Czesc, mam od 4 lat 2w1 czyli piekarnik z mikrofala. Dzisiaj o dziwo mikrofala przestala dzialac. Tzn niby wszystko jest w porzadku, nawet przez otwory wylatuje cieple powietrze, niby wszystko chodzi ale jednak mikrofalowka nie grzeje. Do tego zza panelu sterowania mniej wiecej zza przyciskow 600/1000W dobiega delikatne tak jakby iskrzenie/zgrzytanie. Na poczatku po wlaczeniu poczulem delikatna spalenizne co mnie zaskoczylo. Cos musialo sie spalic w srodku. Czy ktos wie co sie spalilo i jak to naprawic? Jakie moga byc koszty i czy jest to praca dla serwisu czy dla srednio uzdolnionego technicznie? Mieszkam w Gdansku, moze znacie jakis solidny serwis z Gdanska. Wiem, ze jest ASO Bosch w Gdyni. Jutro zadzwonie i moze czegos sie dowiem ale moze ktos juz mial taki problem.