Zaworu nie rozłożysz na czynniki pierwsze i kulki nie wyciągniesz, choć pewnie jakiś magik zawsze się znajdzie.
Poszukaj w archiwum, bo byli koledzy, którzy mając starą wersję zaworu z małymi otworami, próbowali reanimować zawór i ponoć z pozytywnym skutkiem.
Kojarzę wariant z piłowaniem kulki, aby zmniejszyć jej średnicę i przez to nie zacinała się.
Uważam, że lepiej poświęcić swój czas i mieć satysfakcję z wykonanej roboty albo chociaż próby niż się poddawać i z góry uznawać to za bezsens.
Oczywiście najprościej jest kupić nowy zawór ale Vaillant polskich klientów traktuje jak barany, które można rżnąć. W bogatych krajach ten sam zawór bez łaski można dostać za niższą cenę.