Witam, ostatnio będąc u klienta gdy leczyłem problemy z internetem zaproponowano mi zabranie monitora ASUS MW221. Klienta dobrze znam i wiem ze gdy kupił ten monitor działał (niecałe 3 misiące co widać po zdjeciach) i dostał piorunem. Po tej awarii kupili nowy a ten został postawiony na szafie aż do dzisiaj... Chcę go uruchomić bez wymiany zasilacza bo tu on ewidentnie jest uszkodzony. Cała reszta wygląda pięknie a tranzystory funkcjonują. Możecie opisać mi co i jak mam naprawić. Swojego czasu dużo lutowałem więc mam sprzęt do dokładnego lutowani dam sobie radę. Ale jeden z elementów jest nieczytelny i czy wgl waszym zdaniem opłaca się, ile wyniosą mnie części i co może być jeszcze uszkodzone? Bardzo prosze o odpowiedź?
@fixed oczywiście monitor wgl nie startuje słychać tylko że gdzieś odbiera prąd gdy się go podłączy.

@fixed oczywiście monitor wgl nie startuje słychać tylko że gdzieś odbiera prąd gdy się go podłączy.









