Witam, jestem początkującym elektronikiem.
Posiadam tranzystory:
BC547
BC557 x4
BC618
BC558
2N2222 x2
2N3906
BC107 x~10
2N3055 x2
KD502
KD501
Chciałbym zrobić z nich jakiś wzmacniacz, ale ciężko mi znaleźć jakiś pasujący. Na projektowaniu obwodów jeszcze niestety się nie znam. Proszę o jakieś schematy, wskazówki. Pozdrawiam
Rozumiem... Mam jeszcze 2N3055 właśnie chwilę temu je znalazłem w śmieciach oraz KD502 i 501... Mam jeszcze trochę MOSFET'ów z odzysku... Mogę podać jakie, jeśli cokolwiek to zmieni.
2N3055, KD501 i KD502 to są NPN dużej mocy; w stopniu końcowym wzmacniacza zwykle stosuje się tranzystory komplementarne (NPN+PNP o jednakowych parametrach) i oprócz tranzystorów dużej mocy stosuje się jakieś o nieco mniejszej mocy, za to większym wzmocnieniu; kiedyś nie było komplementarnych tranzystorów mocy i tylko stopień sterujący robiono na tranzystorach komplementarnych, wyjściowy na parze takich samych, ale na tym trudniej było uzyskać dobre rezultaty.
2N3906 to PNP o parametrach dopuszczalnych moc 625mW (w temperaturze otoczenia 25 C), prąd 200mA (nie należy mu dawać ponad 100mA), napięcie 40V; 2N2222 - moc 0.5W (z radiatorem nieco ponad 1W), prąd 800mA (użyteczny ze 100mA), napięcie 60V; BC618 to Darlington NPN małej mocy; pozostałe też małej mocy, BC547 i BC107 to NPN, BC557 i BC558 to PNP.
Problemem jest małe wzmocnienie prądowe 2N3055 i KD501, KD502 - gwarantowane jest 20 przy prądzie 4A, więc możesz liczyć na szczytowy prąd wyjściowy nieco ponad 2A. A jaką moc chcesz wyciągnąć i na jakim głośniku?
Jakkolwiek ja pierwszy wzmacniacz swojego pomysłu, który był do czegoś zastosowany, zrobiłem używając dwóch AC151 (prąd do 200mA) w stopniu wyjściowym - przyjechałem do domu na Wigilię, a tu nie było wzmacniacza do gramofonu, żeby puścić kolędy - to zrobiłem z tego, co miałem.
We wzmacniaczy chodzi mi przede wszystkim o jakość dźwięku, dobry "bass". Znalazłem pewien układ, Ale nie jestem pewien, czy na 3055 uda mi się go uruchomić. Zacząłem go jednak już składać. Mocy konkretnej ustalonej nie mam, jednak swietnie by było, gdybym mógł zrobić to tego filtry (dolnoprzepustowy itd...). Głośnik dokupię już po przetestowaniu wzmacniacza na jakiś innych. Mam również kolumny, ale nie pamiętam teraz ich mocy i ciężko jest ja choćby oszacować... Są gdzieś zawalone w drugim mieszkaniu.
Mocy konkretnej ustalonej nie mam, jednak swietnie by było, gdybym mógł zrobić to tego filtry (dolnoprzepustowy itd...). Głośnik dokupię już po przetestowaniu wzmacniacza na jakiś innych. Mam również kolumny, ale nie pamiętam teraz ich mocy i ciężko jest ja choćby oszacować...
To o niczym dyskutujemy - najpierw sprawdź moc i impedancję zespołów głośnikowych, potem szukaj schematu.
No, to jest bardziej partacki układ, niż pierwsza moja konstrukcja. Źle dobrane oporniki - R1 i R2 powinny być mniejsze. R3 zamiast do kolektora BD139 powinien być dołączony do wyjścia, między KD502. Między +40V, a kolektorem BD139 powinien być bootstrap (zamiast R1 dwa oporniki i kondensator do wyjścia). Pewnie przydałby się opornik między bazą, a emiterem górnego KD502 - tu chodzi o to, żeby przy braku sygnału prąd z R1 dzielił się między oporniki emiter-baza obu KD502, a prądy ich baz były niewielkie (trzeba odpowiednio dobrać prąd przez R1); sygnał ma powodować nierówny podział prądów, wtedy napięcie na którymś oporniku będzie większe i prąd bazy będzie spory, w ten sposób uzyska się pracę w klasie AB; w układzie z #5 masz pracę w klasie A (przez co tranzystory mocno się grzeją), bo z prądu R1 niewiele może popłynąć do masy przez oporniki. Ma Elenota.pl masz opis UL1401 - zobacz, jak tam zrobiono wzmacniacz na (prawie) samych tranzystorach NPN (niestety bootstrapu tam nie zrobili); uwaga, tam źle podano wartości niektórych oporników (napisano 560k, powinny być 560, zobacz UL1401, UL1402, UL1403). Bootstrap zastosowano w UL1490 (uwaga, tam trzy tranzystory działają jako diody, ciężko to się czyta).
Wzmacniacze do głośników zwykle lepiej robić na kościach, nie na tranzystorach - trudno jest zaprojektować wzmacniacz równie dobrze, jak są projektowane kości - bo po pierwsze nad ich zaprojektowaniem ktoś pracuje wiele miesięcy (to jest duży koszt projektowania, ale potem robi się kości masowo i opłaca się sprzedawać je tanio), a po drugie w kości można uzyskać równe temperatury poszczególnych tranzystorów, można mieć jednakowe tranzystory, a to przy składaniu wzmacniacza z tranzystorów nie jest możliwe.
Oczywiście, robienie wzmacniacza z tranzystorów pozwala więcej się nauczyć - ale wtedy trzeba włożyć sporo pracy w to, by zrozumieć, jak on ma działać, wyliczyć, jakie powinny być wartości elementów...
W takim razie pytanie: jakie kości polecacie, najlepiej takie, które wymagają zewnetrznych elementów, najlepiej tranzystorów? przepraszam za moje nieogarnięcie w tej kwestii elektroniką zajmuję się może z pół roku...
jakie kości polecacie, najlepiej takie, które wymagają zewnetrznych elementów, najlepiej tranzystorów?
To już chyba tylko jakiś driver... Z założenia scalony wzmacniacz mocy powinien posiadać jak najmniej dodatkowych (zewnętrznych) elementów - inaczej jest zaprzeczeniem idei układu scalonego.
Poszukaj może aplikacji TDA 7250, chociaż nie sądzę by to było to, o co Ci chodzi (jak myślę - o wykorzystanie zasobów z listy pierwszego postu).
Dodano po 56 [sekundy]:
OverMaster wrote:
elektroniką zajmuję się może z pół roku...
To jeszcze wiele przed Tobą... nauki...
Nie pomagam poprzez PW. W razie wątpliwości proszę o post w temacie.
Kiedyś, dawno temu, słyszałem o zrobieniu na 2N3055 wzmacniacza 200W - nie wiem, czy na jednej parze, czy np. dwu parach łączonych równolegle (podejrzewam to drugie) - ale w każdym razie to są tranzystory do dużych mocy. Jednak uzyskanie takiej mocy wyjściowej wymaga sporej mocy do ich sterowania, przede wszystkim sporych prądów baz - a tego np. TDA7250 nie zapewni, on wymaga dodatkowych tranzystorów. Więc bez tranzystorów średniej mocy (jak np. BD139, BD140 - to są NPN i PNP) trudno będzie zrobić cokolwiek o dużej mocy - a na niewielką szkoda 2N3055 i KD501/502.
Jednak uzyskanie takiej mocy wyjściowej wymaga sporej mocy do ich sterowania, przede wszystkim sporych prądów baz - a tego np. TDA7250 nie zapewni, on wymaga dodatkowych tranzystorów. Więc bez tranzystorów średniej mocy (jak np. BD139, BD140 - to są NPN i PNP) trudno będzie zrobić cokolwiek o dużej mocy - a na niewielką szkoda 2N3055 i KD501/502.
Masz całkowitą rację. Napisałem zresztą:
398216 Usunięty wrote:
nie sądzę by to było to, o co Ci chodzi (jak myślę - o wykorzystanie zasobów z listy pierwszego postu).
. Podany przykład, to tylko przykład - może zachęci Autora do dalszych poszukiwań.
Nie pomagam poprzez PW. W razie wątpliwości proszę o post w temacie.
Chyba jednak sobie nie odpuszczę. Jak taki ukladzik mi nie wyjdzie, to jak zmotuje bardziej skomplikowane schematy? Dzięki za odpowiedzi.
Często układy pozornie proste (pod względem ilości elementów) są trudne w uruchomieniu.
W tym układzie są tylko trzy tranzystory ale dzialanie każdego z nich jest skomplikowane, każdy z nich pełni wiele funkcji, a ponieważ dodatnie połówki sygnału są wzmacniane przez dwa tranzystory a ujemne tylko przez jeden trudno to wszystko ze sobą zgrać i uzyskać małe znieksztalcenia
-pierwszy tranzystor (BD135) odpowiada za - polaryzację następnego stopnia, wzmocnienie napieciowe dla dodatnich połówek, odwracanie fazy.
-drugi tranzystor (górny KD502) odpowiada za wzmocnienie prądowe dla dodatnich połówek.
-trzeci tranzystor(dolny KD502) odpowiada za wzmocnienie napięciowe i prądowe dla ujemnych połówek.
We wzmacniaczu wg topologii lin inaczej mówiąc "skomplikowanym" jest conajmniej pięć tranzystorów ale każdy pełni jedną prostą funkcję:
-pierwszy odpowiada za odejmowanie sygnału sprzeżenia zwrotnego od sygnału wejściowego (sprzężenie zwrotne poprawia praktycznie wszystkie parametry)
-drugi daje wzmocnienie napieciowe.
-trzeci ustala punkt pracy tranzystów wyjsciowych.
-czwarty daje wzmocnienie prądowe dla dodatnich połówek.
-piąty daje wzmocnienie prądowe dla ujemnych połówek.
Więc jak ci ten układzik nie wyjdzie, weź sie za bardziej skomplikowane schematy - bedzie łatwiej
Niestety żeby zbudować komplementarny albo choćby pseudokomplementarny stopień wyjsciowy musisz posiadać jakieś tranzystory średniej mocy NPN i PNP.
Postanowiłem jednak ten układ wykonać. Mam jeszcze rdzeń EI do trafo więc postaram się poszukać sposobów na nawiniecie trafo (wzory itp.) Aby osiągnąć te 30V. 30, nie 40 bo na 2n3055 robię nie mam pary KD... Mam jak pisałem KD 501&502... Pytanko czy ten układ ma w ogóle szansę zadziałać? No i czy potrzeba będzie do niego "preamp'a", bo to chyba sama końcówka mocy...?
Podasz sygnał z wyjścia audio komputera, to zadziała. Podobny układ wykonałem na tranzystorach bc239 i służy on ponad dwadzieścia lat - oczywiście napięcie zasilania i moce są mniejsze.
W Radioelektronikach z lat 80/90 było sporo konstrukcji wzmacniaczy i przedwzmacniaczy tranzystorowych. Oto jeden z nich: Link
OverMaster, pytasz o układ z #5? Tranzystory będą się grzać z powodu klasy A (trzeba sprawdzić, na ile się grzeją i zadbać o odpowiednie chłodzenie, inaczej mogą się przepalić), a moc na głośniku pewnie będzie nieduża, do tego będą zniekształcenia...
Zwykle w stopniu końcowym jest para komplementarna, albo pseudo-komplementarna (sterujące stanowią parę, końcowe są jednakowe) - układy podobne do tego, co jest w UL1401, są trudniejsze do zaprojektowania tak, by dobrze działały.
Tak, o ten pytam. Oby te zniekształcenia nie przeszkadzały w odsłuchu... Jeśli chodzi o chłodzenie nie mam jakiś dobrych radiatorów do TO-3 na moje nieszczęście, jednak podejrzewam że na kilka sekund żeby uruchomić i sprawdzić poprawność działania układu powinny wystarczyć... Spytam również... Czemu na wyjściu mają wystąpić zakłócenia?
Kolego lutownica do ręki i działaj... Ale i nie zapominaj o teorii ta również jest bardzo ważna. Czego oczekujesz od 3 tranzystorów???
Przyzwoity wzmacniacz wygląda tak:
No, taki pewnie kiedyś też wykonam Dobra, jutro będę musiał jeszcze skombinowac potencjometr i kondensator na wejście. Dziś polutowane są już tranzystory i kilka rezystorów... . Mam jakiś zasilacz 24V ale nie wiem czy starczy, nie wydaje mi się... Jutro postaram się skończyć układ, dam info, zdjęcia. Dzięki za odpowiedzi na dziś jak dla mnie to wszystko
Przesadzasz, ten jest niepotrzebnie skomplikowany, wzmacniacz ze stopniem wzmocnienia napięciowego na jednym tranzystorze (zamiast 4) w niczym temu nie ustepuje. A wzmacniacz z tranzystorami bipolarnymi na wyjściu bedzie miał mniejsze napiecie nasycenia przez co wyciągnie więcej mocy przy takim samym napieciu zasilania.
Wzmacniacz z #22 ma nieco błędów w projekcie - nie takie, żeby nie działał, ale wystarczające, by znacznie pogorszyć jego działanie - dlatego nie będzie dużo lepszy od prostego układu.
Natomiast warto robić choćby elementarne obliczenia: czy wzmacniacz będzie w stanie dać np. amplitudę napięcia 8V na obciążeniu 4Ω? Do tego trzeba sprawdzić, jakie wtedy gdzie powinno być napięcie, jaki prąd będzie płynął przez oporniki, czy prąd bazy każdego tranzystora będzie wystarczający, by uzyskać potrzebny prąd kolektora...
Kolejna sprawa, to ujemne sprzężenie zwrotne - bez niego zwykle są duże zniekształcenia; potrzeba, by wzmocnienie w pętli sprzężenia dla każdego napięcia wyjściowego było w rozsądnym zakresie - za małe oznacza zniekształcenia nieliniowe + pasma, za duże grozi wzbudzeniem i przejściowymi zniekształceniami intermodulacyjnymi (TIM) - zobacz Zniekształcenia nieliniowe.
Poszperałem trochę na jabelu, znalazłem układ właśnie na 2N3055 (J-35). Chyba taki wykonam, nie wydaje się łatwy, ale większość części mam. Jedynym problemem jest to, że posiadam tylko płytki uniwersalne 20cm², więc wszystko trzeba będzie wykonać na kilku i połączyć je przewodami .
Kiedyś, dawno temu, słyszałem o zrobieniu na 2N3055 wzmacniacza 200W - nie wiem, czy na jednej parze, czy np. dwu parach łączonych równolegle (podejrzewam to drugie)
Na jednej parze da się sklecić wzmacniacz o mocy 40 do 60W. Wzmacniacz o mocy 200W musiałby zawierać cztery pary.
Jabel twierdzi, że na jednej parze BDY23 (to są jednak znacznie słabsze od 2N3055) wychodzi wzmacniacz 100W - trochę im nie dowierzam.
http://jabel.com.pl/files/instrukcje/J-035.pdf - instrukcja Jabel J-35 "Wzmacniacz mocy 100W"
BD135/136 (T4, T8, T9) raczej nie nadają się do napięcia 80V, najwyżej do 45V - do 80V powinny być BF139/BD140.
Jako T5, T6, T7 mogą być niskonapięciowe (np. BC558 jako T7); T5 może dobrze jakby miał metalową obudowę, ma mieć radiator (a w każdym razie tranzystory wyjściowe powinny go podgrzewać), ale musi być izolowany elektrycznie.
Nie wiem, czy nie zapomniano połączyć emiterów T6 i T7 z wyjściem - to jest układ zabezpieczenia tranzystorów wyjściowych przed przeciążeniem, od tego połączenia będzie zależeć próg zadziałania.
Jabel twierdzi, że na jednej parze BDY23 (to są jednak znacznie słabsze od 2N3055) wychodzi wzmacniacz 100W - trochę im nie dowierzam.
Wszystko zależy od tego w jaki sposób mierzy się podawaną moc .
BDY 23 są świetne do wzmacniaczy audio, ale moim zdaniem na jednej parce można zrobić z powodzeniem nie większy, niż 40-50W. Sam je kiedyś wykorzystywałem w piecykach gitarowych. Co do 2N3055 - też zależy od tego z jakiej taśmy zeszły... Przykładowo TUNGSRAM (miałem, testowałem i dlatego piszę) jedna para to bezpieczny wzmacniacz 40W. Wyciskanie większych mocy grozi uszkodzeniem ciała - mnie na przykład w 60W wzmacniaczu jeden Tungsram 2N3055 wybuchł (dosłownie - odpadł z hukiem kapsel) pociągając za sobą kilka innych elementów. Natomiast "ten sam" 2N3055, ale z Toschiby wytrzymywał bez kłopotów znacznie więcej i działa do tej pory.
Zresztą można (jak ktoś ma do porównań) zbudować układ kontrolnego wzmacniacza i wymieniając tylko tranzystory mocy - porównywać parametry. Mi na przykład wyszło, że wspomniane Tungsramy miały już poważne trudności w aplikacji wzmacniacza audio z częstotliwościami powyżej 10 kHz. Natomiast Toshiby radziły sobie nawet z 60 kHz bez żadnych problemów i przy większej mocy. Testowałem też te tranzystory w wykonaniu i innych fabryk, ale te dwa przykłady jakie podałem są najbardziej "sztandarowe" w kwestii jakości i wiarygodności podawanych w katalogach parametrów.
Na forum wdziałem temat, w którym jeden z Użytkowników przedstawia swój projekt wzmacniacza, w którym z JEDNEJ pary KD503 udało mu się uzyskać 200W (!).
Nie pomagam poprzez PW. W razie wątpliwości proszę o post w temacie.