:
    Panowie noworoczny odlot chyba, ma ~15tys. do tego na start z 1-2 tys.


    Wiadomo że na start trzeba liczyć ok. 2 tyś na pierwszy serwis po zakupie oraz wszelkie opłaty, ubezpieczenie, etc.
  • #49
    andrzej20001
    Level 43  
    Kupuj to co ogarniesz eksploatacyjnie i serwisowo. Z duzą dostępnościa częsci uzywanych i fuulem tanich nowych w sklepach. Alu 18" na max. wypasie ze skórą do patrzenia jak stoi lub solidne i tanie w jeździe i naprawie do użytku na co dzień.
  • #50
    Krzycho_L
    Level 14  
    andrzej20001 wrote:
    Kupuj to co ogarniesz eksploatacyjnie i serwisowo. Z duzą dostępnościa częsci uzywanych i fuulem tanich nowych w sklepach. Alu 18" na max. wypasie ze skórą do patrzenia jak stoi lub solidne i tanie w jeździe i naprawie do użytku na co dzień.


    Do Serii 5, VAGa, Volvo czy Saaba to nie ma części? Na wypasie ze skórą to się nie nadaje do jazdy na co dzień? To właśnie ma być auto do użytku na co dzień. Dobrze wyposażone, z mocnym silnikiem i do tego ekonomiczne (LPG).
    Co w takim razie polecasz "solidne i tanie w jeździe i naprawie". Rozumiem, że takie auto nie może być z fajnym wyposażeniem i mocnym motorem? Znowu jakaś Corsa i Fabia w dieslu, która nie jedzie i spali po przeliczeniu więcej ropy niż mocne, komfortowe auto LPG?

    Spokojnie ogarnę VAGA i Volvo, bo mam takie auta w domu i wiem ile to kosztuję.
    BMW Serii 5 nie będzie wiele droższe.
  • #51
    andrzej20001
    Level 43  
    No kupuj to co znasz. Najlepiej a propozycje wyzej kolegów czasami kosmiczne.
  • #52
    Kutryna
    Level 2  
    Moim zdaniem Leon 1,8T lub A3 1,8T quattro to sensowny wybór w tym przypadku, z golfem może lepiej dać sobie spokój jak już nim jeździsz.
    A6 z kolei będzie drogo wychodzić w sensie serwisu więc lepiej np BMW - więcej frajdy a i tak drożej.
    Przy czym tutaj ktoś pisał że ciężko z E39..też mi się tak wydaje..
    Nie lepiej z końca lat 90 szukać E46 328i? albo E36?

    Tylko jak ma być frajda i dynamika + LPG to takie BMW musi być konkretnie więc 16i raczej odpada ;)

    W każdym razie ja bym poszedł w kierunku A3/Leona lub BMW

    Pamiętaj że z silnikami 1,8turbo VW/Audi/Skoda/Seat jest duże pole manewru w sensie mocy, modyfikacji i części w ilościach hurtowych są do znalezienia na aukcjach internetowych od małej złączki po całe turbiny, układy wydechowy, nowe, używane, zamienniki itd...
    więc serwis VW to tak na prawdę groszowe sprawy oprócz np zawieszeń w A4/A6 ale ja mówię o zwykłych kompaktach.
  • #53
    mario6653
    Level 12  
    Vectra C z silnikiem 2,0 Turbo, 175 KM, benzyna, mam takie autko i silnik jest jednym z najmniej awaryjnych, trochę trudno znaleźć jeśli mamy do tego jakieś inne preferencje z np kolorem czy wersją nadwozia bo wbrew pozorom nie ma ich aż tak dużo.

    Dodano po 21 [minuty]:

    Jeśli chodzi o eksploatację to jazda miejska na krótkich odcinkach, latem z włączoną klimatyzacją to ok. 15 l/100 km, jazda mieszana pół na pół to ok 10,5 l/100 km, a trasa to spalanie około 7-8 l/ 100 km, tak więc do oszczędnych nie należy ale silnik nadaje się do instalacji gazowej, a z innych bolączek to zawieszenie tył, bo nie jest zbyt trwałe, ale części nie są drogie, poza tym to przyjemnie się tym autkiem jeździ.
  • #54
    Krzycho_L
    Level 14  
    Kutryna wrote:
    Nie lepiej z końca lat 90 szukać E46 328i? albo E36?

    Nad e46 też myślałem, ale warunek jest taki sam jak z e39 - musi posiadać ESP.
    Natomiast e36 to jest auto z poprzedniej epoki, w mojej ocenie sporo gorsze od obecnego Golfa IV.

    mario6653 wrote:
    Vectra C z silnikiem 2,0 Turbo

    Też fajne auto, zapominałem dopisać że jestem nim zainteresowany. To samo tyczy się Signum.
  • #55
    helmud7543
    Level 43  
    Krzycho_L wrote:

    Nad e46 też myślałem, ale warunek jest taki sam jak z e39 - musi posiadać ESP.

    Ja kupiłem ostatnio e46, a że mieszkam w w takiej okolicy gdzie lubi być bardzo ślisko, to wiem jak to wygląda. A też się tego bałem (pierwszy samochód z napędem na tylne koła który prowadziłem). Jest dobrze, jadąc z wyczuciem nawet bez tego się da (próbowałem, da się, ale wtedy trzeba już pilnować samemu przyczepności).

    Oglądając egzemplarze przez kilka miesięcy nie znalazłem żadnego bez przynajmniej ASC, nie wiem czy nie było seryjne bo nawet bardzo chude wersje to miały (proste ESP na tylne koła, obecność w egzemplarzu można poznać po przycisku pod panelem radia i sterowania nawiewami), a to już dosyć dobrze spełnia swoje zadanie. Nawet celowo próbując narzucić tyłkiem (nieposypany niczym plac pokryty lodem, gwałtowne przyspieszanie przy skręconych kołach) trzyma go pod kontrolą. Jeśli jednak zależy Ci także na trzymaniu przyczepności przy szybkim pokonywaniu zakrętów, a nie tylko przyspieszaniu, szukaj wersji z DSC - jest to zaawansowane ESP z kontrolą trakcji na wszystkie koła.
  • #56
    andrzej20001
    Level 43  
    Krzycho_L wrote:
    musi posiadać ESP

    Nic ci on nie da na lodzie i bez opanowania i spokoju jazdy.
  • #57
    Kune
    Level 24  
    andrzej20001 wrote:
    Krzycho_L wrote:
    musi posiadać ESP

    Nic ci on nie da na lodzie i bez opanowania i spokoju jazdy.


    A co Ci pomoże na lodzie? NIC, bez znaczenia jakim autem jedziesz.
    Nie wiem gdzie kto mieszka, ale jest polowa stycznia i na razie śniegu było tyle co wcale. To jakies demonizowanie, chyba 10 zima z rządu z napędem na tył i zero problemów, ani poślizgów. Ważne są dobre opony, ale to w każdym aucie.

    Jak dziewczyny sobie radzą z napędem na tył, to i nawet przeciętny kierowca sobie poradzi. Żeby było śmieszniej, rok temu BMW robiło sondę wśród właścicieli, to ponad 50% nie wiedziała jaki napęd ma ich BMW. Wydaje mi się, że znów najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy ostatni raz widzieli tylny napęd w Polonezie.
    Pamiętajcie, że wyważenie BMW jest bliskie 50/50 (gorzej w 4 cylindrówkach), więc to auto też inaczej zachowuje się na drodze, do tego ma otwarty dyferencjał.
  • #58
    helmud7543
    Level 43  
    U mnie przez kilka dni była gołoledź (na piechotę było ciężko a co dopiero samochodem), więc miałem możliwość potestować.
  • #59
    maarmar2
    Level 12  
    Lepiej mieć te ESP...Nie dlatego ze nie umiesz opanować auta i nie masz spokoju za kierą i nie masz najleprzych opon ale dlatego że w extremalnej sytuacji właśnie wtedy gdy masz potrzebę ci to pomoże. Ja osobiście juz widziałem jak sie lampki zapalają a niby tylko deszcz na łuku drogi... niby wolno, niby opony ok....a asfalt śliski jak cholera....
    No ale to tylko moje zdanie
  • #60
    helmud7543
    Level 43  
    Dokładnie tak jest. Bez ESP da się jechać bezpiecznie tylnonapędowcem, ale już trzeba go świadomie pilnować, bo potrafi zaskoczyć. Z ESP jadąc normalnie, ale też nie skupiając się na tym czy tył traci przyczepność, system "pilnuje tyłu" za nas. Oczywiście jadąc brawurowo żaden ESP nie przeskoczy fizyki (jak się wprowadzi w poślizg oba tylne koła to nie wiem czy zwykłe ESP w ogóle coś da), więc jak ktoś będzie szalał, to na lodzie wyleci z drogi nawet najlepiej zabezpieczonym autem (znam takich).