Dostałem dłuższy czas temu zegar podobny do pierwszego z tego postu:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic652135.html
Niestety, chodzi on za wolno, i to o jakieś 30%. Próbowałem wymienić kwarc na nowszy, brak efektu. Później wymieniłem wszystkie kondensatory wokół kwarcu na nowsze, brak efektu. Wymieniłem także większość elektrolitów w zasilaniu, również bez efektu. Tu przyszła mnie ochota na eksperyment - wymontowałem kwarc i uruchomiłem zegar bez niego, ku mojemu zaskoczeniu chodził z dokładnie tą samą prędkością. W końcu zauważyłem dziwny cynowy glut łączący nogi 6 i 7 głównego układu scalonego. Spojrzałem na schemat z podlinkowanego postu i upewniwszy się, że tam takiego połączenia nie ma, usunąłem je. Teraz mój zegar chodzi jakieś 3 razy za szybko (czy to z kwarcem, czy bez). Dodam, że w niektórych miejscach mój układ znacząco różni się od tego ze schematu. Ma ktoś pomysł, co robić dalej? Proszę nie pisać, że to stary ruski szmelc - ja lubię stary ruski szmelc i chciałbym, żeby działał.
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic652135.html
Niestety, chodzi on za wolno, i to o jakieś 30%. Próbowałem wymienić kwarc na nowszy, brak efektu. Później wymieniłem wszystkie kondensatory wokół kwarcu na nowsze, brak efektu. Wymieniłem także większość elektrolitów w zasilaniu, również bez efektu. Tu przyszła mnie ochota na eksperyment - wymontowałem kwarc i uruchomiłem zegar bez niego, ku mojemu zaskoczeniu chodził z dokładnie tą samą prędkością. W końcu zauważyłem dziwny cynowy glut łączący nogi 6 i 7 głównego układu scalonego. Spojrzałem na schemat z podlinkowanego postu i upewniwszy się, że tam takiego połączenia nie ma, usunąłem je. Teraz mój zegar chodzi jakieś 3 razy za szybko (czy to z kwarcem, czy bez). Dodam, że w niektórych miejscach mój układ znacząco różni się od tego ze schematu. Ma ktoś pomysł, co robić dalej? Proszę nie pisać, że to stary ruski szmelc - ja lubię stary ruski szmelc i chciałbym, żeby działał.