Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

PEUGEOT, PARTNER, 2.0HDI- fabryczna "antyporwaniówka&qu

jędrek.AL 19 Jun 2005 18:05 6587 11
Relpol
  • #1
    jędrek.AL
    Level 11  
    Peugeot Partner 2.0HDI, 2002 październik, przebieg 178tyś.km. Podczas jazdy silnik nagle zgasł, ponowne uruchomienie możliwe było dopiero po wyjęciu kluczyków ze stacyjki lecz silinik nie dał się "rozbujać" powyżej 2300 obr/min, nie ma objawów "szarpania" Świeci się stale żółta kontrolka "silnika". Po przejechaniu kilku kilometrów silnik ponownie gaśnie i znowu "reanimacja" przez wyjęcie kluczyka ze stacyjki i ponowne uruchomienie wystarcza na przejechanie następnych kilku kilometrów. Jeżeli kluczyki są w stacyjce po nagłym zgaśnięciu silnika, to nie ma mowy o ponownym uruchomieniu silnika, kluczyki trzeba wyjąc ( oddalić od cewki immobilisera ) i dopiero można uruchomić silnik. Zdjęcie zasilania z instalacji samochodu nie spowodowało usunięcia usterki. Dodatkowy "dziwny"objaw to po wyłączeniu silnika ( kluczyk wyjęty ze stacyjki ), silnik pracuje jeszcze przez 3-4sek. Czy ktoś się spotkał z taką usterką , czy problem leży w wykasowaniu błędów komputera, czy w stacyjce? RATUNKU!!!! Mam do pracy 100km i jazda taką "rakietą" jest koszmarem. Chyba że jest to fabryczna opcja "antyporwaniówki" o której nic nie napisał producent w "Instrukcji obsługi i eksploatacji pojazdu".
  • Relpol
  • Relpol
  • #3
    jędrek.AL
    Level 11  
    DZIĘKI ZA INFO SZYBKIE.
    Pozdrawiam również.
  • #4
    jędrek.AL
    Level 11  
    Byłem w serwisie na diagnostyce kompa i przy pierwszym ściągnięciu błędów "wywaliło" aż 7 usterek m.in. wtryski, immobiliser, zawór wysokiego ciśnienia i coś tam jeszcze. Po resecie przejechałem około 5km i usterka znowu powróciła więc ja też wróciłem do serwisu i tym razem była tylko usterka zaworu wysokiego ciśnienia . Po ponownym kasowaniu błędu silnik ani razu nie "wywalił" usterki , a przejechałem około 200km. Także chyba temat uważam za załatwiony - całkowity koszt "naprawy" zamknął się w 70zł.
  • #7
    stark.r
    Level 11  
    mieliśmy partnera hdi i jezeli swieci zółta kontrolka to przedewszystkim masz popękane uszczelki pod wtryskami bo partenr ma plastikowe "szajs" wogule peugot partner to wielke nic co chwile szwankuje i sie psuje komputer niepolecam tego auta najlepiej jak najszybciej sprzedać
  • #8
    snozer
    Level 17  
    Wiesz co ja myśle że to przekaźniki sterujące pompą paliwa zapłonem i chyba wentylatorem. Bo mi sie wentylator nie wyłącza a jak odłaczyłem przekaźnik to przestał się kręcić.

    gdzie idziej czytałem ze pompa niby wysiadła a to przekaźnik

    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic356418.html
  • #9
    bohun555
    User under supervision
    jędrek.AL wrote:
    Byłem w serwisie na diagnostyce kompa i przy pierwszym ściągnięciu błędów "wywaliło" aż 7 usterek m.in. wtryski, immobiliser, zawór wysokiego ciśnienia i coś tam jeszcze. Po resecie przejechałem około 5km i usterka znowu powróciła więc ja też wróciłem do serwisu i tym razem była tylko usterka zaworu wysokiego ciśnienia . Po ponownym kasowaniu błędu silnik ani razu nie "wywalił" usterki , a przejechałem około 200km. Także chyba temat uważam za załatwiony - całkowity koszt "naprawy" zamknął się w 70zł.

    Super fachowcy od kasowania (usterek+klienta za usługę) w tym serwisie.
    Ciekawe dlaczego nikt nie zdiagnozował tego autka i nie powiedział co mu konkretnie dolega.
  • #10
    autkom

    Level 17  
    A w Białymstoku na Poleskiej biorą 200 za to samo.
  • #11
    lucik
    Level 17  
    Wrócisz do serwisu. Skasowanie kodu z kalkulatora nie usunie przyczyny, a ta (prawdopodobnie regulator wysokiego ciśnienia) wróci jak tylko zalejesz paliwa troszeczke innej jakości i to niekoniecznie złego.
  • #12
    kubus4995
    Level 20  
    A wiązka elektryczna na połączeniu silnika z skrzynią nie jest przypadkiem przetarta,z reguły są przetarte kable od wtrysków i od regulatora ciśnienia paliwa a i objawy podobne,ale tak czy siak zacznie się psuć na nowo jak ktoś nie postawi konkretnej diagnozy,samo wykasowanie błędów nie rozwiązuje problemu.nic samo się nie naprawia.
    Pozdrawiam