Witam wszystkich.
Przymierzam się do zakupu ładowacza czołowego. Zakres cenowy okolo 15 000 tysięcy brutto (ładowacz, joystick, osprzet chwytak do bel. Jeśli wystarczy to łyżka). Bez rodzielacza bo większość jest wpinana pod pompę. Standardowo 3 sekcyjny.
Ładowacz będzie używany do ładowania bel (około 100-200 rocznie), do ładowania obornika dwa razy w roku i drobnych prac przy łyżce.
Jakie modele polecacie?
Słyszałem że belarus 920/920.2 ma sklonność do pękania przy skrzyni od tura. Polecacie wzmocnienie? (producent proponował ładowacz wzmocnienie ale drogie i delikatne w wykonaniu)
Pozdrawiam Dzony.
Przymierzam się do zakupu ładowacza czołowego. Zakres cenowy okolo 15 000 tysięcy brutto (ładowacz, joystick, osprzet chwytak do bel. Jeśli wystarczy to łyżka). Bez rodzielacza bo większość jest wpinana pod pompę. Standardowo 3 sekcyjny.
Ładowacz będzie używany do ładowania bel (około 100-200 rocznie), do ładowania obornika dwa razy w roku i drobnych prac przy łyżce.
Jakie modele polecacie?
Słyszałem że belarus 920/920.2 ma sklonność do pękania przy skrzyni od tura. Polecacie wzmocnienie? (producent proponował ładowacz wzmocnienie ale drogie i delikatne w wykonaniu)
Pozdrawiam Dzony.