Witam,
kuchenka Mastercook - ma 5 lat. Zaczęły mi wychodzić niedopieczone ciasta (tak jakby bardziej nie dopiekało od dołu, bo chleby blade od spodu, sernik po rozkrojeniu: ze środka wypływało, babka na Wielkanoc też niedopieczona bardziej od dołu). Przyjechał niedawno fachowiec, stwierdził że to termostat. Wymienił na nowy. Dzisiaj próba: i wciąż to samo: chleb, który piekę normalnie 45 minut, teraz siedzi ponad godzinę, w 220 stopniach i dalej niedopieczony spód. Odwróciłam go do góry nogami i dalej piekę.
O co chodzi? Wina grzałki? Czy mogę usługę reklamować? W końcu nie jestem specem, ale jeśli to wina grzałki, która nie grzeje odpowiednio, to i temperatura będzie inna. I pytanie - czy przy 220 stopniach można wsadzić rękę do środka piekarnika i tak wytrzymać z minutę albo i dłużej? Owszem, czuję że jest gorąco, ale nie żeby aż tak....
Pomocy, bo nie mogę nic piec
I pieniądze wywalone w błoto zapewne?
kuchenka Mastercook - ma 5 lat. Zaczęły mi wychodzić niedopieczone ciasta (tak jakby bardziej nie dopiekało od dołu, bo chleby blade od spodu, sernik po rozkrojeniu: ze środka wypływało, babka na Wielkanoc też niedopieczona bardziej od dołu). Przyjechał niedawno fachowiec, stwierdził że to termostat. Wymienił na nowy. Dzisiaj próba: i wciąż to samo: chleb, który piekę normalnie 45 minut, teraz siedzi ponad godzinę, w 220 stopniach i dalej niedopieczony spód. Odwróciłam go do góry nogami i dalej piekę.
O co chodzi? Wina grzałki? Czy mogę usługę reklamować? W końcu nie jestem specem, ale jeśli to wina grzałki, która nie grzeje odpowiednio, to i temperatura będzie inna. I pytanie - czy przy 220 stopniach można wsadzić rękę do środka piekarnika i tak wytrzymać z minutę albo i dłużej? Owszem, czuję że jest gorąco, ale nie żeby aż tak....
Pomocy, bo nie mogę nic piec
