Mam problem z piekanikiem Amica - podczas pieczenia coś huknęło pod panelem sterowania, wyleciały korki w kuchni, a spod panelu uniósł się dymek z towarzyszącym mu paskudnym zapachem palonego plastiku. W zakładzie naprawczym w moim mieście bez wysłuchania co się stało zaproponowano mi od razu wymianę panelu sterowania za cenę większą od nowego piekarnika tego typu (czyli ponad 800zł sama część plus robocizna). Poprzednio też tak było, podczas gdy wystarczyło zmienić czujnik temperatury. Odwiozę chętnie piekarnik do naprawy do innego miasta, ale nie wiem, czy to w rzeczy samej naprawić się jeszcze da. Zrobiłam zdjęcia uszkodzenia, marnie to wygląda, ale bardzo proszę o rzucenie okiem.
Jesli nie będzie wyjścia i nic poza wymianą nie wchodzi w grę, to kupię jednak nowy piekarnik, choć stary wygląda w sumie jak nówka. Nie lubię marnotrawstwa, dlatego ośmielam się tu pytać. Pozdrawiam serdecznie i polecam się bardzo.
W załącznikach fotografie uszkodzeń.
Jesli nie będzie wyjścia i nic poza wymianą nie wchodzi w grę, to kupię jednak nowy piekarnik, choć stary wygląda w sumie jak nówka. Nie lubię marnotrawstwa, dlatego ośmielam się tu pytać. Pozdrawiam serdecznie i polecam się bardzo.
W załącznikach fotografie uszkodzeń.