Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wzmacniacz z mocnym basem

magnus50005 11 Jan 2016 01:33 6231 37
  • #1
    magnus50005
    Level 7  
    Witam
    Szukam jakiegoś dobrego wzmacniacza z bardzo mocnym basem, lubię go mocniej podkręcić, ale niestety mój sprzęt na to nie pozwala. Chodzi mi o modele bardziej wiekowe, bo chciałbym coś takiego nabyć do 300zł. Słyszałem, że firma harman robi wzmaki z dużym basem. Co polecicie?
  • #2
    DJ ANNUS
    Level 31  
    Ja mam polski Elektronika 200 z filtrem pasmowym, do 150Hz. Daje nieźle i 200W to już coś, tak naprawdę ok 250W jeśli w sieci jest 230V.

    Dodano po 1 [minuty]:

    Ja mam polski Elektronika 200 z filtrem pasmowym, do 150Hz. Daje nieźle i 200W to już coś, tak naprawdę ok 250W jeśli w sieci jest 230V.
    Jak jesteś z małopolski możesz podjechać na odsłuch.
  • #3
    PATAFIAN_PATAFIAN
    Conditionally unlocked
    Witam serdecznie.
    Jeśli zależy ci na jakości dźwięku oraz mocnym, głębokim basie to musisz powiedzieć tutaj czy ma być to sprzęt do samochodu, komputera czy może pokoju(kino domowe).
    Jeśli chodzi o wzmacniacz do auta to już ponad 5 lat używam wzmacniacza MAGNAT G.L.A.D.I.A.T.O.R 4-kanałowy (wersja klasyczna). Na chwilkę obecną pracuję u mnie pod nim na 1 i drugim kanale(mostek) subwoofer passywny PIONEER 250W a na pozostałych kanałach 2 głośniki na tylnej półce po 80W jeden. Zestaw przy normalnej jeździe gra na połowie basu oraz połowie głośności lecz jeśli trzeba się pochwalić sprzętem to nie ukrywam, że lusterka trzęsą się nieźle ^^ Wzmacniacz ma bardzo dobre chłodzenie passywne więc gwarantuję ci, że grzał się nie będzie. Po za tym posiada zabezpieczenia termiczne, przeciążeniowe oraz doskonałą filtrację napięcia poprzez dławiki wysokiej jakości(wiem bo rozbierałem). Koszt na allegro to od 110 do 180zł.
    ;-)
    Jeśli interesują cię zastosowania komputerowe to w dzisiejszych czasach nie uśmiecha się nikomu wydać 300zł na zestaw 5.1 lub 2.1 który będzie miał na tyle potężny i głęboki bass, że będzie ci się podobać dlatego najprościej zamontować audio z samochodu w domu :-D A tak szczerze to proponuję ci poszukać jakiegoś wzmacniacza polskiem produkcji Unitra Diora i głośniki bądź kupić aktywny subwoofer MAGNAT, PIONEER lub KENWOOD+ głośniki. Ja ze swojej strony już drugi rok używam głośników 2.1 Easy Touch ET685 ;-) Na chwilkę obecną nie udało mi się ich zakatować a bass ma na tyle dobry, że w pomieszczeniu 8x8m czasami szklanki potrafią zawibrować na biurku. Ja kupiłem na licytacji na allegro za 88zł+ przesyłka.
    ;-)
    Z kina domowego kolego nie podpowiem ci za bardzo gdyż na chwilkę obecną dopiero zaczynam testować sprzęt oparty na starej Unitrze+4głośniki tej samej firmy i subwoofer aktywny(w kolorze). Jak na kino domowe całkiem całkiem lecz jak mówiłem dopiero od miesiąca testuję więc nie wyrażę narazie fachowej opinii ;-)
    magnus50005 wrote:
    ale niestety mój sprzęt na to nie pozwala

    A jaki masz kolego sprzęt??
    magnus50005 wrote:
    Słyszałem, że firma harman robi wzmaki z dużym basem.

    Jeśli dobrze kojarzę to "horman" jest to producent drzwi garażowych, przeciwpożarowych, domowych oraz antywłamaniowych ;-) Myślę jednak, że masz na myśli firmę HORMANN przez 2x"N" ;-) Spotkałem się z tą firmą i w cenie do 330zł może być ale mocnego bassu raczej nie zauważysz. Osobiście najlepsze kina domowe robi firma PIONEER lecz jaka marka taka cena gdyż ceny kina domowego tej firmy to od 800 do 6000zł. Z kolei ostatnio słyszę dobre opinię na temat firmy INTEX (model np. IT-X 5900 oraz IT-400SUF) lecz sam nie miałem okazji tego kupić więc wzoruję się w tym momęcie na opinii 33osób znajomych którzy mieli bądź mają z tą firmą do czynienia.
  • #4
    sebap
    Level 41  
    Kolego PATAFIAN_PATAFIAN nie sądzisz, że skoro temat jest założony w tym dziale to chodzi o wzmacniacz do domu?
    Druga sprawa jest taka, że autor tematu miał z pewnością na myśli wzmacniacz firmy Harman Kardon a nie jakkiś Hormann.
    Poza tym słowo bass nie istnieje.
  • #5
    viayner
    Level 42  
    Witam,
    jak mawial klasyk "nie samym wzmacniaczem dzwiek zyje".
    A powaznie, sam wzmacniacz to moze 30% sukcesu, oczywsicie mozna rozbudowywac uklady podbijajace bas ale wkrotce okaze sie ze juz generujemy znieksztalcenia a nie bas.
    Raczej popatrzylbym na reszte toru audio, przykladowo:
    - zrodlo sygnalu moze w sygnale nie ma odpowiedniego basu
    - jaki rodzaj muzyki ? moze pytanie naiwne ale np. jazz czy rock nie bedzie mial tyle basu co muzyka klasyczna, poprostu uzywane instrumenty nie generuja niskiego basu.
    - glosniki, skoro one nie przenosza to podbijanie nie ma sensu. Ustawienie glosnikow / akustyka pomieszczenia, wbrew pozorom ma to znaczenie.
    - wlasne preferencje sluchowe, dla jednego dany wzmacniacz gra dobrze a dla innego nie i to nie podlega dyskusji.
    Wielu moich kolegow bylo zaskoczonych jak na ich starym "zlym" sprzecie mozna uzyskac tak dobre efekty po niewielkich zmianach.
    Pozdrawiam
  • #6
    DJ ANNUS
    Level 31  
    viayner wrote:
    moze pytanie naiwne ale np. jazz czy rock nie bedzie mial tyle basu co muzyka klasyczna, poprostu uzywane instrumenty nie generuja niskiego basu.

    Kolego nic bardziej mylnego, właśnie w rocku jest ten najlepszy dynamiczny i kopiący bas.
    Żaden zabawkowy głośnik go poprawnie nie odtworzy , tu potrzeba prof.
  • #7
    viayner
    Level 42  
    Witam,
    nie do konca jest to miejsce na spieranie sie gdyz nie wiele to pomoze zakladajacemu ten post, moze dla wyjasnienia prosze o wskazanie rockowego instrumentu potrafiacego zagrac najnizsza oktawe ? a w muzyce kalsycznej czy elektronicznej to nie problem. Co kolega rozumie pod pojeciem "kopiacy" bas, uderzenia perkusyjne nie sa "nisko" basowe, drgania gasnace ale nie o bardzo niskich czestotliwosciach. Bedzie je slychac nawet na slabszym glosniku czego nie da sie powiedzec o najnizszej oktawie organow nawet na dobrym sprzecie.
    Moze niech wypowie sie osoba zainteresowana co chce uslyszec.
    Pozdrawiam
  • #8
    DJ ANNUS
    Level 31  
    viayner wrote:
    uderzenia perkusyjne nie sa "nisko" basowe, drgania gasnace ale nie o bardzo niskich czestotliwosciach. Bedzie je slychac nawet na slabszym glosniku czego nie da sie powiedzec o najnizszej oktawie organow nawet na dobrym sprzecie


    Kolego o dużo trudniej zrobić szybki kopiący bas niż niski i zamulony rezonansem ciężkiej membramy w kawałkach rapowo downstepowych.
  • #9
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Jak głośnik jest "mułowaty" to żaden wzmacniacz mu nie pomoże. Poza tym skąd wiadomo, że chodzi o "kopiący" bas? Jak znam życie to bardziej chodzi o ten "mułowaty", żeby wątrobę wywracało.

    Nie ma czegoś takiego jak wzmacniacz z głębokim basem. Wzmacniacz powinien być jak najbardziej neutralny, nie powinien nic podbijać ani nic tłumić, chyba że jego użytkownik sobie tego życzy - wówczas użyje odpowiednich korektorów.
    Jakość przetwarzania zależy przede wszystkim od kolumn - jeśli kolumny są kiepskie, to żaden wzmacniacz im nie pomoże. I nie ma znaczenia czy chodzi o bas, środek, czy górę.

    W temacie brakuje podstawowych danych - nie wiadomo z czym ów wzmacniacz miałby współpracować.
  • #10
    Uzytkowinik19
    Level 38  
    Artur k. wrote:
    Nie ma czegoś takiego jak wzmacniacz z głębokim basem. Wzmacniacz powinien być jak najbardziej neutralny, nie powinien nic podbijać ani nic tłumić, chyba że jego użytkownik sobie tego życzy - wówczas użyje odpowiednich korektorów.
    Jakość przetwarzania zależy przede wszystkim od kolumn - jeśli kolumny są kiepskie, to żaden wzmacniacz im nie pomoże. I nie ma znaczenia czy chodzi o bas, środek, czy górę.


    Zgoda, ale każdy wzmacniacz przetwarza sygnał na swój sposób i dotyczy to również basu, na jednym jest muł a na drugim rakieta :) Wzmacniacz może mieć też ograniczony niski bas, mówi się wtedy, że wzmacniacz gra płytko na basie.
  • #11
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Tylko że właśnie ten "mocny bas" to jest nic innego jak muł. Generalnie prawie każdy wzmacniacz bas przetwarza prawidłowo, różnica jest w środku i górce, przez co na uszach mamy wrażenie że jest więcej lub mniej basu. Muł powstaje wtedy, kiedy wzmacniacz ma nierówną charakterystykę fazową, tylko że to świadczy o tym iż jest on kiepski.

    Uzytkowinik19 wrote:
    Wzmacniacz może mieć też ograniczony niski bas, mówi się wtedy, że wzmacniacz gra płytko na basie.

    Wzmacniacz spełniający normy HiFi ma pasmo przenoszenia od 20Hz przy spadku wzmocnienia o 3dB i każdy taki wzmacniacz będzie grał prawidłowo.
  • #12
    k52
    Level 32  
    Artur k. wrote:


    Nie ma czegoś takiego jak wzmacniacz z głębokim basem.
    Jakość przetwarzania zależy przede wszystkim od kolumn -.

    Zgadza się, choć tak nie do końca, według mnie.
    Dobry silny bas w kolumnach, skutkuje zwykle dużymi spadkami w impedancji, więc dużym zapotrzebowaniem na prąd, tak więc by kolumna zagrała ma najlepiej w tym paśmie, potrzeba by wzmacniacz miał dobre i wydajne zasilanie :D .
    Dlatego tak sporo gorzej także w tym aspekcie od wzmacniaczy graja amplitunery kinowe, gdzie zasianie jest nieproporcjonalnie bardzo słabe.
    Można podłączyć kolumnę, zwłaszcza dużą i powiedzmy wybitną jeśli chodzi o niskie tony, ilość, czy jakość( każdy woli coś innego hehe) i z wzmacniaczem o słabej wydajności prądowej ona zwyczajnie nie zagra dobrze w niskim paśmie.

    Co do głębokiego basu, to wzmacniacz może dać głęboką scenę, separację instrumentów itd. najwyżej lekko podkreślić jakieś pasmo( choć nie powinien).
    Może być wzmacniacz który ktoś opisze jako taki bez basu, płaski, natomiast na innych kolumnach zagra jak trzeba, bo za styl np. prezentację i typ basu w największej mierze odpowiadają jednak kolumny.
  • #13
    Artur k.
    Admin of Audio group
    k52 wrote:
    Dobry silny bas w kolumnach, skutkuje zwykle dużymi spadkami w impedancji, więc dużym zapotrzebowaniem na prąd, tak więc by kolumna zagrała ma najlepiej w tym paśmie, potrzeba by wzmacniacz miał dobre i wydajne zasilanie :D .

    Wniosek słuszny, jednak analiza nieprawidłowa.
    W zakresie niskich tonów jakakolwiek kolumna ma taką charakterystykę impedancji, jaką ma głośnik niskotonowy. Tu żadnych spadków impedancji nie będzie, zwłaszcza że do impedancji głośnika dodaje się impedancja cewki w zwrotnicy. Będzie raczej wzrost impedancji który wynika z wzrostu impedancji samego głośnika przy zbliżaniu się do Fs oraz ze wzrostu impedancji przy częstotliwości strojenia otworu (jeśli mamy do czynienia z kolumną z otworem).
    Na charakterystyce impedancji kolumny z otworem będziesz miał dwa wierzchołki - jeden przy Fs głośnika, zaś drugi przy częstotliwości na którą zestrojono otwór. Impedancja jednak nigdy nie spadnie poniżej nominalnej impedancji głośnika + impedancji cewki w zwrotnicy (jeśli jest). Zatem jeśli kolumna ma np. 4R i wzmacniacz może pracować z takim obciążeniem, to nie ma żadnego problemu.
    Natomiast owszem, by wzmacniacz przenosił niskie tony prawidłowo, powinien mieć odpowiednio wydajny zasilacz, gdyż to właśnie do przeniesienia niskich tonów potrzeba najwięcej energii, zwłaszcza przy niskoomowych kolumnach. Ot cała filozofia.

    k52 wrote:
    Można podłączyć kolumnę, zwłaszcza dużą i powiedzmy wybitną jeśli chodzi o niskie tony, ilość, czy jakość( każdy woli coś innego hehe) i z wzmacniaczem o słabej wydajności prądowej ona zwyczajnie nie zagra dobrze w niskim paśmie.

    Tak, tylko że dobrej jakości kolumny zwykle mają niską skuteczność - właśnie dlatego nie zagrają na byle czym, bo potrzebują sporej mocy by pokazały co potrafią.
    Paradoksalnie tę samą właściwość mają tanie, byle jakie głośniki/kolumny. Tutaj też potrzeba mocy by głośnik się odezwał, tyle że on się tylko odezwie a nie zagra...
  • #14
    andamira
    Level 11  
    Pytanie może infantylne , czyli wzmacniacz / po za innymi parametrami /powinien zużywać dużo energii elektrycznej ? Pytam bo planuję zakup wzmacniacza i w opisach widzę ze jedne maja zużycie energii 450-500 wat inne też markowe 150-170 ? Więc jak to z tym jest.
  • #15
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Wzmacniacz powinien zużywać tyle energii ile jest mu potrzebne do dostarczenia deklarowanej mocy do obciążenia.
  • #16
    andamira
    Level 11  
    Czyli jak dobrze rozumiem np Pioneer A 50 i Yamaha 501 będąc podobnymi parametrami ,różnią się tylko " oszczędzaniem energii " ?
  • #17
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Nie, różnią się przede wszystkim mocą wyjściową oraz konstrukcją. Na podstawie specyfikacji nie da się w prosty sposób porównać tych wzmacniaczy, gdyż nie bardzo wiadomo jak rozumieć niektóre parametry, zaś pozostałe są w różny sposób podane (np. Pioneer nie podaje impedancji przy której zmierzono moc wyjściową). Yamaha nie podaje z kolei całkowitego poboru mocy.
    Obaj producenci nie podają normy według której dokonano pomiaru parametrów. Normy te mogą przecież być różne. To wszystko sprawia, że nie da się wprost porównać tych urządzeń tylko na podstawie danych katalogowych.

    Wzmacniacz nie oszczędza energii, ale podstawowych praw fizyki ja tutaj tłumaczył nie będę.
  • #18
    andamira
    Level 11  
    Artur k. wrote:
    Wzmacniacz nie oszczędza energii, ale podstawowych praw fizyki ja tutaj tłumaczył nie będę.


    Wiem że wzmacniacz nie jest urządzeniem do oszczędzania energii ale zaintrygowało mnie podawane zużycie prądu , czyli powód dla którego jedne zużywają tyle inne zdecydowanie mniej . Biorąc codzienną eksploatację przez kilka godzin , ma lub będzie to miało w przyszłości znaczenie, decydując się zakup danego urządzenia . bo na któryś model będę się musiał zdecydować .
  • #19
    Artur k.
    Admin of Audio group
    A uczyłeś się kiedyś fizyki?
    Wzmacniacz pobiera tyle mocy, ile mu potrzeba. To nie żarówka która ciągle gdy świeci, pobiera tyle ile jest napisane...
    A silnik w samochodzie ciągle ma takie samo spalanie, czy może jest tak że zależy ono od stylu jazdy, prędkości jazdy itp?
  • #20
    DJ ANNUS
    Level 31  
    Zużycie energi podawane przez producenta ma się nijak do realnego.
    Zawsze jest mocno zawyżone.
  • #21
    Artur k.
    Admin of Audio group
    DJ ANNUS wrote:
    Zużycie energi podawane przez producenta ma się nijak do realnego.

    Nijak tylko pod tym względem, że nigdy się nie zgadza.

    DJ ANNUS wrote:
    Zawsze jest mocno zawyżone.

    A to jest zwykła nieprawda. Wszystko zależy od tego w jakich warunkach ten parametr został określony.

    W przypadku Pioneer-a o którego pytał andamira nie wiadomo jak to jest - niby pobiera 72W dostarczając 90W na kanał. Nie jest to możliwe nawet gdyby moc oddawaną podzielić przez dwa. Prawdopodobnie podano jakąś uśredniony pobór mocy, albo ok czterokrotnie zawyżono moc wyjściową. Choć nie wiadomo w jakich warunkach dokonano pomiaru mocy wyjściowej, to raczej mało prawdopodobne by została zawyżona aż tak bardzo.
  • #22
    k52
    Level 32  
    andamira wrote:
    Czyli jak dobrze rozumiem np Pioneer A 50 i Yamaha 501 będąc podobnymi parametrami ,różnią się tylko " oszczędzaniem energii " ?

    Ich parametry mimo, że niby podobne sprawiają, że nie grają tak samo, tak jak kolumny o tym samym paśmie np.20Hz-20KHz grają inaczej ;). Chociaż oba wzmacniacze oferują dobry rytm, rozdzielczość, jednak Yamaha ma sporo góry pasma i konturowe brzmienie.



    Artur k. wrote:

    W przypadku Pioneer-a o którego pytał andamira nie wiadomo jak to jest - niby pobiera 72W dostarczając 90W na kanał. Nie jest to możliwe nawet gdyby moc oddawaną podzielić przez dwa.

    Co do oszczędzania energii, Yamaha ma typowy zasilacz, natomiast Pioneer w tym modelu zasilacz impulsowy, niezbyt często stosowany, stąd pewnie zaskoczenie co do relacji pobór prądu, a moc. Ma to pewne plusy, choć w taniej konstrukcji także czasami minusy, jednak wolę klasyczne transformatory np. toroidalne.
    Jak piszesz o Pionierze to zamiast A50 model A30 względem tej Yamahy 500.
    Jak chcesz nieco podkreślony masywny bas popatrz na Nad 356, a jak lubisz ostrzejsze konturowe brzmienie to Cambridge Audio azur 651( duże wydajne zasilacze 350-600W, wydajność) to z dwie klasy lepsze wzmacniacze od tych co podałeś, a w dobrej cenie.

    Artur k. wrote:

    W zakresie niskich tonów jakakolwiek kolumna ma taką charakterystykę impedancji, jaką ma głośnik niskotonowy. Tu żadnych spadków impedancji nie będzie, .


    Chodziło mi o coś innego, więc doprecyzuję. O zmienność impedancji, wynikającej z tego że słucha się muzyki, a nie jakiegoś wąskiego wycinku pasma, typu szum 1KHz, który to miałby stałą impedancję na kolumnach;).
    Bo co w sytuacji kiedy puścisz sobie jakiś kawałek jak "Echoes" Pink Floyd, kiedy na początku pika tylko w głośniku wysoko-tonowym, dopiero potem wchodzą gitary basowe i perkusja, i dopiero zaczynają pracować głośniki nisko-tonowe, więc zmienia się w czasie i dynamicznie impedancja, spada. Pikanie będzie efektowne na byle starej i słabej 20W Unitrze, czy beznadziejnym kinie domowym, ale zasadnicza część utworu, potrzebuje dobrego wzmacniacza, by zagrać dobrze partie tzw.basu na jakiś wymagających kolumnach o niskiej impedancji które pojawia się właśnie w niskim paśmie utworu.

    Co do mocy i wydajności to jeszcze tylko słowo, bo nie mam czasu i nie miejsce na opisy. Drogi są różne, zasilanie to podstawa, jednak takie "czarne wałeczki" jak na foto ;) też są ważne. Od razu zaznaczam żeby nie było, że nie kluczowe, ale jednak.
  • #23
    andamira
    Level 11  
    Artur k. wrote:
    A uczyłeś się kiedyś fizyki?


    Czy bez sarkazmu nie da rady ?

    k52 wrote:
    Jak piszesz o Pionierze to zamiast A50 model A30 względem tej Yamahy 500.


    Mam kolumny diamond10.6 6 Ohm czy A 30 będzie odpowiednie ?

    k52 wrote:
    popatrz na Nad 356


    Myślałem również o tym wzmacniaczu ale mam ograniczone fundusze zwłaszcza ze powinienem również zakupić odtwarzacz CD .

    Pytanie trochę z boku czy odtwarzacz CD powinien być z tej samej półki czy może być zupełnie inny " gorszy"
  • #24
    k52
    Level 32  
    Do Diamondów 10.6, Pioneer A30 jak najbardziej będzie ok.
    Cd nie musi być z tej samej półki, może być niższej. Tak zresztą często wyglądają zestawy stereo np. wzmacniacz Marantz pm 7005, lub pm8005 z odtwarzaczem cd 6005, a sytuacji typu Marantz pm 6005, z cd 8005 nie widziałem.
    Odtwarzacz Cd i tak ma najmniejszy wpływ na brzmienie. O ile można rozpoznać różnicę dźwięku między odtwarzaczem CD Yamahy, a Denona, to już między modelem wyższym, a niższym danej marki bardzo ciężko.
  • #25
    Uzytkowinik19
    Level 38  
    k52 wrote:
    Dobry silny bas w kolumnach, skutkuje zwykle dużymi spadkami w impedancji, więc dużym zapotrzebowaniem na prąd, tak więc by kolumna zagrała ma najlepiej w tym paśmie, potrzeba by wzmacniacz miał dobre i wydajne zasilanie .
    Dlatego tak sporo gorzej także w tym aspekcie od wzmacniaczy graja amplitunery kinowe, gdzie zasianie jest nieproporcjonalnie bardzo słabe.

    Jest zapotrzebowanie na moc, ale nie ma to związku z niską impedancją, której najniższy punkt może leżeć akurat gdzieś na średnicy. Na basie najczęściej mamy górkę w miejscu gdzie wypada Fs głośnika niskotonowego i punkt strojenia bass reflexu.

    Dodano po 3 [minuty]:

    Artur k. wrote:
    Impedancja jednak nigdy nie spadnie poniżej nominalnej impedancji głośnika + impedancji cewki w zwrotnicy

    Na przebieg impedancji ma wpływ topologia zwrotnicy, duże pojemności w filtrze dolnoprzepustowym 2 rzędu obniżą najniższy punkt impedancji.

    Dodano po 1 [minuty]:

    andamira wrote:
    Pytanie może infantylne , czyli wzmacniacz / po za innymi parametrami /powinien zużywać dużo energii elektrycznej ? Pytam bo planuję zakup wzmacniacza i w opisach widzę ze jedne maja zużycie energii 450-500 wat inne też markowe 150-170 ? Więc jak to z tym jest.

    Nie sugeruj się tymi danymi bo producent rzadko kiedy podaje warunki pomiaru

    Dodano po 2 [minuty]:

    DJ ANNUS wrote:
    Zużycie energi podawane przez producenta ma się nijak do realnego.
    Zawsze jest mocno zawyżone.

    Albo zaniżone, np Sony w latach 90 podawał pobory na poziomie 300W w swoich topowych integrach. Natomiast Pioneer w drugą stronę.
  • #26
    andamira
    Level 11  
    Mam jeszcze pytanie
    dotyczącego CD firmy Nad , jaki optymalny byłby dla wz. Nad 356 , spotkałem się też w necie z opiniami , że szwankuje praca lasera ? np.w modelu C515BEE.

    Mam co prawda fundusze na Pioneera lub Yamahe ale od czego są raty gdybym jednak "postanowił "zaszaleć ?
  • #27
    Uzytkowinik19
    Level 38  
    Artur k. wrote:
    Tylko że właśnie ten "mocny bas" to jest nic innego jak muł

    Z tym się nie zgodzę, bo wzmacniacz może mieć mocny i szybki bas, może być w danym czasie taki jaki przewidział realizator nagrania. Ale wzmacniacz musi go różnicować.

    Dodano po 3 [minuty]:

    Najpierw szukałeś wzmacniacza za 300zł, teraz szukasz cd do Nada C356?
  • #28
    andamira
    Level 11  
    Uzytkowinik19 wrote:
    Najpierw szukałeś wzmacniacza za 300zł, teraz szukasz cd do Nada C356?


    Ja podłączyłem się pod wątek magnus 50005 to on pisał o takim wzmacniaczu, ja zagadałem o zużyciu energii i dalej poszło na inny temat jako ze jestem na etapie finalizowania zakupu wzmacniacza i CD
  • #29
    Artur k.
    Admin of Audio group
    k52 wrote:
    Co do oszczędzania energii, Yamaha ma typowy zasilacz, natomiast Pioneer w tym modelu zasilacz impulsowy, niezbyt często stosowany, stąd pewnie zaskoczenie co do relacji pobór prądu, a moc.

    Zasilacze impulsowe są coraz częściej spotykane w sprzęcie audio, nie zmienia to jednak faktu że nie ma takiej możliwości by wzmacniacz przy poborze mocy 72W oddał 2x90W do obciążenia. Bez względu na to jaki ma zasilacz.

    k52 wrote:
    Chodziło mi o coś innego, więc doprecyzuję. O zmienność impedancji, wynikającej z tego że słucha się muzyki, a nie jakiegoś wąskiego wycinku pasma, typu szum 1KHz, który to miałby stałą impedancję na kolumnach;).

    Znów trochę mylisz pojęcia - albo szum, albo 1kHz. Szum to jest mieszanina wszystkich częstotliwości z określonego zakresu (np. 20H-20kHz), jakbyś chciał odfiltrować z szumu 1kHz to miałbyś pojedynczy ton 1kHz, a nie szum. Nie ma więc czegoś takiego jak szum 1kHz.
    k52 wrote:
    Bo co w sytuacji kiedy puścisz sobie jakiś kawałek jak "Echoes" Pink Floyd, kiedy na początku pika tylko w głośniku wysoko-tonowym, dopiero potem wchodzą gitary basowe i perkusja, i dopiero zaczynają pracować głośniki nisko-tonowe, więc zmienia się w czasie i dynamicznie impedancja, spada.

    To nie jest do końca prawda. Oczywiście wszystko zależy od konkretnych kolumn, jednakże często impedancja dla np. 10kHz nie różni się zbytnio od impedancji dla 100Hz, czy 1000Hz.
    Załóżmy, że mamy kolumnę dwudrożną, częstotliwość podziału niech będzie 2000Hz. Poniżej tych 2000Hz podstawową impedancją będzie impedancja głośnika niskotonowego - im dalej odsuwamy się od częstotliwości podziału, tym wpływ wysokotonowego jest mniejszy.
    Z kolei powyżej tych 2000Hz jest odwrotnie - podstawową impedancją jest impedancja głośnika wysokotonowego i im dalej w górę tym mniejszy wpływ ma LF.

    W dobrych kolumnach jest to tak zrobione, by charakterystyka impedancji była możliwie najrówniejsza. Robi się to różnie - albo odpowiednio dopasowuje głośniki i częstotliwości podziału, albo stosuje się korektory impedancji. Zresztą taki sam korektor impedancji jest obecny w każdym wzmacniaczu. W każdym wzmacniaczu na wyjściu masz dwa obwody - jeden szeregowy RC do masy, a drugi równoległy RL szeregowo z obciążeniem.
    Rola pierwszego polega na zmniejszeniu impedancji dla wysokich częstotliwości, drugi zaś jest po to by zabezpieczyć wzmacniacz przed nadmiernym spadkiem impedancji kolumny, w skutek zastosowania w zwrotnicy kondensatorów o dużych pojemnościach.
    We wzmacniaczach klasy D sprawa wygląda nieco inaczej, ale tego typu korektory (zwłaszcza RC) również występują zawsze.

    Poza tym np. same blachy perkusyjne to wbrew pozorom nie jest tylko środek i góra pasma, to jest również dół (okolice 200-300Hz).

    andamira wrote:
    Czy bez sarkazmu nie da rady ?

    A gdzie Ty tu widzisz sarkazm? Poza tym, wybacz Kolego, ale mówimy o podstawowych prawach fizyki, których ludzie uczą się teraz chyba w gimnazjach (za moich czasów uczyli w szkole podstawowej). Wypada po prostu to znać.

    Uzytkowinik19 wrote:
    Na przebieg impedancji ma wpływ topologia zwrotnicy, duże pojemności w filtrze dolnoprzepustowym 2 rzędu obniżą najniższy punkt impedancji.

    Owszem, tylko że duże pojemności i małe indukcyjności w zwrotnicach są niezmiernie rzadko stosowane. Takie filtry mają charakterystykę Czebyszewa i ze względu na swoje właściwości amplitudowe nie nadają się do kolumn HiFi. Dawniej takie filtry z różnych względów stosowano kolumnach estradowych, dziś jednak chyba już nikt takich rzeczy nie robi (a przynajmniej ja się nie spotkałem). W kolumnach HiFi nigdy nie widziałem takiego rozwiązania.

    Uzytkowinik19 wrote:
    Z tym się nie zgodzę, bo wzmacniacz może mieć mocny i szybki bas, może być w danym czasie taki jaki przewidział realizator nagrania. Ale wzmacniacz musi go różnicować.

    Wzmacniacz musi być możliwie neutralny. Żeby mógł być neutralny, musi być odpowiednio szybki. Kiedyś większość producentów podawała cały komplet parametrów - między innymi SR mówiący właśnie o szybkości. Mało kto jednak wiedział co ten parametr mówi, każdy tylko patrzył na waty i omy, a więc producenci przestali podawać wbrew pozorom bardzo istotne parametry. Podają to, na co ludzie patrzą.
    Doskonały tego przykład masz w tym temacie - producent podał pobór mocy wzmacniacza = 72W, zaś oddawaną moc 90W na kanał (czyli łącznie 180W). Pytający nie zastanowił się że coś jest nie tak, tylko spojrzał że oddaje 90W, a pobiera 72W, inny wzmacniacz oddający 85W na kanał ma pewnie napisane że pobiera więcej mocy, więc pytający pomyślał iż w przypadku tego pierwszego mamy oszczędność energii. A gdzie zasada zachowania energii?
    Nawet jakby te 90W na kanał podzielić przez dwa, to i tak wychodzi po 45W, a więc łącznie 90W - to dużo więcej niż 72W pobierane z zasilania.
    Oczywista oczywistość, zaś pytanie o znajomość fizyki zostało uznane za sarkazm. Ręce opadają.
  • #30
    andamira
    Level 11  
    Artur k. wrote:
    Oczywista oczywistość, zaś pytanie o znajomość fizyki zostało uznane za sarkazm. Ręce opadają.


    Bo zdecydowanie można inaczej , bo można po prostu nie zareagować jeżeli tak bardzo cię to razi. Kiedy ja dzielę się swoją wiedzą z obcymi ze swoich dziedzin nie pytam gdzie byli i czy chodzili do szkoły . Ot odrobina życzliwości. pozdrawiam :-)

    ....a wracając do basu i kolumn diamond 10.6 które posiadam , w jakiej konfiguracji bas będzie najbardziej pełny, możliwie nisko schodzący przy wzmacniaczu Pioneer czy Yamaha , czy może też nie będzie znaczącej różnicy ?