Witam właśnie wróciłem do domu z jednym problemem a mianowicie gdy jechałem po mieście jakieś 55 km samochód jakby zgasł jak dodawałam mu gazu on zaczynał hamować zamieściła mi się kontrolka od akumulatora i samochód stanął. Po włączeniu awaryjnych wysiadlem myślałem że to rozrząd próbuje jeszcze raz odpalić i tylko rozrusznik kręcił poczekam chwilę odlaczylem zasilanie i udało mi się uruchomić i wszystko jakby grało. Zajechalem pod dom wyłączyłem samochód i uruchamiam silnik chodzi zagladam pod maską jak chodzi i wszystko niby ok i raptownie zgasł ale tym razem wsiadłem odpalilem i działał. Co się mogło stać? Proszę o pomoc bo w środę mam jechać do szpitala i nie wiem czy auto są radę! !!