Mam problem ze swoją lagunką, nie odpala, nie ma paliwa w przewodach i nie wiem czemu nawet gruszką nie idzie napompować. Dodam, że bezpośrednio połączyłem przewody paliwa z kanistra i odpaliła i chodziła. Bardzo proszę napiszcie co to może być.
Może przewody paliwowe zapchane, filtr paliwa zanieczyszczony
Czy pompa paliwa pracuje? (po przekręceniu zapłonu powinno być słychać pracę pompy na chwilę)
Witam
Przede wszystkim mało danych, tj. rok produkcji. Do sprawdzenia - pompa paliwa, która znajduje sie z tylu pod kanapą (siedzenie) po prawej stronie, sprawdź czy dochodzi napięcie elektryczne, może spalony bezpiecznik lub zamarzło paliwo w przewodach (woda i parafina), a następnie jak napisał kolega wcześniej, przewody i podstawa to filtr paliwa. Po odpieciu przewodu zasilajacego przed filtrem paliwa nalezy wlaczyc zaplon do startowania silnikiemi powinno pokazac sie paliwo jak woda z kranu. Jezeli tu jest paliwo to wymiana filtra pomoze, jezeli nie to j/w. Mozna podebrac od megane i clio Więcej danych kolego jeżeli chcesz uzyskać poprawną odpowiedź to jest francuz tu może auto z dnia na dzień popsuć się samo, jeżeli o niego nie dbasz. Powodzenia
Witam, autko to oczywiście Laguna II ph I, silnik 1.9 dCi 120KM z 2002 roku, problemem nie jest na pewno filtr paliwowy, bo jak napisałem wyżej, podłączając przewód paliwowy zaraz za "gruszką"(przed filtrem paliwa) laguna zaciągała paliwo i odpalała. Na innych forach przeczytałem, że w tej wersji laguny nie ma pompy paliwa w baku. Niemniej jednak rozłożyłem kanapę, pod nią mam przewód elektryczny do pływaka oraz dwa przewody paliwowe(wyjściowy i powrót). Podłączyłem do wyjściowego wężyk i wdmuchując powietrze do środka nie miałem żadnego problemu, jednak zaciągnąć paliwa się nie da. Czy możliwe, że przypchał się/przymarzł tam jakiś zawór? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witaj ponownie Była nie była pompa paliwowa, temat przerabiany wielokrotnie. Na odległość porady Znalazłeś winowajce i nie mów, że nie usunąłeś usterki. Żartuje, przepraszam. Nie sprawdziłeś zasilania na kostce a szkoda, bo widzisz jest taki problem że to nie tedy ma wracać paliwo i nie jest dziwne, że nie mogłeś wdmuchnąć powietrza, tylko je zassać. Hm.. słabe płuca Ma działać tylko w czasie pracy silnika, często j/w opisano tylko żeby dobić paliwo do filtra paliwa o ile jest pompa. Przeważnie jak jest grucha nie ma pompy w zbiorniku. W Twoim modelu przewidziano zastosowanie w zbiorniku paliwa. Nie znaczy to, że tam jest, bo jej tam nie ma. Tego dalej więc możesz nie czytać. Cały czas mowa o pompce paliwa. Widziałem też montowane w komorze silnika, po prawej stronie. Tak czy inaczej. ma być napięcie przy uruchomieniu rozrusznika, po zapłonie nie zawsze działa, bo po co skoro ma odpowiednie ciśnienie do odpalenia silnika. Może być spalony bezpiecznik, uwalony przekaźnik etc. Dlatego dobry akumulator, to podstawa przy teście, kontrolka do wtyczki (jak wiesz w które piny wpiąć , może być 12V żarówka) wsiadasz za kierownice, ręka na kluczyk w stacyjce, głowa w prawo i patrzysz do tyłu na kontrolkę uruchamiając jednocześnie silnik. Powinna sie zaświecić żarówka. Jeśli nie ma zasilania na pompę nie poda paliwa i nie odpali. Ale wiemy, już zdiagnozowałeś , że pompy tam nie ma. A więc nie ma paliwa w przewodzie zasilającym, tu powinieneś ssać nie dmuchać ( jak napisałeś w poście) i tu już nie żartuję. Mówiąc krótko, masz udrożnić odcinek dostępu do paliwa, czyli (jak nie wiesz co zrobić) zdemontować czujnik paliwa wraz z korpusem. Zaworki zwrotne stosowane są przeważnie w pompie wysokiego ciśnienia i przy filtrze paliwa. Po co w zbiorniku paliwa? Weź przezroczysty waż, trzymając go w pionie włóż jeden koniec do wiadra z wodą a w drugi nalej wody do pełna i zobaczysz po jakim czasie zejdzie woda z węża do wiadra. Jeżeli jeszcze zatkasz palcem (j/w wymieniłem gdzie stosowane są zaworki zw) to gwarantuje Ci , że będziesz czekał na zejście, ale własne Jesteś już "mechanikiem" wiec możesz zaopatrzyć się w cierpliwość, odpowiednie narzędzia tj. zestaw małego majsterkowicza (kołek drewniany bo klucza i siły w rękach nie masz aby ruszyć nakrętkę) i usunąć usterkę. A... może przydać się 20-30 cm wężyka i sitko (filterek paliwa od fiato-poloneza zaślepiony z jednej strony - posłuży za ssak, zaczerpnięte z "Pomysłowy Dobromir") I żeby nie było że sobie żartuję, bo tak nie jest, bo wiem że zimno na dworze a autko nie jezdzi życzę Powodzenia w naprawie
Odkręcaj nakrętkę smoka i wyczyść sitko, jak nie ma przepływu to wiadomo co tam się znajduje...
Problem może być z odkręceniem nakrętki, ja używałem kawałka łańcucha, owinąłem dookoła nakrętki, ścisnąłem mocno i poszła. Unikaj uderzania młotkiem bo ten plastik łatwo się łamie. Możesz też ponacinać rurę 160 i zrobić sobie klucz.
Po wyjęciu smoka i pływaka zakręć sobie na wszelki wypadek samą nakrętkę na gwint bo później może być problem z zakręceniem.
Przepływ ma być swobodny, zarówno w jedną jak i w druga stronę.
Po wyczyszczeniu i przedmuchaniu wszystkiego zamontuj mechanizm, uważaj na upierdliwą uszczelkę, przy dokręcaniu nakrętki trzeba dociskać cały ten biały kosz do baku i nie możesz odpuścić aż do przykręcenia. Puścisz to spadnie uszczelka i od nowa.
Brawo, uszczelkę ("oring") moze lekko posmarować smarem (jest klejaca) oraz gwint w nakrętce " Wielkiego Brata", koniecznie mocno dokrecic Szkoda że autor tematu się nie wypowiada. Ale i tak wierzę że da radę, czego mu bardzo życzę.
Brawo, uszczelkę ("oring") moze lekko posmarować smarem (jest klejaca) oraz gwint w nakrętce " Wielkiego Brata", koniecznie mocno dokrecic Szkoda że autor tematu się nie wypowiada. Ale i tak wierzę że da radę, czego mu bardzo życzę.
Czytam wiadomości, nie wypowiadam się, bo jak narazie nie mam nic więcej do dodania. Niemniej jednak dziękuję za pomocną odpowiedź użytkownikowi Klaudek669, z jego jednej normalnej wypowiedzi dowiedziałem się więcej niż z Twoich dwóch prześmiewczych i bezskładnych.
Nie usunąłem usterki, ponieważ miałem problem z odkręceniem nakrętki, jutro postaram się z tym uporać.
Hej
Witaj ponownie Była nie była pompa paliwowa, temat przerabiany wielokrotnie. Rozumiesz co napisałem? Napisałeś cyt: Czytam wiadomości, nie wypowiadam się, bo jak narazie nie mam nic więcej do dodania. Niemniej jednak dziękuję za pomocną odpowiedź użytkownikowi Klaudek669, z jego jednej normalnej wypowiedzi dowiedziałem się więcej niż z Twoich dwóch prześmiewczych i bezskładnych.
Zakładasz temat , dajesz mało wiadomosci o aucie i czekasz aż Ci podadza gotowe Czytaj proszę forum i zagadnienia powiązane z Twoim problemem. Gdybyś czytał więcej, na 100% nie zapytałbyś co jest nie tak w Twoim reno. To to samo co: mamo daj mi jeść. I proszę nie obrażaj się, bo nie o to chodzi, nie zachowuj się jak dzieciak, bo...zawsze przecież możesz się wykazać naprawiając lagunkę. A jest to błahostka, awaryjnie możesz wywiercić dziurę w opakowaniu czujnika, wsadzić kawałek rurki i zespolić z zasilaniem silnika. Rozumiesz już? Nie wyśmiewam sie, itd. jak nazwałeś wyżej. Zmęczenie materiału?
Powodzenia