Mam od niedawna wzmacniacz 2*300w oraz suba z głośnikiem 30cm i ok120w. W czoraj troszkę pograł i dzisiaj wzmacniacz pokazał mi zwarcie. Po wymontowaniu głośnika ze skrzyni i po podpięciu pod wieżę głośnik gra dużo ciszej i poza tym dwa kabelki które wchodzę w membranę po czasie zaczynają dymić. Czy spaliłem głośnik???? Czy można go uratować????