Witam,
jak w temacie, od kilku dni (komputer ma 3 miesiące) już trzykrotnie system operacyjny się przywiesza w taki sposób że ruszając myszką ona jakby się teleportuje lub jakby pływała w gęstym żelu, nie jest to naturalne. Dodatkowy gdy klikam lewym klawiszem głośniki wydają dziwny dźwięk, nawet że dźwięki systemowe mam wyłączone. Dźwięk na wzór dźwięku 'płyty głównej' tego brzęczka do niej podpiętego. Również (ale chyba nie zawsze) klawiatura przestaje odpowiadać, nic nie można przełączyć.
I teraz mnie zastanawia co może być powodem, czy problem softwarowy czy hardwarowy. Na pewno mam system w dobrej kondycji i najnowsze sterowniki i aktualizacje - chociaż wiadomo to nadal nie wyklucza systemu. Jedynie ten dźwięk al'a biper z płyty głównej oraz nie odpowiadająca klawiatura, daje mnie do myślenia. Nie chce naprowadzać na ewentualną przyczynę jednak mnie cały problem powoduje wrażenie jakby na portach USB spadło napięcie, czy prąd.
1) Czy jest to możliwe?
2) Czy można podpiąć za dużo sprzętu pod USB i np. coś uszkodzić?
Lista podłączonych rzeczy:
- USB Hub a w nim
- - Dysk twardy 2.5"
- - Drukarka
- - Telefon (poboru ma sprawdzałem około 0.7A z gniazdka i to też ciekawe z USB ciągnie od 0 do 0.32 latając góra dół góra dól na ogół oscyluje przy 0.2??? jakieś dynamiczne ładowanie???)
- Klawiatura mechaniczna
- Myszka
- Arduino
- Czasem kamera
- Słuchawki (usb)
Jest tego trochę aczkolwiek wszystko dziele jak mogę na porty cztery porty USB3.0 dostępne z tyłu plus na przód wyprowadziłem także dwa porty USB 3.0 dodatkowo posiada płyta dwa USB2.0 dostępne z tyłu). Wszystkie używam gdzie do HUBa USB używał dwa razy USB3.0 żeby udostępnić większy prąd.
Co mógłbym dodać dodać? Gdy podłączam czasem coś do usb 3.0 huba tylnego potrafi mnie rozłączyć tą drugą rzecz, jakby spadło napięcie lub jakiś reset portów i po chwili wszystko wraca?
Druga rzecz, na święta kupiliśmy kolumny aktywne, które po podłączeniu do komputera wydają ten 'dziwny' metaliczny czy sieciowy dźwięk jakkolwiek go opisać. Jest nieprzyjemny. Jakby było jakieś przebicie. Chociaż ta płyta ma niby nowy wyjątkowy 'pozłacany' układ audio??
Wiem że problem typu 'powróżymy z kart' ale za każdą pomoc będę wdzięczny.
Pozdrawiam
---- Edit ----
Gdy dotykam przewodem obudowę komputera jackiem, głośniki brzmią jakby miały eksplodować.
jak w temacie, od kilku dni (komputer ma 3 miesiące) już trzykrotnie system operacyjny się przywiesza w taki sposób że ruszając myszką ona jakby się teleportuje lub jakby pływała w gęstym żelu, nie jest to naturalne. Dodatkowy gdy klikam lewym klawiszem głośniki wydają dziwny dźwięk, nawet że dźwięki systemowe mam wyłączone. Dźwięk na wzór dźwięku 'płyty głównej' tego brzęczka do niej podpiętego. Również (ale chyba nie zawsze) klawiatura przestaje odpowiadać, nic nie można przełączyć.
I teraz mnie zastanawia co może być powodem, czy problem softwarowy czy hardwarowy. Na pewno mam system w dobrej kondycji i najnowsze sterowniki i aktualizacje - chociaż wiadomo to nadal nie wyklucza systemu. Jedynie ten dźwięk al'a biper z płyty głównej oraz nie odpowiadająca klawiatura, daje mnie do myślenia. Nie chce naprowadzać na ewentualną przyczynę jednak mnie cały problem powoduje wrażenie jakby na portach USB spadło napięcie, czy prąd.
1) Czy jest to możliwe?
2) Czy można podpiąć za dużo sprzętu pod USB i np. coś uszkodzić?
Lista podłączonych rzeczy:
- USB Hub a w nim
- - Dysk twardy 2.5"
- - Drukarka
- - Telefon (poboru ma sprawdzałem około 0.7A z gniazdka i to też ciekawe z USB ciągnie od 0 do 0.32 latając góra dół góra dól na ogół oscyluje przy 0.2??? jakieś dynamiczne ładowanie???)
- Klawiatura mechaniczna
- Myszka
- Arduino
- Czasem kamera
- Słuchawki (usb)
Jest tego trochę aczkolwiek wszystko dziele jak mogę na porty cztery porty USB3.0 dostępne z tyłu plus na przód wyprowadziłem także dwa porty USB 3.0 dodatkowo posiada płyta dwa USB2.0 dostępne z tyłu). Wszystkie używam gdzie do HUBa USB używał dwa razy USB3.0 żeby udostępnić większy prąd.
Co mógłbym dodać dodać? Gdy podłączam czasem coś do usb 3.0 huba tylnego potrafi mnie rozłączyć tą drugą rzecz, jakby spadło napięcie lub jakiś reset portów i po chwili wszystko wraca?
Druga rzecz, na święta kupiliśmy kolumny aktywne, które po podłączeniu do komputera wydają ten 'dziwny' metaliczny czy sieciowy dźwięk jakkolwiek go opisać. Jest nieprzyjemny. Jakby było jakieś przebicie. Chociaż ta płyta ma niby nowy wyjątkowy 'pozłacany' układ audio??
Wiem że problem typu 'powróżymy z kart' ale za każdą pomoc będę wdzięczny.
Pozdrawiam
---- Edit ----
Gdy dotykam przewodem obudowę komputera jackiem, głośniki brzmią jakby miały eksplodować.