Witam.
Jak w temacie mam Vectre C z 2004 i w niej radio CDR2005.
Wszystko działało super do ostatnich mrozów gdzie niespodziewanie i znienacka siadł akumulator.
Objawami tego było wielokrotne mruganie (rozżarzanie i gaszenie) wewnętrznego oświetlenia samochodu, deski rozdzielczej i ekranu. Samochód nie odpalał z kluczyka - sprawdzałem.
Po wyjęciu akumulatora z auta, naładowaniu i ponownym włożeniu do auta wszystko wróciło do normy oprócz radia.
Na samym wstępie powiem by rozwiać wątpliwości że znam kod i znam procedurę wprowadzania kodu czyli:
Trzymając AS przełączam kluczyk i czekam na sygnał dźwiękowy by pojawiły się cztery kreski ----
lub jeżeli po kluczykach radio się nie włącza (z "przekręconym" kluczykiem) trzymam AS, włączam radio głównym włącznikiem (gałką) i cały czas trzymając AS czekam do pojawienia się sygnału dźwiękowego. Po ok 15s. powinny pojawić się cztery kreski ----
NIESTETY TO SIĘ NIE POJAWIA (Na marginesie serwis Opla też się dziwi że po powyższej procedurze nie pojawiają się "kreseczki" do wpisania kodu)
Zaznaczę że wcześniej w radiu była przeprowadzona "procedura" ponownego wbicia kodu by nie trzeba było wpisywać kodu za każdym razem po odłączeniu akumulatora. To do tej pory działało bezbłędnie - po odłączeniu "aku" i ponownym włączeniu nie musiałem wbijać kodu.
W chwili obecnej coś temu radiu odbiło. Standardowo powinno się włączyć bez wpisania kodu, jednak przy „zwykłym” włączeniu radia na ekranie pojawia się samo SAFE . Nie reaguje na żaden klawisz poza AS, a po jego wciśnięciu pojawią 10 SAFE i już na nic nie reaguje.
Tak samo jest po włączeniu z „próbą rozpoczęcia wprowadzenia kodu” czyli:
Wciskam i trzymam AS włączam radio (zarówno wg procedury z kluczykiem jak i samym włącznikiem) Na ekranie nie pojawia się już SAFE ale od razu 10 SAFE i ... nic. Żadnego dźwięku i efektu.
Bez przekonania, ale jeździłem już z „zapalonym” 10 SAFE łącznie ok 2 godzin (choć wg instrukcji dla 10 prób jest 11 sekund) i dalej nic. Nie wiem czy jeździć z samym SAFE w internecie nie jest to jasno określone, ale jak zaznaczyłem nie mam do tego przekonania.
Ponieważ na niektórych forach było że może jakiś bezpiecznik padł więc wszystkie bezpieczniki przepatrzyłem/przedzwoniłem (w kabinie, w bagażniku i pod maską) - wszystkie sprawne.
Op-com nie zgłasza żadnych błędów.
Wyczytałem też że radio musi mieć dwa plusy: stały po bezpieczniku nr 1 i drugi po stacyjce.
U mnie w zależności od wyłączenia radia.
1. Radio się włącza „z kluczyka”, jeżeli wcześniej radio działało, a wyłączyłem je poprzez wyjęcie kluczyków
2. Radio trzeba włączyć gałką jeżeli przed wyjęciem kluczyków wyłączyłem gałką radio
Z pierwszego przypadku wnioskuję że plus ze stacyjki dochodzi do radia (bo się uruchamia), ale przyznam że jest na chwilę obecną za zimno (nie mam garażu) i nie za bardzo uśmiecha mi się procedura wyjęcia radia i rzeczywistego sprawdzenia styków. Zapewne za parę dni to zrobię, jednak mam co do tego małe nadzieje. Więc z powyższych doświadczeń wydaje mi się że dwa plusy dochodzą do radia.
I teraz główne pytanie:
Czy ktoś z kolegów/koleżanek miał podobny przypadek i ma jakiś pomysł jaki bym mógł jeszcze coś sprawdzić? Zaznaczę że mam jakieś (ale tylko „jakieś”) pojęcie o elektronice (dawno temu technikum elektroniczne) jednak programowania się nie podejmę.
I drugie pytanie:
Czy ktoś kto spotkał się z podobnym przypadkiem i jest w stanie „nareperować” to radio lub zna jakiś serwis który będzie w stanie to naprawić ? – najlepiej w okolicy Lublina (proszę o jakiś namiar)
Zaznaczę jeszcze raz że mam/znam kod i ewentualnie mogę – jeżeli to jest potrzebne - spróbować (chińskim) op com’em rozparować to radio od ekranu czy samochodu.
A może właśnie coś można zrobić samym op-com’em ?
Jak w temacie mam Vectre C z 2004 i w niej radio CDR2005.
Wszystko działało super do ostatnich mrozów gdzie niespodziewanie i znienacka siadł akumulator.
Objawami tego było wielokrotne mruganie (rozżarzanie i gaszenie) wewnętrznego oświetlenia samochodu, deski rozdzielczej i ekranu. Samochód nie odpalał z kluczyka - sprawdzałem.
Po wyjęciu akumulatora z auta, naładowaniu i ponownym włożeniu do auta wszystko wróciło do normy oprócz radia.
Na samym wstępie powiem by rozwiać wątpliwości że znam kod i znam procedurę wprowadzania kodu czyli:
Trzymając AS przełączam kluczyk i czekam na sygnał dźwiękowy by pojawiły się cztery kreski ----
lub jeżeli po kluczykach radio się nie włącza (z "przekręconym" kluczykiem) trzymam AS, włączam radio głównym włącznikiem (gałką) i cały czas trzymając AS czekam do pojawienia się sygnału dźwiękowego. Po ok 15s. powinny pojawić się cztery kreski ----
NIESTETY TO SIĘ NIE POJAWIA (Na marginesie serwis Opla też się dziwi że po powyższej procedurze nie pojawiają się "kreseczki" do wpisania kodu)
Zaznaczę że wcześniej w radiu była przeprowadzona "procedura" ponownego wbicia kodu by nie trzeba było wpisywać kodu za każdym razem po odłączeniu akumulatora. To do tej pory działało bezbłędnie - po odłączeniu "aku" i ponownym włączeniu nie musiałem wbijać kodu.
W chwili obecnej coś temu radiu odbiło. Standardowo powinno się włączyć bez wpisania kodu, jednak przy „zwykłym” włączeniu radia na ekranie pojawia się samo SAFE . Nie reaguje na żaden klawisz poza AS, a po jego wciśnięciu pojawią 10 SAFE i już na nic nie reaguje.
Tak samo jest po włączeniu z „próbą rozpoczęcia wprowadzenia kodu” czyli:
Wciskam i trzymam AS włączam radio (zarówno wg procedury z kluczykiem jak i samym włącznikiem) Na ekranie nie pojawia się już SAFE ale od razu 10 SAFE i ... nic. Żadnego dźwięku i efektu.
Bez przekonania, ale jeździłem już z „zapalonym” 10 SAFE łącznie ok 2 godzin (choć wg instrukcji dla 10 prób jest 11 sekund) i dalej nic. Nie wiem czy jeździć z samym SAFE w internecie nie jest to jasno określone, ale jak zaznaczyłem nie mam do tego przekonania.
Ponieważ na niektórych forach było że może jakiś bezpiecznik padł więc wszystkie bezpieczniki przepatrzyłem/przedzwoniłem (w kabinie, w bagażniku i pod maską) - wszystkie sprawne.
Op-com nie zgłasza żadnych błędów.
Wyczytałem też że radio musi mieć dwa plusy: stały po bezpieczniku nr 1 i drugi po stacyjce.
U mnie w zależności od wyłączenia radia.
1. Radio się włącza „z kluczyka”, jeżeli wcześniej radio działało, a wyłączyłem je poprzez wyjęcie kluczyków
2. Radio trzeba włączyć gałką jeżeli przed wyjęciem kluczyków wyłączyłem gałką radio
Z pierwszego przypadku wnioskuję że plus ze stacyjki dochodzi do radia (bo się uruchamia), ale przyznam że jest na chwilę obecną za zimno (nie mam garażu) i nie za bardzo uśmiecha mi się procedura wyjęcia radia i rzeczywistego sprawdzenia styków. Zapewne za parę dni to zrobię, jednak mam co do tego małe nadzieje. Więc z powyższych doświadczeń wydaje mi się że dwa plusy dochodzą do radia.
I teraz główne pytanie:
Czy ktoś z kolegów/koleżanek miał podobny przypadek i ma jakiś pomysł jaki bym mógł jeszcze coś sprawdzić? Zaznaczę że mam jakieś (ale tylko „jakieś”) pojęcie o elektronice (dawno temu technikum elektroniczne) jednak programowania się nie podejmę.
I drugie pytanie:
Czy ktoś kto spotkał się z podobnym przypadkiem i jest w stanie „nareperować” to radio lub zna jakiś serwis który będzie w stanie to naprawić ? – najlepiej w okolicy Lublina (proszę o jakiś namiar)
Zaznaczę jeszcze raz że mam/znam kod i ewentualnie mogę – jeżeli to jest potrzebne - spróbować (chińskim) op com’em rozparować to radio od ekranu czy samochodu.
A może właśnie coś można zrobić samym op-com’em ?