Witam. Mam dosyć nieciekawy problem. Otóż po uruchomieniu komputera i pojawieniu się pulpitu wszystko jest ok, a po ok 15-20 sekundach komputer całkowicie się zawiesza/zamraża. Nie można zrobić nic. Zero reakcji. Kursor się zawiesza, klawiatura nie reaguje. Nawet jak wciskam Capslock to dioda na klawiaturze się nie zaświeci. Zostaje tylko reset, a właściwie to przytrzymanie Power, żeby się wyłączył - co mam zrobić? Gdy odpalam Ubuntu z płyty to jest wszystko ok. Włączy się i działa prawdiłowo. Prawidłowo działa także tryb awaryjny.
Problem pojawił się po tym jak na tym komputerze sprawdzałem inną kartę graficzną. Po jej podłączeniu właśnie tak się zaczęło dziać. Komp się włączył, ale zaraz się zawiesił. Włożyłem tą starą, moją kartę i dalej jest to samo.
Żadnymi programami nie mogę nic sprawdzić, bo nie mam jak. Nie mam możliwości włączenia opcji napraw komputer, bo tak samo się zawiesi. Przywracanie systemu nic nie daje. Sformatować dysku także się nie da, bo wiesza się przy instalatorze (czy przy instalacji Windowsa korzysta ze sterowników zainstalowanych na dysku?).
W trybie awaryjnym odinstalowałem sterowniki karty graficznej, nie pomogło. Jaką bym nie podpiął kartę graficzną, to jest to samo, więc karta sprawna. Podejrzewałem jakieś błędy dysku. Sprawdziłem MHDD i czyściutko. Podpiąłem inny dysk (sprawny) co prawda z XP i wywala mi blue screena przy ładowaniu okienka Windows (tryb awaryjny działa normalnie).
Nie mam pojęcia co robić dalej.
Win 7 (64bit)
Płyta Gigabyte GA-M52S-S3P
AMD Athlon x2 64 2.55 GHz
Zasilacz EC 350x 350W
DDR2 3GB GoodRam
Seagate 160GB HDD
Nvidia GeForce 9400GT 1GB
Problem pojawił się po tym jak na tym komputerze sprawdzałem inną kartę graficzną. Po jej podłączeniu właśnie tak się zaczęło dziać. Komp się włączył, ale zaraz się zawiesił. Włożyłem tą starą, moją kartę i dalej jest to samo.
Żadnymi programami nie mogę nic sprawdzić, bo nie mam jak. Nie mam możliwości włączenia opcji napraw komputer, bo tak samo się zawiesi. Przywracanie systemu nic nie daje. Sformatować dysku także się nie da, bo wiesza się przy instalatorze (czy przy instalacji Windowsa korzysta ze sterowników zainstalowanych na dysku?).
W trybie awaryjnym odinstalowałem sterowniki karty graficznej, nie pomogło. Jaką bym nie podpiął kartę graficzną, to jest to samo, więc karta sprawna. Podejrzewałem jakieś błędy dysku. Sprawdziłem MHDD i czyściutko. Podpiąłem inny dysk (sprawny) co prawda z XP i wywala mi blue screena przy ładowaniu okienka Windows (tryb awaryjny działa normalnie).
Nie mam pojęcia co robić dalej.
Win 7 (64bit)
Płyta Gigabyte GA-M52S-S3P
AMD Athlon x2 64 2.55 GHz
Zasilacz EC 350x 350W
DDR2 3GB GoodRam
Seagate 160GB HDD
Nvidia GeForce 9400GT 1GB