tomus2k wrote: Od tego jest instrukcja obsługi nie gwarancja - sprzedawca nie dał, a to łobuz.
Po tylu latach nić z niej nie zostało. Specjalnie teraz zdarłem instrukcje z innego akumulatora (nie EXIDE) w dziale ładowanie zewnętrzne ''Używać wyłącznie odpowiednich ładowarek prądu stałego i postępowąć zgodnie z ich instrukcją obsługi'' itd nie ma nic o napięciu ładowania.
tomus2k wrote: Na EU piszą aby używać ładowarki zalecanej przez EXIDE
Tak a do francuskiego samochodu trzeba lać francuski olej. Do niemieckiego niemiecki, a do polskiego polski ha ha
tomus2k wrote: W przypadku ładowania ładowarką musimy osiągnąć max naładowania i dodatkowo pomóc odbudować się chemicznie akumulatorowi (drugi etap).
Akumulator ładuje się do napięcia 14,4 V, a żeby doładować do pełna należy kontynuować ładowanie małym prądem ale nie można tego robić za każdym razem, bo to skraca żywotność płyt.
tomus2k wrote: Zauważ że podważasz-rozważasz drugi próg ładowania
Nie podważam znam nawet trzy progi ładowania ale to dotyczy odsiarczania:
pierwsza faza – ładowanie stałym prądem I10 (10-godzinnym) – zakończenie fazy i przełączanie regulowane kryterium napięciowym, tj. osiągnięcie napięcia około 2,3 - 2,4 V/ogniwo, zgodnie z doświadczeniem eksploatacyjnym faza ta trwa około 6 - 8 godzin,
druga faza – ładowanie stałym podwyższonym napięciem – zakończenie fazy i przełączanie regulowane kryterium prądowym, tj. do osiągnięcia prądu około 0,1 do 0.2 I10, zgodnie z doświadczeniem eksploatacyjnym faza ta będzie trwała także około 6 - 8 godzin,
trzecia faza – ładowanie stałym prądem równym I=0.1 - 0.2 I10 – zakończenie fazy i przełączanie powinno być regulowane kryterium czasowym. Czas wyliczamy tak, aby do baterii wtłoczyć 130 - 180 % procent pojemności dyspozycyjne
Przykładowo, mamy baterię o pojemności C10=75 Ah (przy Uk=1,8 V/ogniwo, T=20°C), wtedy charakterystyka może być dobrana w następujący sposób:
pierwsza faza – ładowanie stałym prądem: nastawiamy ograniczenie prądowe do prądu 10-godzinnego czy I10=7,5 A – przełączenie przy osiągnięciu napięcia 2,4 V/ogniwo. W tej fazie do baterii wprowadzimy 6 godz. × 7,5 A=45 Ah,
druga faza – ładowanie napięciem 2,4 V/ogniwo – przełączenie nastąpi, jeżeli prąd osiągnie 20 % I10, czyli 1,5 A. W tej fazie do baterii wprowadzimy 6 godz. × średnio 1,5 A =9 Ah,
trzecia faza – ładowanie stałym prądem 1,5 A – przełączenie kryterium czasowym. Wyliczenie czasu: (150 % × 75 Ah – (45 Ah+9 Ah))/1,5 A=39
tomus2k wrote: Sam sprawdź ile będziesz miał na amperomierzu jak z 14.8V przejdziesz do drugiego etapu i dasz twoje 14,2V - czy coś ci nie pasuje ?
Tak nie pasuje 14,8V jest przy 15 stopniach a 14,2V przy 35 stopniach
tomus2k wrote: Co innego jakby chodziło o baterie akumulatorów wartych np. 100 tys. na statkach, (wtedy procesor kontrola temperatury i napięć co do setnych) ale dla akumulatora rozruchowego w samochodzie nie potrzeba cudów.
Co innego jak ktoś ma jeden samochód a co innego jak ktoś ma pod opieką np flotę tirów, ja obecnie mam pod opieką 7 sztuk akumulatorów rozruchowych od samochodów po maszyny.
tomus2k wrote: Chwalisz EXIDE
Nie chwalę konkurencja nie jest gorsza w drugim samochodzie ma 10 letni akumulator a mój Tata 13 letni.
tomus2k wrote: ganisz sprzedawce
Takie są realia jak by przyszedł mróz z minus 25 stopni to akumulatorów w sklepach nie może zabraknąć
tomus2k wrote: czy proponujesz szczepienia.
Nie mam sprzętu do pomiaru prądu rozruchowego dlatego takie porównanie.
tomus2k wrote: Panie Rafbid widać musisz mieć rację i już, więc dalej o mokrych akumulatorach rozruchowych co nie napiszesz masz racje, ja już podziękuje tej dyskusji.
Nie wiem wszystkiego.
tomus2k wrote: Co najmniej czterech dużych producentów dostępnych na naszym rynku twierdzi że tak, a Ty twierdzisz że inaczej.
Firma GalaxyPower produkująca ładowarki dla NASA też robiła inaczej nisz reszta świata (dotyczy różnych typów, aby nie było czepiania się)
Freddy wrote: W satelitach i sondach nie ma akumulatorów ołowiowych
Wiem ale badania były prowadzone NASA zna się bardzo dobrze .