Witam drogich Elektrodowiczów
Trochę wstępu bym mógł przejść do problemu. Otóż kupiłem jakiś czas temu etui powerbank do mojego Samsunga galaxy S3:
...no ale okazało się straszną klapą i ładował baterię od 15% maksymalnie do 50%. Wpadłem na pomysł, by wyjąć elektronikę kupić ogniwa z baterii laptopowej (używane z allegro), podłączyć wszystko i do ładnej obudowy. Wszystko działało świetnie, ale chciałem jeszcze przełącznik przylutować inny, gdyż ten co był za żadne skarby nie dało się ustawić tak bym mógł włączać, więc rozlutowałem i przylutowałem inny, taki z resetu komputerowego, tylko taki miałem w domu. No i nie działa teraz, elektronika nie reaguje, nie wiem czy przełącznik jest nieodpowiedni, czy może ja źle go przylutowałem Wstawię zdjęcia elektroniki bym mógł bardziej przybliżyć Was do mojego problemu. W czterech miejscach był przylutowany stary przełącznik, aczkolwiek wydaje mi się, że te dwa z przodku to jedynie mocowanie.
Jestem słabo ogarnięty w takim temacie, więc zwracam sie o pomoc do Was.
Co robię źle? Czy może uszkodziłem ten układ?

Trochę wstępu bym mógł przejść do problemu. Otóż kupiłem jakiś czas temu etui powerbank do mojego Samsunga galaxy S3:

...no ale okazało się straszną klapą i ładował baterię od 15% maksymalnie do 50%. Wpadłem na pomysł, by wyjąć elektronikę kupić ogniwa z baterii laptopowej (używane z allegro), podłączyć wszystko i do ładnej obudowy. Wszystko działało świetnie, ale chciałem jeszcze przełącznik przylutować inny, gdyż ten co był za żadne skarby nie dało się ustawić tak bym mógł włączać, więc rozlutowałem i przylutowałem inny, taki z resetu komputerowego, tylko taki miałem w domu. No i nie działa teraz, elektronika nie reaguje, nie wiem czy przełącznik jest nieodpowiedni, czy może ja źle go przylutowałem Wstawię zdjęcia elektroniki bym mógł bardziej przybliżyć Was do mojego problemu. W czterech miejscach był przylutowany stary przełącznik, aczkolwiek wydaje mi się, że te dwa z przodku to jedynie mocowanie.
Jestem słabo ogarnięty w takim temacie, więc zwracam sie o pomoc do Was.
Co robię źle? Czy może uszkodziłem ten układ?