Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Toyota/Corolla E12/1.4 vvti - Gaśnie podczas autokalibracji

Voytu$ 14 Mar 2016 22:20 1347 5
  • #1
    Voytu$
    Level 19  
    Pacjent: Corolla VVTI 1.4, ESGI + OMVL CPR + Reg Fast.

    Rok temu wymieniłem reduktor chyba ESGI czy jakiś antyk na OMVL CPR - ufając firmie z bogatą historią oraz wtryski REG Fast. Przy tym zabiegu pomiar temperatury gazu fazy lotnej został podłączony do listwy (wcześniej czujnik był w reduktorze).

    Wszystko chodziło mniej więcej rok czasu poprawnie. Tej zimy zaczynam mieć dość instalacji LPG a to już moje 4 auto z takową instalacją.

    Auto jeśli wystygnie, zaczyna pracować poprawnie na LPG po ok 10-15 minutach (na zewnątrz +8stC). Jest to dość irytujące ponieważ to 1/3 mojej drogi do pracy. Co więcej według deski to temperatura silnika ~60stC.

    Przełączenie na gaz ustawione (lpg/reduktor): -10/30stC. Dziś podniosłem do -8/34st, ponieważ przez chwilę ustawienia wcześniejsze wystarczały a teraz dławi się kilka minut po przełączeniu.

    Przez ostatnie 2 miesiące nie jestem w stanie dokończyć autokalibracji. Podczas jej trwania czasy wtrysków LPG cały czas rosną, do wielkości 2xbenzynowy, po czym silnik zaczyna szarpać (zalewa go) i ostatecznie gaśnie.
    Nie mam pomysłów co może być przyczyną ???

    Dodam, że nie czyściłem jeszcze/nie wymieniałem filtra (przejechane ok 10kkm) fazy ciekłej ani lotnej (rok temu wszystko nówka). Nie udało mi się wykręcić tego filtra bez demontażu reduktora z auta, za mocno jest wkręcony i za mało miejsca.
    Na starych podzespołach które służyły kilka lat nic takiego się nie działo, nawet przed wymianą - zawsze się kalibrował, a teraz nie.

    ECU czyste, bez błędów, zmieniałem świece z Denso na nówki NGK - niestety, to nie to.

    Proszę o jakieś sugestie, bo już nie mam sił do tego auta. Niezawodna (tfu) toyota.
  • #2
    bohun2006
    Level 15  
    Hmm,jeszcze 3996 zamontowanych instalacji i rozgryziesz ten temat,niemniej powodzenia,sprawdż parametry gazu,któryś czujnik,a który to już poszukaj sam :D
  • #4
    Voytu$
    Level 19  
    Sugestia o czujnikach raczej jest chybiona, odczyt z czujników w programie wygląda prawidłowo.

    Wtryski nowe rok temu założone (ok. 10-15kkm przebiegu), podobnie jak reduktor. O tej porze nie będę schodził pod blok podpinać kompa :) Jakie ustawienia Cię interesują? Temperatury podałem wyżej, korekta po ciśnieniu 1 z groszami, ciśnienie robocze 1.2 bar, niższego na tym reduktorze nie idzie ustawić. Tak czy owak na tych samych (prawie) ustawieniach nic przez rok się nie działo.

    Filtra nie wykręcę, prędzej urwę mocowanie reduktora, musiał bym go zdemontować z auta.

    Moje przypuszczenia to:
    - śmierć parownika
    - nieszczelność instalacji (podciśnienia, wkrętki, wężyki)
    - termostat

    A najbardziej ten ostatni. Wydaje mi się, że nagrzewa się dużo dłużej niż dawniej. Z racji, że w tym kretyńskim silniku trzeba demontować alternator żeby się do niego dostać - będę wymieniał jak odrobinę się ociepli (w zakładzie krzyknęli min.130 za 15 minut roboty).

    Mam jeszcze starą listwę, prawdopodobnie sprawną, więc to też sprawdzę. Obawiam się, że ten reduktor jak ktoś pisał może katować wtryski bo niby ma słaby ten filtr (?). Sam już nie wiem.

    Najgorsze jest to, że po 30 minutach jazdy wszystko jest ok, ale co tak długo? Termostat? Nawet jeśli to powinien się kalibrować rozgrzany a nie ma szans na autokalibrację...
  • #5
    krakers112
    Level 11  
    Witam. Kolego sprawdz sonde lambde ,jesli czasy rosna a dawka gazu za bogata to sonda nie steruje.pozdrawiam
  • #6
    Voytu$
    Level 19  
    Hm.. to ma sens, ale czy ECU nie powinien krzyczyć przy niesprawnej sondzie? W innych autach zawsze pojawiał się check a tu nic.
    Jeszcze jedno podejrzenie, mogę mieć trochę nieszczelny wydech - spawany jakiś czas temu, przy nieszczelności sonda (jedna z dwóch) może wskazywać głupoty czy jestem w błędzie? Z drugiej strony sonda jest chyba przed katem a nieszczelność mam przed tłumikiem końcowym...

    [EDIT]:
    Zrobiłem swap listwy na starą (zgodnie z sugesią @Józef18). Autokalibracja przeszła do końca :) Jest pierwszy sukces. Czujniki wszystkie pracują, lambda też. Wrzucę screeny jak będę miał chwilę.
    Jednakże autakalibracja ustawiła mapę bardzo nisko, praktycznie od 1 > 0.85 i auto nie pracuje na niej poprawnie, więc musiałem przywrócić zapisane "dobre" ustawienia. Wieczorem opiszę wrażenia z jazdy po wymianie listwy.

    EPILOG (czyli rozwiązanie problemu):
    @bohun2006 - jakże mi przykro ale znów chybiona teoria.
    @Józef18 - przyczynił się do rozwikłania zagadki i punkty dla Ciebie. Drugi dzień po swapie listwy wszystko pracuje tip top, nawet zanim silnik osiągnie swoje 80 stopni. Nie dławi się nie szarpie etc. W całym zakresie temperatur pracuje poprawnie. Winna była albo martwa listwa, albo obluzowany jeden z wężyków wtryskiwaczy. Przy ściąganiu listwy wężyk sam wyleciał, opaska sprężynująca nie trzymała (muszę kupić te na śrubkę). Przy okazji zamówiłem klej do gwintów, jak wymieniałem niegdyś wężyki, dało się zauważyć, że nie da się dokręcić wkrętki. Są chyba przegwintowane, ale auto jeździ. Uszczelnię jeszcze jak klej dojdzie.