Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja

Elektromierz 02 Jan 2016 20:22 31698 55
  • Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja

    Dzień dobry.

    Drodzy użytkownicy! Chcę Wam zaprezentować instrument, który zrobiłem. Organy piszczałkowe. Do wykonania pozytywu organowego, zmusiła mnie chęć posiadania "króla instrumentów" w domu oraz niższe koszty wykonania przez się, niż gdybym miał zamówić u organmistrza. Założeniem projektu, jest gra na prawdziwym instrumencie i realizacja swojej pasji.

    Organy mają 5 głosów, z czego jeden jest dwurzędowy, czyli na jeden klawisz przypada 6 piszczałek, przy włączonych wszystkich registrach. Zakres klawiatury to 3 oktawy (37 tonów). Organy są nastrojone w stroju średniotonowym, dzięki czemu tonacje używane przeze mnie najczęściej, mają wyraźne, ostre brzmienie, kosztem innych, które są rozstrojone. Pozytyw funkcjonuje bez zasilania prądem, ciśnienie powietrza wytwarza się samemu, pedałując. Pedały są połączone z dwoma miechami klinowymi, które są połączone z dużym - rezerwuarem. Rezerwuar jest miechem pływakowym. Jest to skrzynia, której górna pokrywa jest mniejsza od jej obrysu, dzięki czemu może się w niej luźno poruszać. Dodatkowo, jest ona połączona stabilizatorem z podłogą skrzyni, co jest konieczne, aby płyta się nie przechylała na boki. Pomiędzy pokrywą a skrzynią jest fałd skóry. Pokrywa jest obciążona, przez co powstaje ciśnienie. Z rezerwuaru powietrze płynie konduktem do skrzyni wiatrowej, która jest pod wiatrownicą i jest z nią połączona. W skrzyni wiatrowej znajdują się zawory uszczelnione skórą, połączone z klawiszami. Zawory przylegają do wiatrownicy, która jest skrzynią, wewnątrz której są kanały (dla każdego przypada jeden zawór), które rozdzielają powietrze dla poszczególnych tonów (C, CIS, D, DIS itd.). Nad wiatrownicą są zasuwy, które włączają poszczególne głosy tak, że mogę zarządzać, ile piszczałek ma grać po naciśnięciu klawisza. Nad zasuwą znajdują się kloce piszczałkowe wykonane z drewna sosnowego. Są to grube kantówki z wywierconymi kanałami, u wylotu których spoczywa piszczałka. Na nim zamontowana jest ławeczka piszczałkowa, w której są wywiercone otwory, w nich zaś o nią opierają się piszczałki.

    Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    Elektromierz
    Level 11  
    Offline 
    Elektromierz wrote 19 posts with rating 161. Live in city Radom. Been with us since 2009 year.
  • #2
    Trafo888
    Level 17  
    Organy piszczałkowe to prawdopodobnie ostatni instrument jaki bym się spodziewał zobaczyć na elektrodzie. :D Nagraj może film z działania. Bardzo mnie interesuje jak brzmią. Jak wykonałeś piszczałki? W jaki sposób je stroiłeś?
  • #4
    Elektromierz
    Level 11  
    Piszczałki metalowe wykonałem z blachy ołowianej. Wyciąłem z niej odpowiednie fragmenty, zwinąłem, zlutowałem i tyle. Drewniane również sam zrobiłem. Wszystkie deski, zacięcia, uszczelnienia to moja praca. Nastroiłem je za pomocą elektronicznego stroika.



    Tutti. Pozycja kamery jest dziwna, ale mikrofon nie daje rady bliżej.


  • #5
    Steryd3
    Level 33  
    Spokojnie możesz już obsługiwać pogrzeby i śluby. Rundę z opłatkami i po kolędzie też spokojnie już możesz wykonać.
    Ograny brzmią całkiem przywozicie-nie spodziewałem się takiego dobrego efektu.
    Klawiatura trochę toporna ale poza tym...wielki szacun.
    Nie można by wprowadzić jakiejś dmuchawy zamiast miechów lub obok nich?
    Może organy straciły by na swojej "bez elektryczności" ale za to wygoda gry znacznie by się poprawiła.
  • #6
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Nie powiem, ogrom pracy - tyle że sztuka dla sztuki, pomimo że słuch mam taki sobie to tym organom bliżej brzmieniem do katarynki niż instrumentu muzycznego. Elektroniczne brzmiały by o niebo lepiej, podejrzewam przy mniejszym nakładzie pracy i kosztów.
  • #7
    Steryd3
    Level 33  
    robokop wrote:
    Elektroniczne brzmiały by o niebo lepiej, podejrzewam przy mniejszym nakładzie pracy i kosztów.

    Czy ja wiem czy brzmiały by lepiej. Pojęcie brzmienia jest mocno subiektywne. Poza tym ograny elektroniczne starają się odtworzyć brzmienie tych prawdziwych a nie odwrotnie.
    Co do kosztów ...gdyby kupić jakieś klawisze to oczywiście...ale nie o to tu chodzi.
    Gdyby Autor miał zbudować organy elektroniczne od podstaw które miały by się cechować brzmieniem choćby przypominającym te organów piszczałkowych to z pewnością nakład pracy był by dużo większy.
  • #8
    Sofeicz
    Level 19  
    Po pierwsze, gratulacje wykonania tak skomplikowanego projektu, jak organy piszczałkowe.
    Kilka uwag.
    - Taki rodzaj instrumentu nazywa się pozytywem, chociaż ma zbyt mały zakres tonów (powinien mieć przynajmniej 3 i pół oktawy, a najlepiej 4).
    - dlaczego zdecydowałeś się na strój mezotoniczny, a nie stosowany od baroku strój równomiernie temperowany?
    Taki strój pozwala na grę we wszystkich tonacjach i stroi z innymi instrumentami.
    Twój nie stroi na wszystkich tonacjach i to słychać na nagraniach (dzikie kwinty). W sensie technicznym nie ma różnicy w strojeniu. Przemyśl to.
    - czy zamiast nożnych pedałów miechowych nie lepiej byłoby wykonać klawiaturę nożną kosztem jednego z głosów? Miałbyś melodię i akompaniament w jednym (nie wiem, jakie są twoje zdolności muzyczne). Oczywiście wtedy należałoby wykorzystać elektryczną dmuchawę.
    - dlaczego zrobiłeś piszczałki z ołowiu? Klasyczny stop organowy, to cyna z ołowiem w proporcji 75% cyna , 25% ołów. Daje czyste, piękne brzmienie.
    Ogólnie jestem za, gdybyś wykonał do tego ładną szafę organową miałbyś piękny instrument.
    Wygooglaj 'pozytyw-instrument", to są prawdziwe dzieła sztuki i techniki.
  • #9
    andrzejlisek
    Level 29  
    Bardzo dobry pomysł i instrument.

    Czy możesz nagrać brzmienie poszczególnych głosów osobno?

    Widzę, że dałeś też piszczałki drewniane. Mnie natomiast interesuje, jak brzmią zamknięte, a jak otwarte.

    Co prawda jest to zupełnie coś innego, ale też ma piszczałki drewniane w dwóch rejestrach przełączanych w czasie gry.
    https://www.youtube.com/watch?v=DJ0QC6hb6hk

    W okresach 0.09-0.20; 0.42-1.27; 1.48 - 2.33 słyszy się ostry dźwięk, a w okresach 0.20-0.42 i 1.27-1.48 słyszy się łagodny dźwięk. Które piszczałki (krótsze zamknięte, czy dłuższe otwarte) dają ostry, a które łagodny dźwięk?
  • #10
    Elektromierz
    Level 11  
    robokop wrote:
    pomimo że słuch mam taki sobie to tym organom bliżej brzmieniem do katarynki niż instrumentu muzycznego.


    Hmmm katarynka też jest instrumentem muzycznym. Ten pozytyw należy traktować, jako wycinek większych organów, gdzie z tego fragmentu piszczałki, ich wysokość, intonacja są ttakie same. Chodzi o to jakie są rodzaje głosów użyte i jak są intonowane.

    robokop wrote:
    Elektroniczne brzmiały by o niebo lepiej


    Nie słyszałem jeszcze takich. Zazwyczaj mają gładkie, niegłębokie brzmienie. Celem zaś była budowa prawdziwych.

    Sofeicz wrote:
    Taki rodzaj instrumentu nazywa się pozytywem, chociaż ma zbyt mały zakres tonów (powinien mieć przynajmniej 3 i pół oktawy, a najlepiej 4).


    Nie przepadam za definiowaniem tego pojęcia. Do improwizacji i prostych preludiów, te 3 oktawy wystarczają.

    Sofeicz wrote:
    dlaczego zdecydowałeś się na strój mezotoniczny, a nie stosowany od baroku strój równomiernie temperowany?


    Z ciekawości i czasami niestrojące seksty i kwinty, urozmaicają brzmienie.

    Sofeicz wrote:
    czy zamiast nożnych pedałów miechowych nie lepiej byłoby wykonać klawiaturę nożną kosztem jednego z głosów? Miałbyś melodię i akompaniament w jednym (nie wiem, jakie są twoje zdolności muzyczne). Oczywiście wtedy należałoby wykorzystać elektryczną dmuchawę.


    To jest jakby pilotażowy projekt. Dmuchawa droga rzecz, zrobiłem już plan następnego instrumentu i zastanawiam się, czy nie zrobić napędu elektrycznego miechów obsługujących rezerwuar.

    Sofeicz wrote:
    dlaczego zrobiłeś piszczałki z ołowiu? Klasyczny stop organowy, to cyna z ołowiem w proporcji 75% cyna , 25% ołów. Daje czyste, piękne brzmienie.


    Blacha cynowa jest droga (pytałem zakłady organowe), a druga sprawa, że nie maiłem wówczas opracowanej receptury farby klejowej, która zabezpiecza lutowaną blachę, a tę ołowianą łatwiej zlutować i jest tańsza. Ale już z tej da się uzyskać ładne brzmienie. W głównej mierze na owo, ma wpływ menzura i geometria wycięcia, szerokość szczeliny, materiał odchodzi na dalszy plan.

    Dodano po 4 [minuty]:

    @andrzejlisek Piszczałki otwarte mają bogatsze, ostre brzmienie, zamknięte mają zazwyczaj miękki dźwięk.
  • #11
    elektryk_pl
    Level 14  
    Rozwojowe hobby, sąsiad za organy bierze od 100'000zł w górę. Na priv mogę dać do niego kontakt :)
  • #12
    piotrva
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Piękna rzecz, sam swego czasu grywałem na organach.
    Brzmienie może nie idealne, ale nie to tu chodzi, bo zbudowanie samemu takiego instrumentu i jego nastrojenie to jest potężna ilość pracy. Wielkie gratulacje ;)

    Kiedyś widziałem coś podobnego na Youtube - w wersji zrób to sam ;)
    https://www.youtube.com/watch?v=t2Y_G9VYR6U

    Ty zbudowałeś nieco większy instrument, można by popracować nad wyrównaniem klawiszy, trochę ładniejszym ułożeniem piszczałek.

    Zamierzasz jakoś wykończyć resztę instrumentu, w sensie obudowę itp?
  • #13
    Elektromierz
    Level 11  
    @piotrva Niestety na wykonanie obudowy nie mam teraz czasu. W przypadku klawiszy, powinienem zastosować grubszą oś, na której są dźwigienki zwiększające przełożenie, bo ta teraz się ugina, gdy jest obciążona na środku. A propos tego filmiku z ,,edukacyjnymi organami", wzorowałem się na uszczelnieniach wiatrownicy i kloca z zasuwą. Również zastosowałem takie skórzane kółeczka. Rozwiązanie myślę, że lepsze, niż kawałek skóry nalepiony na całą długość pola w którym pracuje zasuwa. I nie trzeba stosować nacięć na niej, bo powietrze nie ucieka do sąsiednich piszczałek. Każdy z otworów dopasowuje się sam do uszczelnienia. Moim celem jest budowa większego instrumentu w moim domu. Myślę nad 3 manuałami i pedałem, z językowymi głosami. Te ostatnie są w fazie ,,testów". Zrobiłem już kilka językowych piszczałek które działają.

    @andrzejlisek Wkrótce nagram lub znajdę na komputerze głosy solo.

    @elektryk_pl Jestem zainteresowany :).

    Dodano po 3 [minuty]:

    Sofeicz wrote:
    Twój nie stroi na wszystkich tonacjach i to słychać na nagraniach (dzikie kwinty).
    Najbardziej tercje i seksty nie stroją. Kwinty raczej są takie, jak w równomiernym.
  • #14
    DJ ANNUS
    Level 31  
    Kolego zagraj kawałek final countdown, albo coś z watykańskich szlagierów tak dla porównania.

    Brzmienie mają ale to wina raczej ołowiu że takie specyficzne dlatego chciałbym posłuchać czegoś osłuchanego.
    Ogólnie łądnie , łapka w górę.
  • #15
    fuczek
    Level 15  
    Super! Życzę Koledze, aby za jakiś czas zajął się tak ambitnym projektem, jak odbudowa organów Englera w Bazylice św. Elżbiety we Wrocławiu - niestety spłonęły w tajemniczych okolicznościach w roku 1976.
    Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja

    (to zdjęcie ze strony opusorgani.pl , wykonane na kliszy ORWO w roku 1968).
  • #16
    Elektromierz
    Level 11  
    @DJ ANNUS Nie jestem jakimś wybornym grajkiem, ale postaram się nagrać jakiś bardziej ,,znany fragment". Specyfika brzmienia zależy w głównej mierze od tego jakich głosów użyjesz i jaką mają menzurę. Tutti tj. Kryty 4+Pryncypał 2+Oktawa 1+Mikstura 2 rz. 2/3(Charakterystyczne, ostre brzmienie)+Cymbel 1/6 (dzwoniący dźwięk).

    @fuczek W tym roku już będę remontować z kolegami instrument. Zleceniodawca jest podobno na tyle wpływowy, że być może tak ambitny projekt nam się trafi. Póki co, borykam się z odlewaniem blachy ołowianej https://www.youtube.com/watch?v=QHWT6kP5AvI . Zostało mi sporo odpadów, które chcę użyć.
  • #18
    bart1500
    Level 15  
    Jaki jest tego koszt? Oczywiście chodzi mi o rzeczy materialne, bo pracy tutaj na pieniądze nie można przeliczyć.

    Pomysł świetny. Brakuje mi tylko 4 oktawy. No i dmuchawy, bo teraz to się gra jak na fisharmonii, no ale wiadomo, koszty dmuchawy..
  • #19
    SlawekKedra
    Level 43  
    Jestem pod wielkim wrażeniem. Nie spodziewałem się czegoś takiego tu na tym forum. Niektórzy moi przedmówcy narzekali na brak elektrycznej dmuchawy, mnie natomiast podoba się również to, że instrument jest całkowicie niezależny od elektryczności.
    Czy jest możliwe posłuchanie tych organów na żywo?
  • #20
    Elektromierz
    Level 11  
    @bart1500 Drewno mam za darmo od kuzyna, u którego pracowałem w tartaku. Co do materiałów i maszyn, to około 4000 zł na przestrzeni kilku lat, bowiem zanim projekt zrodził się na papierze, już wyposażałem się w sprzęt.

    SlawekKedra wrote:
    Czy jest możliwe posłuchanie tych organów na żywo?


    Organy są w Rzeszowie, tak więc jak jest możliwość, oczywiście.
  • #21
    SlawekKedra
    Level 43  
    W Rzeszowie nie byłem bardzo dawno ale być może się wybiorę latem.
    Jak długo trwa nastrojenie takiego instrumentu?
  • #22
    miroskop
    Level 23  
    Jestem pod wrażeniem! Coś działającego bez Atmegi i Arduino. Ba... bez prądu! Prawdziwe rzemiosło.
    Tylko nie rozpowiadaj wszędzie że używasz ołowianych piszczałek, bo jak to dotrze do Brukseli, to tamtejsi spece zaraz każą wycofać cały ołów ze wszystkich europejskich organów i zastąpić go jakimś chińskim plastikiem :)
    W pierwszej chwili myślałem, że ten drugi "kawałek" to "Dziewczyna o perłowych włosach" Omegi ale potem pomyliłeś nuty ;)
  • #23
    Elektromierz
    Level 11  
    Nastrojenie całości zajęłoby mi około 2 dni. Przy strojeniu zazwyczaj trzeba jeszcze intonować, z czym jest najwięcej roboty.

    miroskop wrote:
    W pierwszej chwili myślałem, że ten drugi "kawałek" to "Dziewczyna o perłowych włosach" Omegi ale potem pomyliłeś nuty ;)


    Przypadkowa improwizacja ;).
  • #24
    SlawekKedra
    Level 43  
    Na czym polega intonowanie jeśli wolno spytać?
  • #25
    tadkli9743
    Level 24  
    Witaj
    Gratuluję pomysłu i wykonania.
    Sam jestem organistą w kościele i wielokrotnie siedziałem w szafie organowej, budowa organów jest mi dobrze znana dlatego pełen szacun.
    Gram na organach, które mają ponad 70 lat firmy Berschdorf Nysa 32 głosy.

    SlawekKedra[i] intonacja to
    "Szereg zabiegów mających na celu nadanie piszczałce określonego brzmienia i charakteru zadęcia - i wyrównanie brzmienia wszystkich piszczałek danego głosu. Osiąga się to poprzez następujące działania:
    szczegółowy projekt menzuracji danego głosu regulację ciśnienia powietrza w wiatrowni danego głosu w głosach labialnych (wargowych): odpowiednie ukształtowanie szczeliny, którą powietrze wydostaje się ze stopy; regulację wielkości wycięcia (odległości między ową szczeliną a wargą), kształtowanie wargi piszczałki w głosach językowych: bardzo precyzyjne nadanie językowi określonej wielkości i kształtu, a także przysłanianie przy pomocy specjalnych regulatorów końcowej części roztrąbu szczególny charakter brzmienia osiąga się też stosując piszczałki kryte, rurkowe i przedęte oraz różne kształty roztrąbów".
    zaczerpnięte z http://www.organy.art.pl/slownik.php?litera=I#w.

    Pozdrawiam

    Dodano po 26 [minuty]:

    Przemyśl zmianę cięgien klawiszy umożliwi Ci to wyregulowanie zagłębienia klawiszy Organy piszczałkowe - budowa i prezentacja

    Pozdrawiam
  • #26
    Elektromierz
    Level 11  
    tadkli9743 wrote:
    Przemyśl zmianę cięgien klawiszy umożliwi Ci to wyregulowanie zagłębienia klawiszy


    Problem tkwi w tym, że oś dźwigienek się ugina. Gdyby to była sztywna listwa ze sztyftem dla każdej oddzielnie, myślę, że wyeliminowałoby to problem, ale to zajmuje dużo miejsca, więc zostaje tylko zastosować grubszą oś, albo zupełnie przebudować trakturę, dorobić szafę i ponownie dokonać intonacji.
  • #27
    SlawekKedra
    Level 43  
    tadkli9743 wrote:
    SlawekKedra[i] intonacja to (...)

    Dziękuję za wyjaśnienie.
    Czy intonowanie musi być również przeprowadzane np. po przestrojeniu na inny strój?
  • #29
    piotrva
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Ogólnie można powiedzieć, że intonowanie to "dobieranie harmonicznych", więc jeśli zmienimy częstotliwość podstawową to też wypada to zrobić ;)
  • #30
    sq1ftb
    Level 13  
    Gratulacje Kolego. Z przyjemnością zapoznałem się z opracowaniem Kolegi. Przyjemnie posłuchać instrumentu o naturalnym brzmieniu. Przydała by się jeszcze z jedna oktawa pod lewą rękę, ale wiadomo, z czym to się wiąże.Życzę sukcesów.