
Pomysł powstał z uwagi na prośbę kolegi o zrobienie mu zasilaczy regulowanych do wzmacniaczy DCC do kolejki elektrycznej. Z uwagi na zapotrzebowanie na moc i koszty padło na wykorzystanie zasilaczy sieciowych od PC i laptopów a to jak wiadomo przetwornice impulsowe zasilane bezpośrednio z sieci i problem z brakiem izolacji galwanicznej oscyloskopu i możliwością porażenia...
Zabawa z 2 identycznymi transformatorami podłączonymi stronami wtórnymi do siebie nie wypaliła wiec poszukałam na znanym portalu aukcyjnym transformator sterowniczy/separacyjny. Trafił mi się transformator TGL200 produkcji niemieckiej.
Transformator ten ma moc 250VA i następujący układ połączeń [rysunek]:

Schemat jest odtworzony na podstawie pomiarów - na zaciski wyjściowe podałam przez żarówkę napięcie sieci i pomierzyłam napięcia na zaciskach. Okazuje się ze jest to całkiem zmyślny transformatorek sterowniczy który umożliwia uzyskanie 220V z właściwie wszystkich spotykanych napiec międzyfazowych od 220 do 440V.
Po pomiarach zdecydowałam się na połączenie tego w taki sposób ze wejście podłączam pod zaciski 220V oryginalnie będące wyjściowymi a napięcie wyjściowe otrzymuje z odpowiednio połączonych odczepów uzwojenia oryginalnie będącego pierwotnym, tak ze mając na wejściu 230V na wyjściu otrzymuje 235V. [rysunek].

To połączenie ma to do siebie ze jeżeli będę potrzebowała to po zamianie przewodów na kostce mam do dyspozycji napięcia podwyższone i obniżone.
Do tego klasycznie - gniazdo wtykowe wyjściowe, gniazdo wejściowe "komputerowe", wyłącznik sieciowy [u mnie z neonówką] i bezpiecznik po stronie pierwotnej. Połączenia przewodami 1.5mm kwadrat, izolacja czarna obwody pierwotne połączone z siecią, izolacja fioletowa obwody separowane, izolacja żółto-zielona uziemienie.
Całość zajęła mi kilka godzin z przerwami na wyjście do elektronicznego i obiad. Z trudności przy składaniu urządzenia trochę mnie ugryzło fazowanie uzwojeń transformatora ale po chwili sobie poradziłam i sprzęt działa zgodnie z założeniami.
Do zrobienia został pomiar rezystancji izolacji bo transformator odkupiony z ogłoszenia i lepiej dmuchać na zimne. Na omomierzu z miernika uniwersalnego "oporność poza zakresem".
Koszty:
transformator z przesyłką - 95zł
przewody łącznie - 4zł
oprawka + bezpiecznik - 2zl
wyłącznik - 2.5zł
Reszta walała się po warsztacie.
Kilka fotek urządzenia, w tym z budowy:







Cool? Ranking DIY