Mały odkurzacz z filtrem wodnym do 1000zł

Witam,

poszukuję jak w temacie - małego odkurzacza z filtrem wodnym. Powierzchnia mieszkania - 50m2, większość to panele, 1-2 dywany z krótkim włosem.

Oboje z żoną mamy alergię na kurz, tak więc filtr wodny wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. Jako, że mieszkanie jest małe, to przestrzeń do przechowywania odkurzacza też nie jest duża - tak więc wynalazki MPM odpadają - bo są STANOWCZO zbyt duże.

Jeśli chodzi o rozmiar, dobrze wygląda 'Hoover hyp 1600' ale nie ma zbyt wielu opinii na jego temat. Ani na temat tejże firmy.

Budżet - 1000zł to absolutny max, już trochę naciągnięty...

Pozdrawiam

Przyjrzyj ofertę firmy Thomas - myślę ,że powinieneś znaleźć coś dla siebie. Produkcja w Niemczech - z jakości, funkcjonalności będziesz zadowolony.

właśnie przeglądam.
I raczej pójdę w tym kierunku, tylko zastanawiam się, który wybrać - czy Animal Pure, czy Pet&Family. Allergic pure raczej odpada, bo Animal daje więcej akcesoriów za bardzo podobne pieniądze.

Zastanawiam sie nad sensownością opcji prania - w tak małym mieszkaniu, gdzie powierzchnia dywanów jest około 5-7m2, tapicerkę krzeseł w jadalni mam i tak zdejmowaną więc lekko się pierze, a z mebli tapicerowanych tylko sofa + fotel. Więc nie wiem czy to nie przerost formy nad treścią.

Odpuść sobie. Odkurzacz piorący znacznie przybiera na wadze ,gabarytach i poziomie hałasu. Będzie znacznie mniej wygodny do codziennej eksploatacji. Co innego jeśli kupujesz jako drugi odkurzacz, ale jako jeden - nie za bardzo dobry pomysł.

Rozważ jeszcze opcję odkurzacza workowego z filtracją hepa. Dobry filtr H13 + worki safbag są w stanie usunąć niemalże tyle samo roztoczy co wodny (ten z kolei wypuszcza jakieś tam resztki nie przefiltrowane w postaci mgiełki). Jedyna wada- eksploatacja jest droższa. Jeśli dobry workowy (rozwiązanie PRO ,że się tak wyrażę) to również albo Thomas albo Miele.

teściowie mają w domu jakiś piekielnie drogi odkurzacz Miele (sprzed kilku ładnych lat, kosztował 2500zł coś około), z elektroszczotką z własnym napędem kółek, podświetlaniem, i nie wiem co jeszcze. "Normalny" workowy. I powiem tak - bez sensu. Ssawka jest dramatycznie ciężka przez fakt silniczka. Odkurzacz regularnie wydaje różne zapachy z siebie, pomimo częstej wymiany worków. Czujnik zapełnienia worka jest nieprecyzyjny i jego odczyt różni się w zależności od siły ssania. Zniechęciłem się

A że żona nie lubi zbyt suchego powietrza w domu, stanęło na wodnym. Co do rozmiarów piorącego Thomasa - akurat nie różnią się zbytnio od pozostałych. Różnica jest w cenie i w sensowności zakupu i wykorzystania tego co dostaje. No więc się zastanawiam

Kupiony, Thomas Animal Pure. Zobaczymy jak to będzie.