Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Zakup dostawczaka - Jaki wybrać?

adikojot1 02 Jan 2016 11:15 25866 26
Renex
  • #1
    adikojot1
    Level 9  
    Witam,

    Chciałbym zapytać o wasze opinie na temat aut dostawczych.
    Aktualnie zabieram się za poszukiwania niedużego dostawczaka do przewozu produktów spożywczych takich jak batony,guma,kawa itp.

    Budżet jaki mogę przeznaczyć to około 25.000 zł.
    Zależy mi na tym ,żeby auto było stosunkowo młode ,bo nosze się również z opcją leasingu.
    Jeśli chodzi o przebiegi około 30-40.000km rocznie ,więc zdaję sobie sprawę ,że kilku letni dostawczak może być dość awaryjnym ,ale chodzi o w miarę tanią eksploatację.

    Pod uwagę brałem Fiata Ducato ,ale w grę wchodzą z tego co wyczytałem również bliźniaczy do Ducato ,Boxer,Jumper..

    Czytałem również o Vivaro i Crafterze.

    Prosiłbym o informację :

    1.Jakie silniki warto wybierać w tych autach.?
    2.Na co zwrócić uwagę przy zakupie.?
    3.Co bywa w tych autach problematyczne.?
    4.Jaki mniej więcej powinien być stosunek ceny do roku jeśli chodzi o auto w dobrym stanie.?
    5.Ile przebiegi są w stanie przy dobrej eksploatacji wytrzymać silniki.?
  • Renex
  • #2
    12pawel
    Level 34  
    A ja proponuje Transita. Silnik najlepiej 2,4 140KM
    Za 25 tyś kupisz taki ok 2009r. Silnik przekręci 500k km, problemem jest tylko zawór EGR co ok 150 tyś trzeba wymienić, reszta śmiga jak należy.
  • #3
    Kune
    Level 24  
    Ja wypowiem się może tylko o tym, co mielismy. Nie wiem, jakiego rozmiaru auto potrzebujesz bo porównujesz Vivaro z Carfterem. Gdzie do Craftera można załadować dwa Vivara :)

    Ducato (2006-) bardzo pakowne i dość bezawaryjne auto. Tanie części, silnik 3.0 to na prawdę sprawdzona jednostka (od Iveco) i spokojnie radzi sobie na autostradzie z dużymi predkościami. Jedynie trzeba uważać na skrzynie i sprzęgło, bo ten silnik daje jej troche w kość. Auto stosunkowo wygodne, nie meczy w trasie, dobrze wygłuszone. Bliźniaki Boxer i Jumper mają inne silniki, podobno te najmniejsze to średnio udana konstrukcja, ale to musi wypowiedzieć się ktoś, kto tym jeździł.

    Mamy dwa Vivara, jedno 2008 drugie 2014. Oba 2.0 CDTI (czyli 2.0 DCI). Auto brat bliźniak Trafica i Primestara. Bardzo wygodne auto, nie czuć tego rozmiaru podczas jazdy. Jeździłem co prawda osobową wersją (służy jako towarowa), jest troche lepiej wyciszona i lepiej wykonana.
    Auto (2008) przejechało ponad 380kkm i zero problemów. Wymienione dwa wtryski (dość droga sprawa, ale udało mi się okazyjnie kupić komplet nowych wtrysków), rozrusznik, EGR i sprzęgło (auto jeździ czasem z lawetą). Silnik 115km, po chipie na 145 koni (od nowosci) i wali po autostradzie ciągle 180 km/h - nie chce się zepsuć. W zawieszeniu nie robiliśmy nic za ten czas, jedynie teraz jest już luz na maglownicy. Turbo oryginalne.
    Bardzo fajne auto, polecam, ale tylko z 2.0 CDTI!!

    Crafter/Sprinter to bardzo fajne i wygodne auto, ale bardzo kosztowne w obsłudze. Również rdzewieją. Przy Twoim budżecie to raczej nie ta liga. Jedynie w gre wchodziłby wcześniejszy sprinter, który również rdzewieje na potęgę, lecz w tym budżecie pod każdym względem lepsze będzie Ducato.

    12pawel wrote:
    A ja proponuje Transita. Silnik najlepiej 2,4 140KM
    Za 25 tyś kupisz taki ok 2009r. Silnik przekręci 500k km, problemem jest tylko zawór EGR co ok 150 tyś trzeba wymienić, reszta śmiga jak należy.


    Zobacz ile kosztuje silnik w razie czego. Ja Transita nie polecam, mamy jako autolaweta, Ducato duzo lepsze, pod wzgledem jazdy takze. Plus Transita to opcjpnalny tylny naped.
  • #4
    adikojot1
    Level 9  
    Dziękuję Panowie za informacje.

    Na pewno rozważę też Transita - aczkolwiek pewnie niezbędnym będzie sprawdzenie też ewentualnych kosztów utrzymania - jak się mają do siebie.

    A jeśli chodzi o stosunek ceny do roku.?
    Wiem,że można kupić drogo i szmelc ,ale chciałbym się dowiedzieć na co mniej więcej mogę liczyć w przypadku takiej kwoty w stosunku do roku :)

    Pozdrawiam,

    Dodano po 4 [minuty]:



    Zobacz ile kosztuje silnik w razie czego. Ja Transita nie polecam, mamy jako autolaweta, Ducato duzo lepsze, pod wzgledem jazdy takze. Plus Transita to opcjpnalny tylny naped.[/quote]

    Czyli mam rozumieć ,że Transit ma napęd na tył.?
    A jak się to autko zachowuje w zimie - trzeba bardzo uważać.?
  • #5
    12pawel
    Level 34  
    adikojot1 wrote:
    To Transit jest tyłpędem.?
    Jeśli dobrze rozumiem ,to jak się to autko zachowuje w zimie.?

    Transity są różne, z przednim jak i tylnym napędem zależnie od potrzeb. Są też różne wersje jeśli chodzi o długość i wysokość paki.
    Ja jeżdżę akurat z tą najdłuższą "budą" i tylnym napędem. Autko waży ok 2300kg i nawet zimą prowadzi się dobrze. Wiadomo że przy tylnym napędzie ważna jest rozwaga kierowcy bo ESP wszystkiego nie załatwi. Zaletą tylnego napędu jest jednak docisk tylnej osi ładunkiem i po śniegu radzi sobie lepiej niz przednionapędowe dostawczaki.
  • Renex
  • #6
    wojciechjanusz
    Level 28  
    adikojot1 wrote:
    Czyli mam rozumieć ,że Transit ma napęd na tył.?
    Od 2000 do 2011 roku były w Transitach silniki 2,4l i takie miały napęd na tył. Silniki 2,0 (do 2006r) i 2,2 (po 2006) to przedni napęd.
    Po 2011 roku wszystkie Transity mają silniki 2,2.

    Tylny napęd to modele cięższe o większym DMC, najczęściej powyżej 3,3t. Jeżeli chcesz vana o mniejszej ładowności, to zdecydowanie polecam przedni napęd. Tylny napęd w warunkach zimowych to jest w takim vanie fatalna historia, auto idzie tylko mocno ładowane, na pusto to jest prawdziwa masakra - auto nie idzie do przodu, a tył lata na boki. I dotyczy to nie tylko Transita, ale także innych tylnonapędowców, jak Crafter, Sprinter itp.
    Natomiast przednionapedowy Transit idzie zawsze do przodu jak czołg - czy lód, czy śnieg, zupełnie inna jazda.


    Generalnie kupując Transita na pewno za wyłożone pieniądze otrzymujesz najwięcej - to nie ulega wątpliwości. Jeździłem wieloma vanami - Transit jeździ zdecydowanie najlepiej ze wszystkich vanów (o zbliżonej konfiguracji) - przyjemność z jazdy i wygoda zdecydowanie największa. Problemem jest to, ze kupując zarobkowo jeżdżące auto które ma kilka - kilkanaście lat, możesz wejść na niezłą minę. Rzadko ktoś sprzedaje takie auto bo mu się znudziło - najczęściej trzeba w niego niedługo włożyć większą kasę, np robić wtryski lub pompę. Ale to dotyczy wszystkich zarobkowych aut...
  • #7
    balonika3
    Level 37  
    wojciechjanusz wrote:
    Natomiast przednionapedowy Transit idzie zawsze jak czołg - czy lód, czy śneig, zupełnie inna jazda.
    Już miałem "przyjemność" przeładowywać przednionapędowca (Jumpera), na Kię. Stanął załadowany w połowie zaśnieżonej, osiedlowej drogi i całuj go w d..ę. A górka wcale nie była duża i opony nowe...
  • #8
    12pawel
    Level 34  
    Miałem już 2 transity jeden na przód teraz mam na tył. Jak na pace mam towar to z tylnym napędem zajadę naprawdę dalej po śniegu niż z przednionapędowcem, jednak nacisk na oś swoje robi.
  • #9
    wojciechjanusz
    Level 28  
    12pawel wrote:
    Zaletą tylnego napędu jest jednak docisk tylnej osi ładunkiem i po śniegu radzi sobie lepiej niz przednionapędowe dostawczaki.
    Kolego... Jedziesz załadowany, ale wracasz na pusto. Tylnonapędowy , pusty dostawczak to jest na śliskim - w porównaniu do przednionapędowca - po prostu tragedia. Taki van ma sens tylko przy stałej jeździe z dużymi ładunkami. Przejechałem tylnonapędowymi vanami ponad 1,5 mln km - więc mnie nie przekonuj...
    Nie byłem nawet w stanie zawrócić tylnonapędowym Transitem na trawie z ciężką przyczepą z dwoma końmi.
    12pawel wrote:
    Jak na pace mam towar to z tylnym napędem zajadę naprawdę dalej po śniegu niż z przednionapędowcem, jednak nacisk na oś swoje robi.
    No to chyba załadowany przednionapędowiec ma większy nacisk napędzanej osi - czy się mylę?
  • #10
    adikojot1
    Level 9  
    Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem.

    Na dzień dzisiejszy faworytami są Ducato i zastanawiam się nad Vivaro - czasami będę musiał wsadzić całą paletę do samochodu i nie wiem czy do Vivaro się zmieści..

    Jeśli możecie prosiłbym o opinie na temat silników z Ducato.
    Vivaro już wiem ,kolega rzucił znakomity wywód za który jestem wdzięczny i dotarłem też do znajomego który serwisuje Opla i potwierdził to co na forum padło.

    Pytanie jest jeszcze odnośnie Transita.

    Coś na temat tych silników : (pasek czy łańcuch ,jak wtryski w tym aucie ,sprzęgło ,jak z przebiegiem ile silnik potrafi wytrzymać przy średniej eksploatacji - wiadomo będzie to auto z nie pierwszej ręki)

    Ford Transit VI 2.2 Duratorq TDCi 140KM od 2009

    Ford Transit VI 2.2 Duratorq TDCi 115KM od 2009

    Ford Transit VI 2.2 TDCi 110KM od 2006
  • #11
    Kune
    Level 24  
    wojciechjanusz wrote:

    Generalnie kupując Transita na pewno za wyłożone pieniądze otrzymujesz najwięcej - to nie ulega wątpliwości. Jeździłem wieloma vanami - Transit jeździ zdecydowanie najlepiej ze wszystkich vanów (o zbliżonej konfiguracji) - przyjemność z jazdy i wygoda zdecydowanie największa. Problemem jest to, ze kupując zarobkowo jeżdżące auto które ma kilka - kilkanaście lat, możesz wejść na niezłą minę. Rzadko ktoś sprzedaje takie auto bo mu się znudziło - najczęściej trzeba w niego niedługo włożyć większą kasę, np robić wtryski lub pompę. Ale to dotyczy wszystkich zarobkowych aut...


    Na prawdę jeździłeś nowym Crafterem i Sprinterem i uważasz, że Transit jest wygodniejszy i badziej komfortowy??!! To jesteś jedyną osobą która znam i tak twierdzi.

    Rozważ także Masetera/Movano jeśli chcesz większe auto. Miałem tylko przelotny romans z 2.5CDTI (2009) oraz drugim na bliźniakach (chyba 2.8? -2014). Całkiem solidne i wygodne auto, nie wiem tylko jak wyglądają koszta serwisowania i utrzymania tego auta. Podobno wiele osób lata tym na trasy i jest ok, ale oprócz wrażeń z użytkowania niewiele pomogę.

    Transit, Movano, Master - wszystkie te samochody występują w wersji przednio lub tylno napędowej. Ma to znaczenie jeśli wozimy ciężkie rzeczy lub ciągniemy lawetę. To nie jest tak, że RWD od razu wypadniesz do rowu, ale napęd na tył ma swoje niuanse.
    Unikaj rzadkich wersji 4x4 (np. Ducato lub Sprinter). 316CDI 4x4 ma koszmarnie drogie części do przedniego zawieszenia (tylko ASO) jest wyższy i pożera straszne ilości paliwa, ale za to wjedzie wszędzie gdzie trzeba - to tylko jako ciekawostka.
  • #12
    12pawel
    Level 34  
    wojciechjanusz wrote:
    No to chyba załadowany przednionapędowiec ma większy nacisk napędzanej osi - czy się mylę?

    No teraz to mnie rozłożyłeś normalnie na łopatki. 3 razy czytałem bo myślałem że coś źle widzę.
    No chyba że Ty ładujesz towar do kabiny zamiast na pakę.
  • #13
    adikojot1
    Level 9  
    Panowie,

    A czy możecie mi przybliżyć jeszcze jak w modelach które omówiliśmy miewają się takie rzeczy jak :

    1.Sprzęgło (wszystkie z aut mają już dwumasowe koło zamachowe) .?
    2.Ile jest w stanie takie sprzęgło wytrzymać .?
    3.Jak z kosztami części .? (oczywiście porównałem ceny z najpopularniejszego portalu aukcyjnego ,ale wolałbym się zdać na wasze doświadczenie)
    4.Jak z przebiegami auto o których mowa (Ducato,Vivaro,Transit).?
    5.Czy auta o których mowa posiadają już filtry DPF/FAP.?
    6.Jak radzą sobie w tych autach turbiny.?
    7.I jak sprawa miewa się z paskami rozrządu ewentualnie gdzie występują łańcuchy.?
  • #14
    wojciechjanusz
    Level 28  
    adikojot1 wrote:


    1.Sprzęgło (wszystkie z aut mają już dwumasowe koło zamachowe) .?
    2.Ile jest w stanie takie sprzęgło wytrzymać .?
    3.Jak z kosztami części .? (oczywiście porównałem ceny z najpopularniejszego portalu aukcyjnego ,ale wolałbym się zdać na wasze doświadczenie)
    4.Jak z przebiegami auto o których mowa (Ducato,Vivaro,Transit).?
    5.Czy auta o których mowa posiadają już filtry DPF/FAP.?
    6.Jak radzą sobie w tych autach turbiny.?
    7.I jak sprawa miewa się z paskami rozrządu ewentualnie gdzie występują łańcuchy.?


    Co do Transita (i "trojaczków" mających fordowskie silniki rodziny PUMA):
    1. Tylko część Transitów z lat 2000-2011 miała zwykłe koło i to tylko przednionapędowe. Modele Mk7 (2006-2011) tylko 85 i 110 KM 2,2l FWD miały pojedyncze koło, reszta wszystko dwumasa.
    2. Obecnie dwumasa ze sprzęgłem wytrzymują spokojnie minimum 200-250kkm, nawet w jeździe miejskiej. To nie jest teraz problem...
    3. Transit to popularne auto, jest mnóstwo dobrych zamienników, także można rozsądnie przebierać w używkach.
    4. Tu nie ma reguły, zależy od sposobu eksploatacji. Znam przypadek Transita busa jeżdżącego w trasie Rzeszów-Monachium, z przebiegiem 1 mln km został sprzedany, a po 2 tygodniach stał na Oto-Moto z przebiegiem 300kkm... Ale chamska ekipa budowlana skatuje całkowicie auto nawet po 200-300kkm.
    5. Transity po 2011 roku (układ wtryskowy Siemens) ma DPF, wcześniejsze nie.
    6. Nie ma obecnie problemów z turbinami, w latach 2006-2011 było trochę narzekań na elektryczny układ sterowania vgt, podobnie jak z EGR-em.
    7. Transit ma łańcuch, przy prawidłowej eksploatacji (dobry olej, terminowe wymiany) wytrzymuje ok. 500kkm lub więcej. Praktycznie rozrząd jest bezobsługowy.

    Transity z lat 2006-2011 z układem wtryskowym Denso o większej mocy (140KM) które były ostro ganiane w trasach (najczęściej młody chłopak i nie właściciel, pedał w podłodze, widziałem sporo filmików na you-tubie z licznikiem na 180 km/godz) - zdarzały się pęknięte tłoki, w efekcie wypalona dziura w tłoku i remont silnika. Ale to trzeba wyjątkowego rzeźnika...
  • #15
    adikojot1
    Level 9  
    wojciechjanusz wrote:
    adikojot1 wrote:


    1.Sprzęgło (wszystkie z aut mają już dwumasowe koło zamachowe) .?
    2.Ile jest w stanie takie sprzęgło wytrzymać .?
    3.Jak z kosztami części .? (oczywiście porównałem ceny z najpopularniejszego portalu aukcyjnego ,ale wolałbym się zdać na wasze doświadczenie)
    4.Jak z przebiegami auto o których mowa (Ducato,Vivaro,Transit).?
    5.Czy auta o których mowa posiadają już filtry DPF/FAP.?
    6.Jak radzą sobie w tych autach turbiny.?
    7.I jak sprawa miewa się z paskami rozrządu ewentualnie gdzie występują łańcuchy.?


    Co do Transita (i "trojaczków" mających fordowskie silniki rodziny PUMA):
    1. Tylko część Transitów z lat 2000-2011 miała zwykłe koło i to tylko przednionapędowe. Modele Mk7 (2006-2011) tylko 85 i 110 KM 2,2l FWD miały pojedyncze koło, reszta wszystko dwumasa.
    2. Obecnie dwumasa ze sprzęgłem wytrzymują spokojnie minimum 200-250kkm, nawet w jeździe miejskiej. To nie jest teraz problem...
    3. Transit to popularne auto, jest mnóstwo dobrych zamienników, także można rozsądnie przebierać w używkach.
    4. Tu nie ma reguły, zależy od sposobu eksploatacji. Znam przypadek Transita busa jeżdżącego w trasie Rzeszów-Monachium, z przebiegiem 1 mln km został sprzedany, a po 2 tygodniach stał na Oto-Moto z przebiegiem 300kkm... Ale chamska ekipa budowlana skatuje całkowicie auto nawet po 200-300kkm.
    5. Transity po 2011 roku (układ wtryskowy Siemens) ma DPF, wcześniejsze nie.
    6. Nie ma obecnie problemów z turbinami, w latach 2006-2011 było trochę narzekań na elektryczny układ sterowania vgt, podobnie jak z EGR-em.
    7. Transit ma łańcuch, przy prawidłowej eksploatacji (dobry olej, terminowe wymiany) wytrzymuje ok. 500kkm lub więcej. Praktycznie rozrząd jest bezobsługowy.

    Transity z lat 2006-2011 z układem wtryskowym Denso o większej mocy (140KM) które były ostro ganiane w trasach (najczęściej młody chłopak i nie właściciel, pedał w podłodze, widziałem sporo filmików na you-tubie z licznikiem na 180 km/godz) - zdarzały się pęknięte tłoki, w efekcie wypalona dziura w tłoku i remont silnika. Ale to trzeba wyjątkowego rzeźnika...




    Ooo dzięki..!! :spoko:

    Czyli reasumując :
    Transity 2006-2011 czyli takie jakich najprawdopodobniej będę szukał przednionapędowe mają zwykłe sprzęgło bez dwumasowego koła zamachowego.
    Silnik 2.4 mam rozumieć występował tylko i wyłącznie z dwumasowym.
    Wszystkie Transity przed 2011 czy to z PL czy Zagranicznego rynku powinny być bez DPF'u .
    Każdy silnik jest na łańcuchu.

    Jeśli tak to powiem szczerze,że w ogóle nie brałem pod uwagę Forda ,a tu proszę..
  • #16
    wojciechjanusz
    Level 28  
    adikojot1 wrote:
    Transity 2006-2011 czyli takie jakich najprawdopodobniej będę szukał przednionapędowe mają zwykłe sprzęgło bez dwumasowego koła zamachowego.
    Nie do końca - w Mk7 tylko dwie najsłabsze wersje silnikowe. A dokładnie to jest tak:

    Które Transity mają fabrycznie montowane dwumasowe koło zamachowe, a które pojedyncze, jednomasowe.

    MK 6 (2000-2006)
    ---------------------
    Silniki 2.0 FWD
    75KM - pojedyncze
    85KM - pojedyncze
    100KM - dwumasowe - wyprodukowane do grudnia 2001
    100KM - pojedyncze - wyprodukowane po grudniu 2001
    125KM - dwumasowe

    Silniki 2.4 RWD
    Wszystkie 2.4 posiadają koło dwumasowe.
    We wszystkich modelach 2.4 można zainstalować pojedyncze koło zamachowe, stosując zestaw naprawczy Forda - oprócz modelu 135KM tdci.

    Silniki 2.3 RWD benzyna/gaz-benzyna
    Dwumasowe koło zamachowe.
    Nie występuje zestaw naprawczy z zamianą na pojedyncze.

    MK 7 (2006- 2011)
    -----------------
    Silniki 2.2 FWD
    85KM - pojedyncze
    110KM - pojedyncze
    115KM - dwumasowe
    130KM - dwumasowe
    140KM - dwumasowe

    Silniki 2.4 RWD
    Wszystkie 2.4 mają dwumasowe

    Silniki 3.2 RWD
    Wszystkie 3.2 mają dwumasowe

    MK 7 (2011 - 2014)
    ---------------
    Wszystkie silniki są 2,2 (FWD, RWD i 4WD) i mają dwumasowe (z impulsowym ogranicznikiem momentu obrotowego)

    MK 8 (2014 ->)
    --------------------------
    Wszystkie silniki są 2,2 i mają dwumasowe (z impulsowym ogranicznikiem momentu obrotowego)
  • #17
    adikojot1
    Level 9  
    Panowie dzisiaj obejrzałem 2 Fordy Transity - miałem możliwość ponieważ okazało się,że mój kolega użytkuje 2 szt.
    Na samochody generalnie nie narzeka ,natomiast jedna ze sztuk kupiona jako wersja po demonstracyjna w salonie z przebiegiem 5.000km po 6 latach wykazuje pierwsze oznaki korozji - auto podobno nigdy nie było malowane.
    Powiedzcie mi jeszcze jak możecie jak wygląda sprawa korozji na tym aucie - jest ono zabezpieczone ocynkiem,czy jest możliwe ,żeby auto niby nie lakierowane po 6 latach od wyjazdu z salonu korodowało..?
  • #18
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    Z założenia 6-letni bus już na siebie dawno zarobił i właściciel już od 2 lat ma nowego w leasingu. Tak jest za granicą , u nas to bardzo kosztowny zużyty przez innych złom za niemałe pieniądze. Fordy nigdy mocnej blachy nie miały. Jak 2 lata temu kupiłem 8-letniego boxera w bardzo dobrym stanie blacharskim i od razu poszedł na zabezpieczenie, bo w 2 lata starszym rozbierałem ręką zgniłe progi. Takie sa realia.
  • #19
    wojciechjanusz
    Level 28  
    No... Fordy Transity korodują, ale czy bardziej niż inne vany - to nie wiem. Obejrzyj Sprintery.

    Myślę, że wszystko zależy od eksploatacji, zwłaszcza zimą i od właściciela czy chociaż raz na rok zajrzy pod auto i sprawdzi co tam się dzieje. Jeżeli przez 6 lat nikt nic nie robił - to korozja będzie. Moim zdaniem w większości vanów.
    Transit spód ma ocynkowany, ale to przecież wszystkiego nie załatwia. Zresztą widzisz to co nie najważniejsze - czyli pod spodem podłużnice, podciągi i inne profile zamknięte. Także podłoga przy nadkolach, z przodu przy przednich fotelach pod wykładziną oraz pod uszczelką drzwi na dole przy przednich stopniach i pod plastikiem stopni. To krytyczne miejsca w tych autach.
  • #20
    ALANAUTO
    Level 2  
    Które auta robią największe przebiegi ?
    Wystarczy popatrzeć na firmy transportowe, czym jeżdżą.
    Przewozy osobowe - królują Trafic, Vivaro- 2.0 - 115KM.
    Przebiegi 600-700tys bez problemu i bez remontu (oczywiście na trasie), a wymiana wtrysków w tych autach jest spowodowana najczęściej drobną wadą fabryczną (złe uszczelnienie podszybia) i w duży deszcz woda leci na silnik i podlewa wtryski- Naprawa- bezproblemowa domowym sposobem i silikonem.
    Trafic/Vivaro jeździ się jak osobówką i są oszczędne, więc jeżeli masz do przewozu 1 paletę to nie ma innej alternatywy.
    Z innych aut dostawczych- to to co lata z firm na UE- Master, Ducato.
    Jakoś nie widzę za dużo Crafterów, Transitów.
    Za 25 tys można kupić ładnego Mastera 2007-2010r, wizualnie już średnio wygląda, ale nie rdzewieje i silniki bardzo dobre.
    Mamy Traficiem 2010r 2.0 Dci zrobione 425tys chodzi bezproblemowo.
    Masterem autolaweta- 320.000- silnik i wtryski nie ruszane, raz łożysko skrzyni biegów.
    Ducato- fajne auto, ale za 25tys zł ciężko będzie o ładny egzemplarz, tak samo jak ciężko będzie o leasing na auto powyżej 6 lat, a w tej cenie niestety takich trzeba szukać (chyba, że interesują Cię młodsze, ale zwłoki auta).
  • #21
    wojciechjanusz
    Level 28  
    Spóźniona odpowiedź - nie zauważyłem. Trochę nie na temat, bo wątek dotyczy zakupu używanego vana, ale generalnie chodzi o to, co się otrzymuje za wyłożone pieniądze i jak te auta jeżdżą...
    Kune wrote:
    Na prawdę jeździłeś nowym Crafterem i Sprinterem i uważasz, że Transit jest wygodniejszy i badziej komfortowy??!! To jesteś jedyną osobą która znam i tak twierdzi.
    Najnowszego Craftera lub Sprintera wypadałoby porównać z najnowszym Transitem - czyż nie tak?
    Żeby nie było, że wymyślam bzdety, bo jestem fanatykiem Transita - zamieszczę post z brytyjskiego Forum Tranista napisany przez... Norwega, który w dodatku jest pracownikiem serwisu samochodowego i bez podniecania się spokojnie porównuje zakup Transita i Sprintera.

    MekoNor wrote:
    I have ordered one Mk8. So this will be my Transit nr 2, I have already a MK7, 2008 mod L1H1 110bhp. Im also a big fan of Mercedes Benz, so my first thoughts was a Sprinter 316.
    But the Sprinter, with my spec. costs about 46,500£ and the Transit, with even more spec costs about 30,100£. I'm from Norway.
    Thats a big differense. I ordered L2H2 155bhp moondust silver fwd. With Navi, cam, doors on both sides, alarm, trailer hook, or what you call it, and park sensors, rain sensors DAB, Bluetooth, cruise controll+++. I also have a 2011 Mercedes Vito 113 cdi.
    But here's the thing: The Transit is much better to drive than the Sprinter and the Vito.


    Porównaj ceny (Transit 30.100 euro, podobny Sprinter 46.500 euro), wyposażenie i opinię o tym. W ostatnim zdaniu jak się Transitem jeździ w porównaniu do Sprintera... Podobnych opinii mogę podrzucić więcej z różnych forów...
    Aby nie było, że zmyślam - cytat jest z linka http://fordtransit.org/forum/posting.php?mode=quote&f=64&p=1402864

    Generalnie: jestem już starszym panem na emeryturze, różnymi vanami przejechałem ponad 2,5 mln km, miałem własną firmę transportową. Choć zapewne nie będę miał już okazji jeździć najnowszym Sprinterem lub Crafterem, ale mogę zdecydowanie stwierdzić, że Transit w porównaniu do podobnego vana innej marki jeździ zdecydowanie najlepiej i przyjemność z jazdy dla kierowcy jest największa. Niektóre modele nie są pozbawione wad, nawet poważnych, ale nie zmienia to faktu, że na stare lata pozostałem przy Transicie.

    Powtórzę jeszcze raz: w przypadku Transita za wyłożone pieniądze na pewno otrzymuje się najwięcej...
  • #22
    Kune
    Level 24  
    No właśnie, cytujesz opisy z forum. Cóż one są warte? Chyba niewiele skoro nie miałeś okazji sam skonfrontować tego z rzeczywistością. Po to jest forum aby doradzić na podstawie własnego doświadczenia, a nie powtarzać zasłyszane opinie jako swoje mówiąc:

    wojciechjanusz wrote:
    Generalnie kupując Transita na pewno za wyłożone pieniądze otrzymujesz najwięcej - to nie ulega wątpliwości. Jeździłem wieloma vanami - Transit jeździ zdecydowanie najlepiej ze wszystkich vanów (o zbliżonej konfiguracji) - przyjemność z jazdy i wygoda zdecydowanie największa...


    Czyli bez problemu można uznać, że Transit to najlepszy samochód dostawczy świata według Twojej opinii.
    Jeśli uważasz, że Transit 2006 jest lepszy i wygodniejszy choćby od Ducato 06-, to na prawdę jestem w głębokim szoku, lub po prostu nie miałeś okazji jazdy innymi autami (nie wspominam tu o autach po 2010 roku).

    wojciechjanusz wrote:
    Kune napisał:
    Na prawdę jeździłeś nowym Crafterem i Sprinterem i uważasz, że Transit jest wygodniejszy i badziej komfortowy??!! To jesteś jedyną osobą która znam i tak twierdzi.
    Najnowszego Craftera lub Sprintera wypadałoby porównać z najnowszym Transitem - czyż nie tak?


    Mówiąc nowy Crafter/Sprinter miałem na myśli model po 2006 roku, czyli nie ten tzw. CDI Sprinter tylko nowy model. Więc porównując go z Transitem (2006) ciężko powtórzyć zacytowaną już opinie:
    wojciechjanusz wrote:
    Transit jeździ zdecydowanie najlepiej ze wszystkich vanów (o zbliżonej konfiguracji) - przyjemność z jazdy i wygoda zdecydowanie największa


    Ale nie o tym mowa, Sprinterem nie zawracałbym sobie głowy podobnie jak i Transitem. Przejedź się Transitem, a następnie "Trojaczkami Ducato" i Movano/Master a zauważysz różnice w jeździe, która tylko powiększy się w dalekiej trasie.

    Uważam, że to DUCATO jest warte pieniędzy na niego wydanych i nie bez powodu jest tak popularnym autem. Bezawaryjne, bardzo dobrze jeżdżące (nawet jako MAXI powyżej 160km/h) szczególnie w wersji POWER z najmocniejszym silnikiem.
    Mamy Transita Fitzel (profesjonalna auto laweta) w bardzo bogatym wyposażeniu i moim zdaniem to auto jest daleko w tyle za Ducato oraz Master/Movano (nie mowiac o modelu III od 2010).
  • #23
    kakibara
    Level 34  
    Ford transit 2012 , 125 KM dwumasowe kolo i sprzęgło wymienione po 105 tys km razem z silnikiem uszkodzony pierwszy tłok, do 200 tyś nie mam z nim żadnych problemów tempomat klima navi, 6 bieg tylny napęd, jeżdżę i nie narzekam, szybkie zużycie klocków, szwagier ma największego transita 2.4 z najdłuższą paką -jezdza nim pracownicy na montaże z silnikiem nie miał także nigdy problemów, a kierowca zmienia się co weekend - i na pewno nie dbają o auto i nie przejmują się paliwem - gaz do dechy nie płacę, sprinter 316 cdi max długi raz w górę, siedzi się jak w aucie o klasę wyżej brak klimy, wolę nim jechać w trasę od 80 - 140 km/h, przyspiesza jak nie jedna osobówka TDI, wkurzają mnie nawiewy od przodu wieje mocno w czoło jeżeli będziesz żył w aucie ma to znaczenie zawsze leży u mnie aktówka szalik jakaś szmata, skrzynia silnik - bez problemu na blacie dopiero 270 tyś km, z wymian nad palona końcówka z plusem od aku - awaryjne odpalanie, termostat, co wkurza mam wersję z mniejszym zbiornikiem paliwa. Peugeot Boxer 2.8 hdi 128 KM - z lekkimi ładunkami I z wilkością zabudowy maxi znam tylko inny silnik bardziej oszczędny którym jeździłem chwile w trasach boxer z armi belgijskiej maxi z silnikiem 2.0 hdi 84 KM, usterki boczne drzwi prowadnice klamka wymieniana chyba z 4 razy, sprzęgło, skrzynia 5 bieg synchro, silnik bez problemowy, były wycieki ale problemów z osprzętem żadnych, masz tu pasek rozrządu,
    za 25 tyś kupisz po liftingu 2.2 lub 2.3 HDI/JTD - jeżeli nie patrzysz na wygląd wolał bym kupić do Twoich gum i herbat- zadbanego 2.8 hdi 128 KM.
    Sam szukam vivaro ale 2.0 PB i zakładam do niego LPG, przelicz koszta poczytaj o silniku z renówki 2.0 PB instalowanym w trojaczkach, mój znajomy ma wersje do przewozu niepełnosprawnych osób zrobione 450 tyś km ma instalację gazową pali mu od 11 do 15 l LPG. problem w vivaro to tylne łożyska, alternator, padające skrzynie, 115 -tka nie ma dwumasy, silnik wytrzymuje pod 700 tys km, cichy w środku do 150km/h, 70 % przewożników Polska Europa zachodnia użytkuje trojaczki więc o czymś to świadczy.
  • #24
    Kune
    Level 24  
    kakibara wrote:
    problem w vivaro to tylne łożyska


    Mi wymiana tylnych łożysk (które zaczęły huczeć) zbiegła się z wymianą tylnych tarcz - jak to w Renault występują jako komplet, więc nie jest to nagminny problem. od 150kkm cisza, a jeżdżąc z laweta tylne zawieszenie i hamulce mocna dostają po dupie.
  • #25
    kakibara
    Level 34  
    Już kiedyś kolego KUNE dyskutowaliśmy na inny temat, czy cytowanie Mnie w kwestii tylnych łożysk - jest próbą pokazywania z twojej strony, że nie występuje w tym modelu problem z łożyskami tylnej osi ( doskonale znam temat wymiany i "próby" wciśnięcia zastępczego łożyska aby obniżyć koszta tarczy z piastą)?, czy tylko piszesz, że sam zmieniałeś łożyska u siebie?
    Sharanem 1.9 tdi 110KM AFN, na twardych jak taborety fotelach z lawetą zrobiłem ponad 400 tyś km, i nigdy nie wymieniałem z tyłu hamulców , tarcz, łożysk, z przodu i owszem, łączniki też. Pozdrawiam.
  • #26
    Kune
    Level 24  
    kakibara wrote:
    Już kiedyś kolego KUNE dyskutowaliśmy na inny temat, czy cytowanie Mnie w kwestii tylnych łożysk - jest próbą pokazywania z twojej strony, że nie występuje w tym modelu problem z łożyskami tylnej osi ( doskonale znam temat wymiany i "próby" wciśnięcia zastępczego łożyska aby obniżyć koszta tarczy z piastą)?, czy tylko piszesz, że sam zmieniałeś łożyska u siebie?
    Sharanem 1.9 tdi 110KM AFN, na twardych jak taborety fotelach z lawetą zrobiłem ponad 400 tyś km, i nigdy nie wymieniałem z tyłu hamulców , tarcz, łożysk, z przodu i owszem, łączniki też. Pozdrawiam.


    Miałem na myśli, że problem łożysk może nie być zbyt uciązliwy, bo przy wymianie tarcz wymienia się je wraz z łożyskami, więc zależnie od stylu jazdy co xxx xxx km i tak je wymienimy (przy okazji wymiany tarcz). Na temat wyciskania łożysk w celu obniżenia kosztów się nie wypowiadam, bo nigdy tego nie robiłem, ani nie miewam nawet takich pomysłow :)

    Wydaje mi się, że Vivaro/Trafic ma trochę więcej na haku niż Sharan. Wiele zależy także od samochodów, które się ciągnie oraz od ich sposobu załadunku. Do tego Vivaro/Trafic często oprócz lawety wiezie jeszcze wszelaki towar, czego w Sharanie raczej się nie praktykuje.
  • #27
    ceiwo
    Level 13  
    Jeśli chcesz mieć spokój i bezproblemową jazdę polecam Toyotę Hiace, może nie ma tak nowoczesnego wyglądu jak wymieniane busy ale wiem co piszę gdyż taką miałem od nowości. Jest to auto praktycznie nie do zajechania przy przebiegu ponad 600 000, nic specjalnego nie było robione zawieszenie, dziewicze od nowości, nie ruszane, silnik palił na dotyk, co tu dużo pisać, auto bezawaryjne i bez problemowe !!!