trike3 wrote: Witam
Co do kwestii drugiej czyli, zaworu gazu, to schemat elektroniki przewiduje opóźnienie wyłączenia względem transformatora o jakieś2 sekundy, a co do załączenia to z załóżenia gaz jest szybszy od drutu więc tutaj problemu nie zauważyłem.
Pozdrawiam Marcin
Witam.
Nie chodzi o opóźnienie załączania elektrozaworu gazu, tylko o opóźnienie włączenia podajnika drutu. Musisz zrozumieć, że z chwilą wciśnięcia przycisku w rękojeści następuje natychmiast zajarzenie ługu i posuw drutu, natomiast gaz musi przebyć drogę od elektrozaworu do rękojeści dlatego też w pierwszych sekundach ług nie posiada osłony gazowej. Aby temu sprostać najpierw trzeba podać gaz, a potem posów drutu. Takie rozwiązania mają półautomaty przemysłowe, w których ten czas regulowany jest płynnie.
W tanich półautomatach dla hobbistów często nie ma w ogóle elektrozaworu, a funkcje otwierania gazu spełnia przycisk w rękojeści. Droga przepływu gazu w tym przypadku jest bardzo krótka i nie stosuje się żadnego przesunięcia czasowego względem drutu.