Witam serdecznie!
Problem dotyczy Fiata Pandy z 2009r. Samochód jeździł, jeździł i po kilku dniach postoju już nie odpalił. Został wstawiony nowy akumulator-nic.
Sprawa wygląda tak, że rozrusznik kręci, paliwo podaje, ale nie pali. Jednocześnie padły światła (stąd podejrzenie o jakiś problem z elektryką)- żadne (nawet awaryjne) nie działają, tylko stop świeci.
Proszę o jakieś sugestie/pomysły co można sprawdzić.
Pozdrawiam!
ps. W związku ze zgłoszeniem do moderatora:
Bezpieczniki sprawdzone-wszystkie ok, czujnik uderzeniowy (przycisk pod fotelem) - też. Połączenia masowe niektóre. Więcej na chwilę obecną nie było robione.
Problem dotyczy Fiata Pandy z 2009r. Samochód jeździł, jeździł i po kilku dniach postoju już nie odpalił. Został wstawiony nowy akumulator-nic.
Sprawa wygląda tak, że rozrusznik kręci, paliwo podaje, ale nie pali. Jednocześnie padły światła (stąd podejrzenie o jakiś problem z elektryką)- żadne (nawet awaryjne) nie działają, tylko stop świeci.
Proszę o jakieś sugestie/pomysły co można sprawdzić.
Pozdrawiam!
ps. W związku ze zgłoszeniem do moderatora:
Bezpieczniki sprawdzone-wszystkie ok, czujnik uderzeniowy (przycisk pod fotelem) - też. Połączenia masowe niektóre. Więcej na chwilę obecną nie było robione.