Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Petycja do Ministra Środowiska - jak palić bez dymu

haneb 07 Feb 2016 14:31 64005 1295
Computer Controls
  • #1
    haneb
    Level 24  
    Petycja ws. promowania alternatywnej metody palenia w najprostszych piecach i kotłach (górnego spalania): rozpalania od góry.
    Quote:
    Są proste metody, by palić węglem/drewnem efektywniej i bez dymu. W Szwajcarii czy Niemczech państwo uczy tego obywateli. U nas słychać tylko ?zmień pracę, weź kredyt, wymień piec?. Ludzie kopcą, bo inaczej nie potrafią. Można to zmienić, potrzebne są bardziej chęci niż pieniądze.

    Wnioskujemy o podjęcie działań, dzięki którym wiedza o prawidłowej ? efektywniejszej i bezdymnej ? eksploatacji domowych kotłów i pieców stanie się powszechnie dostępna. Tym samym Polacy zyskają możliwość efektywniejszego, tańszego i czystszego ogrzewania swoich domów, a widok zalewających okolicę siwym, brązowym i czarnym dymem kominów przestanie z czasem być standardem.

    Zachęcam do podpisania się:
    http://zmienmy.to/petycja/chcemy-by-polacy-dowiedzieli-sie-jak-palic-w-piecach-bez-dymu/
  • Computer Controls
  • #2
    janek1815
    Level 38  
    Nauczymy ludzi aby nie palili śmieci dajmy im zarobić na opał dobry opał i smog zniknie lub jakość powietrza się poprawi. Mam 4 kotłownie na placu moc łączna 170kW i powiem szczerze że muszę się dobrze przyjrzeć aby zobaczyć czy się pali w piecu a często wręcz przyglądanie nic nie daje bo i tak nic nie widać. Natomiast u sąsiada no cóż widać że się pali wystarczy krótkie spojrzenie. Różnica jest olbrzymia pomiędzy nami bynajmniej jeśli chodzi o to co jest widoczne jak wylatuje z komina.
  • Computer Controls
  • #4
    janek1815
    Level 38  
    No akurat w mojej okolicy nie mam badylarzy więc się nie wypowiem jak to jest. Najprościej to niech sąsiad sąsiada pilnuje. Tylko jak żyć jak się popsują stosunki sąsiedzkie.
  • #5
    Xantix
    Level 41  
    janek1815 wrote:
    Nauczymy ludzi aby nie palili śmieci dajmy im zarobić na opał dobry opał i smog zniknie lub jakość powietrza się poprawi.


    Główną przyczyna dymienia z kominów wcale nie jest palenie śmieci, tylko nieumiejętne palenie drewnem i węglem. Czyli większość ludzi kopci w piecach całkiem legalnymi paliwami. Wystarczy ludzi nauczyć jak palić czysto i już będzie lepiej.
  • #6
    janek1815
    Level 38  
    Xantix wrote:
    Wystarczy ludzi nauczyć jak palić czysto i już będzie lepiej.


    Bardzo dobry pomysł na kampanię społeczną.
  • #8
    wariato
    Level 43  
    Panowie, przecież to nie przejdzie w ministerstwie bo "ktoś" przez takie proste i tanie metody nie zarobi. Wielomilionowe kontrakty tylko czekają na biurkach na zmianę ustawy, decyzję i podpis. Palenia w piecach zabronią, a jak się nie dostosujesz to słonym mandatem obłożą za zatruwanie środowiska a kasa i tak się będzie zgadzać.
  • #9
    bobo
    Level 29  
    wariato wrote:
    Panowie, przecież to nie przejdzie w ministerstwie bo "ktoś" przez takie proste i tanie metody nie zarobi. Wielomilionowe kontrakty tylko czekają na biurkach na zmianę ustawy, decyzję i podpis. Palenia w piecach zabronią, a jak się nie dostosujesz to słonym mandatem obłożą za zatruwanie środowiska a kasa i tak się będzie zgadzać.

    Nie wiesz na 100%, opowiadasz na forum dyrdymały i mamy w to wierzyć, taka moda że ktoś powie niesprawdzoną głupotę i dalej leci w świat. Właśnie takie gadanie i rozumowanie doprowadza ten kraj do ruiny, tutaj nic się nie uda, nic nie może zaistnieć bo jakaś durna plotka o "kimś " w ministerstwie lub gdzieś tam, staje się wyrocznią.
  • #10
    Tommy82
    Level 41  
    Klimat mamy jaki mamy. Węgiel jest drogi to ludzie palą czym mogą.
  • #11
    Xantix
    Level 41  
    Palą czym mogą bo brakuje im opału. A często jest tak, że przez kopcenie w piecach kominem idzie nawet 1/3 opału. A jakby palić czysto i prawidłowo i nie puszczać węgla kominem to okaże się, ze opału starcza na dłużej i ogrzewanie jest tańsze. Tylko trzeba ludzi edukować, wyrabiać w nich świadomość, że można palić inaczej i skończyć z wyobrażeniem że "węgiel musi dymić".
  • #12
    WędkarzStoLica
    Level 31  
    Kocioł przewymiarowany, zasypany do pełna, sterownik który utrzymuje to wszystko w ryzach żeby się nie zagotował, dusząc ogień i wywalając przez komin niespalony opał.

    Tak wygląda instalacja w wielu domach.
  • #13
    Xantix
    Level 41  
    I zawsze to tłumaczenie: "przecież wungiel musi dymić". Wiem, jak ciężko trafić do świadomości ludzi. Najłatwiej jest to zrobić argumentem ekonomicznym (że spalisz tyle a tyle węgla mniej) bo ekologia wciąż jest traktowana jak fanaberia dla bogatych.
  • #14
    piotrek2914
    Level 16  
    Xantix wrote:
    Główną przyczyna dymienia z kominów wcale nie jest palenie śmieci, tylko nieumiejętne palenie drewnem i węglem. Czyli większość ludzi kopci w piecach całkiem legalnymi paliwami. Wystarczy ludzi nauczyć jak palić czysto i już będzie lepiej.
    Nawet i tymi śmieciami jakby ludzie odpowiednio palili to nie byłoby aż takiego problemu... Ze śmieci można uzyskać bardzo dużo energii, niestety ludzie ładują cały piec do pełna lub jest za mało powietrza i do tego za niska temperarura w komorze i leci to wszystko nie dopalone w atmosferę. :-/
  • #15
    Xantix
    Level 41  
    Raczej niemożliwe jest dokładne dopalenie spalin ze śmieci w warunkach nawet dobrze skonstruowanego domowego paleniska - poza tym i tak ze śmieci będzie szło w atmosferę dużo substancji, które nie ulegną spaleniu nawet w wysokiej temperaturze (choćby metale ciężkie).
  • #16
    kdudka1988
    Level 18  
    To niech ktoś mi powie co mi da rozpalanie od góry jak mam ruszta wodne? Bo rozumiem jak piec ma płaszcz wodny wokół paleniska to ok, ale jak są ruszta wodne to wybaczcie nie potrafię sobie wyobrazić jakby to miało dół zagrzać. A do tego jak już się spali to co jest to mam może od nowa składać? Bo jak już zostanie sam żar i ciepła będzie mało to przecież nie mogę na górę wrzucić?
    Jeśli się mylę to proszę mnie sprostować. O ile mi się wydaje ciepło ucieka do góry więc im dalej żar będę miał od rusztu tym mniej będzie grzał.
  • #17
    Xantix
    Level 41  
    Ruszt wodny nie służy do grzania wody w kotle. Jest stosowany dlatego, żeby chłodzić rusztowiny - bowiem temperatura spalania wyżarzonego węgla (koksu) jest tak duża, że niechłodzone ruszta żeliwne po jakimś czasie zaczną się deformować. Także płaszcz wodny i ruszta wodne są niekorzystne dla spalania bo obniżają temperaturę w palenisku. Do odbioru ciepła służy wymiennik ciepła w kanale spalinowym (umieszczony między paleniskiem a a czopuchem kotła).

    Tak, niestety przy rozpalaniu od góry trzeba czekać na wypalenie się wsadu. Ale stałopalność wzrasta przy okazji 2-3 razy więc moim zdaniem nie jest to wadą.

    Ogólnie rozpalanie od góry ma same zalety, przede wszystkim znaczne oszczędności opału (nawet 30%) ale też brak kopcenia i zarastania kotła i komina smołą.

    Polecam też stronę: www.czysteogrzewanie.pl - tam jest dużo teorii i praktyki...
  • #18
    Peter134
    Level 18  
    A jak rozpalę od góry i opał się prawie cały wypali to mam czekać aż zgaśnie czy mogę dołożyć na palące się ale to wtedy już będzie rozpalanie od dołu.
  • #19
    wnoto
    Level 34  
    kdudka1988 i kdudka1988 poczytajcie http://czysteogrzewanie.pl/
    i spróbujcie. Dajcie potem znać jak poszło. Miło by było gdybyście wkeili jakieś zdjęcia z prac.
    To dla innych na przyszłość się przyda.
    Jesli Wam nie wyjdzie to piszcie co Wam nie pasuje. Od tego jest forum aby doradzić !!
  • #20
    Xantix
    Level 41  
    Peter134 wrote:
    A jak rozpalę od góry i opał się prawie cały wypali to mam czekać aż zgaśnie czy mogę dołożyć na palące się ale to wtedy już będzie rozpalanie od dołu.


    No trzeba czekać, aż wygaśnie.
  • #21
    kdudka1988
    Level 18  
    Ja rozumiem teorię z paleniem od góry, ale u mnie zawsze się składało od dołu i przysypywało miałem jak było do minus około 10 stopni Celsjusza to piec wytrzymywał około 14 godzin. Nie chce mi się wierzyć że rozpalając od góry osiągnę ten sam cel.
  • #22
    Peter134
    Level 18  
    Xantix wrote:
    Peter134 wrote:
    A jak rozpalę od góry i opał się prawie cały wypali to mam czekać aż zgaśnie czy mogę dołożyć na palące się ale to wtedy już będzie rozpalanie od dołu.


    No trzeba czekać, aż wygaśnie.


    Czyli jest to sposób bez sensu, bo jak wygaśnie to spowrotem węgiel, drzewo, papier, zapałki i trzeba czekać aż się rozpali.
  • #23
    Xantix
    Level 41  
    Stałopalność przy paleniu od góry się wydłuża. Przykład? Mój Zębiec KWK - przy paleniu od dołu stałopalność w granicach 3 godzin. Przy paleniu od góry i dobrym ustawieniu powietrza w kotle można dojść do 8 godzin. Widać różnicę.
    Zresztą są dziesiątki świadectw osób, które przeszły na palenie od góry i miało to same zalety.

    Dodano po 3 [minuty]:

    Peter134 wrote:
    Xantix wrote:
    Peter134 wrote:
    A jak rozpalę od góry i opał się prawie cały wypali to mam czekać aż zgaśnie czy mogę dołożyć na palące się ale to wtedy już będzie rozpalanie od dołu.


    No trzeba czekać, aż wygaśnie.


    Czyli jest to sposób bez sensu, bo jak wygaśnie to spowrotem węgiel, drzewo, papier, zapałki i trzeba czekać aż się rozpali.


    Bez sensu to jest wywalać połowę opału kominem przy paleniu od dołu. Ale jak kto woli. A kolega wolałby spalać 10 kg węgla na dobę czy 25 kg na dobę przy tej samej mocy z kotła?
    Bo niektórzy mają takie wyniki.
    Poza tym powtarzam, przy paleniu od góry stałopalność potrafi się wydłużyć 2-3 razy, więc rozpalanie od nowa nie jest żadnym mankamentem (po prostu zamiast dokładać do pieca co 4 godziny, będziesz go rozpalał raz na 12 godzin - to jest bez sensu?).
  • #24
    kdudka1988
    Level 18  
    Wy siebie słyszycie? Kto dokłada co 4 godziny? Wiecie co to jest "miał"? Bardzo drobno rozkruszony węgiel. Mój ojciec pali tak, rozpala daje cztery łopaty węgla jedna (jak ma stary popiół który moczy wodą i zamiast drugiej miału daje) czasem dwie "miału"i przynajmniej 10 godzin spokoju. Jak już jest mało to "wyrusztuje" piec dosypie węgla łopata czasem dwie i pół łopaty miału. Zaznaczam że rzadko musi dokładać na cały dzień grzania przy tak lekkich zimach. A od dwóch lat wcale. Życzę komuś te 8 godzin przy dobrze ustawionym dolocie powietrza jak wieje mocny wiatr bez zasypania np. "miałem" wyciągnie wszystko w 2 godziny no chyba że dusisz piec co jest wbrew logice która tu wcześniej została poruszona bo przyduszony piec kopci i nie jest efektywny. Dodatkowo mamy zbiornik z ciepłą wodą a kaloryfera się nie dotkniesz. A to czy kopci to w dużej mierze jest jakość węgla. Zależy od jego kaloryczności. Jak Ci trzy godziny wytrzymuje to pewnie wsypujesz węgiel i szczęśliwy. Przysypuje się po to by Ci ciepło nie uciekało i tak szybko się nie paliło. Ale palcie jak chcecie. Może spróbuję tak palić ale jak mi wyjdzie że za chwilę będzie pusty piec i zimno w domu to powiecie że źle to robię. Pozdrawiam
  • #25
    Xantix
    Level 41  
    Kolego nie masz jak widać zielonego pojęcia o paleniu od góry. Gadasz ancymony na przekór wszystkim tym, co stosują tą metodę z powodzeniem od lat. Poducz się trochę z łaski swojej a potem wygaduj takie ciekawe teorie.
    PS. Po kiego grzyba zasypywać mi miałem, jak lepszy efekt otrzymam paląc od góry i odpowiednio regulując dopływ powietrza?
    PSS. Zalej sobie ten miał wodą kolego, to będzie się palił jeszcze 2 razy dłużej...
  • #26
    tesla97
    Level 14  
    No panowie węgiel węglem. Sam lubię palić go od góry ale palenie drewna od góry które dokładam co 2-3 godziny?
    Tak. Samo rozpalenie pieca od 20*C do 48-50*C to już jedna komora pieca wypełniona drewnem, na dnie zostaje trochę węgla drzewnego i co mam gasić wodą piec bo temperatura nie rośnie a wręcz spada, a dmuchawka pracuje, a jak dołożę trochę drewna to zaraz rozpala je na nowo.
    Więc palenie od góry jest ok ale jak ktoś pali tylko węglem.

    PS. A czasami zdarza się, że ktoś napali drewnem, a potem wiadro węgla (30l) na to i co wtedy?
  • #27
    pawlik118
    Level 31  
    Popieram, wiecie może gdzie można znaleźć opis tej metody ? mam zwykły klasyczny piec węglowy żeliwny, palę węglem i flotem
  • #28
    Peter134
    Level 18  
    Co 12 godzin na nowo rozpalać to ja dziękuję. Jak dobrze idzie to czasami cały tydzień może u mnie w piecu się palić bez przerwy. Palę mułem/flotem, który jest mokry to się kopci, bo przy dokładaniu czasami nie otwieram nawet popielnika tylko wrzucam na żar, a bez ciągu raczej pył sam nie poleci tak łatwo.
  • #29
    Xantix
    Level 41  
    Peter134 wrote:
    Palę mułem/flotem, który jest mokry to się kopci,

    No to niezły biznes kolego robisz. Połowa ciepła ze spalania tego mułu/flotu idzie na odparowanie wody - zużycie opału 2 razy większe.
    Tak, jak w przypadku palenia świeżym drewnem - daje ono 2 razy mniej ciepła niż sezonowane, ale ludziska się cieszą, bo się dłuuugo pali...
  • #30
    Anonymous
    Level 1