A jest taka mozliwosc ze spalił się moduł zapłonowy ??
Bo gadałem z nauczycielem od silników i on mówił że jest taka mozliwosc i właśnie od jakiś 2 dni mi już iskra ginie.
Byłem dzisiaj w sklepie chciałem kupić ale niestety nie mieli i będę musiał zamówić z Internetu a to potrwa ;/
To w takim razie spróbuj podmienić i moduł. Trzeba próbować i szukać aż coś znajdziesz... A
jak dojdziesz do ładu z tą iskrą to co do tego buuuuu to może też być za dużo paliwa w komorze pływakowej.
To w takim razie spróbuj podmienić i moduł. Trzeba próbować i szukać aż coś znajdziesz... A z jak dojdziesz do ładu z tą iskrą to co do tego buuuuu to może też być za dużo paliwa w komorze pływakowej.
Dzisiaj zamawiam moduł więc jak przyjdzie to dam znać co i jak
Dzisiaj przyszedł moduł i gdy fo założyłem to iskra wróciła lecz praca silnika ani trochę. ... rrgulowalem gaznik iglice, gilter powietrza, pływaki . Ale Simon cały czas chodzi tak samo... chociaż jest pewna poprawą bo jeżeli powoli wkrecam na obroty to wchodzi Ale gdy mametke podkrece gwałtownie to Simson się zadusza
Bo pewnie problem zaczął się od uszkodzenia impulsatora, a na skutek braku wyzwalania modułu uległ on uszkodzeniu, tym bardziej że przy obrotach rzędu 3000 RPM napięcie z cewki zasilającej jest najwyższe.Po części objawy wskazują także na problem z gaźnikiem, lecz zapłon ma wyższy priorytet i jeśli nie będzie pewności co do jego prawidłowej pracy (a to już określi sama obserwacja pracy pod stroboskopem do regulacji zapłonu), to nie ma co się zabierać do gaźnika.
Chociaż ja bym impulsator zostawił na razie a w pierwszej kolejności sprawdził cewkę WN. Dużo częściej one nawalają niż impulsatory, i u mnie, gdzie miałem podobne okoliczności to ona była winowajcą.
Książkowo iglicę ustawiasz w połowie, wkręcasz śrubkę od składu mieszanki do oporu i wykręcasz 2-2,5 obrotu, natomiast w rzeczywistości to już kwestia indywidualna. W moim przypadku jest między 1,5 a 2 obroty.
Po tym wszystkim co przeczytałem mam wrażenie że iskra jest lepsza niż była przed wymianą elementów zapłonu ale przyczyna duszenia się przy gwałtownym dodaniu gazu to zbyt uboga mieszanka. Moim zdaniem za niski poziom paliwa w gaźniku. Wygląd świecy po 10 min. pracy nie odzwierciedla składu mieszanki. Poza tym musiałbyś przynajmniej jechać w miarę równo na jakichś konkretniejszych obrotach a nie przegazówki i próby, gaszenie odpalanie. Po takim czymś świeca będzie zakopcona, bo nie osiąga właściwej temperatury i trwa to za krótko. Podnieś poziom paliwa. Zakładam że dysze nie są przytkane i że nic nie zmieniałeś w gaźniku. Poziom paliwa też niby nie powinien się sam zmienić ale objawy na to wskazują. Można jeszcze sprawdzić czy iskra nie ginie na wyższych obrotach np. neonówką z kawałkiem przewodu owiniętego na przewodzie zapłonowym a drugi biegun neonówki na masie, oczywiście musi być dość ciemno. Nie polewaj simsona benzyną i nie pal go. Szkoda bidulka.
Zapłon jakby się przestawił to i tak by chodził w całym zakresie obrotów. Najwyżej byłby słabszy lub nie osiągał max obrotów. Ale gwałtowne dodanie gazu nie powodowałoby duszenia. Oczywiście warto go poprawnie ustawić przed regulacją gaźnika. Taka jest kolejność napraw.
We wszystkim się zgodzę co powiedział kolega ale nie w tym że to zbyt uboga mieszanka. Gdyby tak było simson poprostu byłby słaby, brakowałoby mu mocy. Natomiast gdy dostaje zbyt bogatą mieszankę stechiometryczną będzie poprostu się dławił. Sam to nie tak dawno przerabiałem.
Jeśli jest za dużo paliwa w komorze pływakowej to gwałtowne podniesienie przepustnicy czyli dodanie gazu powoduje gwałtowny i za duży napływ mieszanki co z kolei powoduje że go dławi.
Panowie, był u mnie znajomy mechanik no i zobaczył że jest luz na magneto no i odkrevilem je i okazało sie ze jest
Pęknięty magnes jeden i przy próbie dokrecenia rozsypał się..
Mysliscie ze to może być winowajca?
Więc kupiłem magneto i tak dalej, no i jest poprawa bo Simson jeździ (przynajmniej na razie, bo ma jakieś dziwne odbicia czasem). I mam jeszcze pytanie: jak mogę sobie ustawić zapłon bez tej lampy?
Bez lampy nie ustawisz dobrze zapłonu. Kąt wyprzedzenia zapłonu dla 60 cm³ to 20,5 stopnia (zapłon następuje 1,8 mm przed GMP). Do ustawienia takiego kąta musisz mieć stroboskop ponieważ tylko lampą możesz ,,zobaczyć" rzeczywisty punkt zapłonu.