Quadrocopter sterowany przez Raspberry Pi Zero

Kontrolery lotu dla quadrokopterów i innego rodzaju dronów są niezwykle skomplikowanymi systemami elektronicznymi. Urządzenia te są w stanie nie tylko utrzymywać pojazd w pionie w jednym miejscu, ale także odczytywać np. dane z GPSa, aby móc realizować lot z punktu do punktu zupełnie samodzielnie. Najnowszy z tego rodzaju kontrolerów - PXFmini od Erle Robotics - dedykowany jest do współpracy z nowym, niezwykle tanim modułem Raspberry Pi Zero.

Moduł PXFmini to podłączany do Raspberry Pi Zero system automatycznego pilotażu drona, który wyposażony jest w wyjścia sterujące dla serwomotorów, barometr oraz moduł IMU. Układ wyposażony jest także w dedykowany zasilacz. To wszystko, co potrzebne jest do stworzenia w oparciu o najmniejszą z 'malin' kontrolera lotu do autonomicznego quadrocoptera. Jako że moduł Raspberry Pi Zero ma całkiem sporą moc obliczeniową, to z pewnością zostanie jej jeszcze całkiem sporo na inne zadania. Jakie? Do układu podłączyć można sporo różnych peryferiów. Firma Erle Robotics pracuje między innymi nad kamerami z rozpoznawaniem obrazów czy lidarem. Pozwoli to stworzyć niezwykle ciekawe i nowoczesne systemy.



Moduł PXFmini to niedrogi (około 70 euro) gotowy do instalacji moduł, który pozwala na złożenie gotowego do lotu autopilota dla quadrocoptera i innych bezzałogowych pojazdów. System wykorzystuje stos APM od Dronecode. Jakkolwiek moduł zaprojektowany został dla Raspberry Pi Zero kompatybilny jest także z innymi modułami z rodziny Raspberry.

PXFmini waży zaledwie 15 gramów i zawiera w sobie wszystkie niezbędne elementy elektroniczne, potrzebne do komunikacji z istniejącymi na rynku modułami do pojazdów tego rodzaju. Układ wyposażono w wyprowadzone porty UART oraz I?C. W systemie wbudowano moduł IMU o dziewięciu osiach swobody (3 osie żyroskopu, 3 osie cyfrowego kompasu i 3 osie czujnika grawitacyjnego). Moduł wyposażono w złącza JST GH, które powoli stają się standardem w tego rodzaju maszynach z uwagi na wykorzystanie ich przez Dronecode.





Podsumowanie:
* Osiem wyjść PWM do sterowania serwomotorami
* Wejście PPMSUM
* Podłączenie dla modułu zasilania
* Wyjścia UART i 2 x I?C
* Standardowe złącza Dronecode (JST GH)
* Moduł inercyjny MPU9250
* Barometr MS5611
* Sterownik PWM PCA9685
* Trzy diody LED do informacji o stanie układu
* Wymiary: 31 mm x 73 mm
* Waga: 15 gr



Co najlepsze producent udostępnia za darmo schematy swojego układu, więc bez problemu można zaadoptować opracowane przez niego rozwiązania do własnych celów. Schematy udostępnione są na stronie producenta: http://erlerobotics.com/docs/Artificial_Brains_and_Autopilots/Autopilot_shields/PXFmini/Schematics.html




Źródła:
http://hackaday.com/2016/02/16/a-quadcopter-controlled-by-a-pi-zero/
http://erlerobotics.com/docs/Artificial_Brains_and_Autopilots/Autopilot_shields/PXFmini/Intro.html

Od kiedy to w kopterze stosuje się serwomotory ? ,projekt według mnie bez sensu duże ,ciężkie ,i nie wnosi nic nowego .

A pomyśleć że kiedyś na ośmiobitowcach na księżyc latali.

Jak dobrze wyczytałem, to to używa linuxa?
Nieee, przecież do takich rzeczy to trzeba rtosa.

Przy założeniu, że moduł kosztuje ok 300 zł a raspberry ok 50+przesyłka to się nie opłaca. Cena przykładowego cc3d to 120 zł a arducoptera 200 zł wiec nie sądzę że wiele osób to kupi bo chyba że ktoś używał nazy i na chwile potrzebuje zmienić.