Witam.
Wielu kolegów ma pewne problemy ze swymi sprzętami.
Sprubuję trochę może wyjaśnić:
1. trafo główne - moc (czyli przekrój rdzenia im większy tym lepszy, jednak bez przesady). Ze starych czasów pamiętam, że rdzenie robiło się ze wszystkiego co było "miękkie magnetycznie", czyli zwykłe blachy przekładane papierem, stojan z silnika. Jednak takie konstrukcje mają duże straty. Najlepsze są rdzenie zwijane, ale z nimi są niejakie problemy.
Moc takiego cuda zależy od przekroju. Trzeba się zastanowić , jaki prąd jest potrzebny przemnożyć przez ok 20(V) i wyciągnąć pierwiastek - taki ma być przekrój rdzenia (kolumny środkowej w jednofazowym). Jeżeli okaże się, że prąd pobierany z sieci jest za duży (bo mamy wysokie wymagania co do prądu spawania) można nawinąć na dwie fazy (jest dokładnie taka sama, ale ma uzwojenie pierwotne na 400V).
Jednak samodzielne nawijanie na nieznanym rdzeniu może być kłopotliwe. W najlepszej sytuacji są ci, którzy mają rdzeń od spawarki - tam już jest uzwojenie pierwotne, nawet spalone niesie informacje o właściwej ilości zwoi na wolt.
2. zwojenie - trzeba takie trafo nawinąć jakimś przewodnikiem. Wielu kolegów ma obiekcje na temat uzwojeń aluminiowych.
W zasadzie ma to być przewodnik. A stosuje się miedź, bo ma kilka zalet: jest b. dobrym przewodnikiem prądu, nie "płynie" jak glin. Ma też wadę - jest droooga i ciężka. Dlatego w ekonomicznych konstrukcjach stosuje się aluminium. Przekrój "okna" (w rdzeniu miejsce, gzie są druty) musi być odpowiednio większy.
Okład prądy: w silnikach indukcyjnych jest nawet ok 12A/mm2! W transformatorach mądre książki zalecają 2A/mm2 dla miedzi. Jednak z wiatraczkem mozna dać z 5A dla Cu i 4A dla Al na mm2 przekroju drutu.
Jeżeli wyliczymy średnicę na 1.9mm i nie ma takiego, to można dać 2.0 lub 2.2 lub dwoma drutami - trzeba tylko pamiętać aby to weszło w "okno".
3. Regulacja prądu: w migomatach najpopularniejszą metodą są odczepy na pierwotnym. Można korzystać ze starej spawarki z korbką - będzie płynna regulacja. Można też tę korbkę usunąć - będzie dodatkowe miejsca. Ale trzeba dowinąć kilka odczepów. Można dać po 5-10 % zwojów (np: pierwotne ma 250zw. Dowijamy raz 20zw, dwa 22zw trzy 26zw i mamy trzy odczepy). Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby regulować tyrystorem na pierwotnym, czy tranzystorem na wtórnym - najważniejsze aby to chodziło w miarę sprawnie- a niestety: regulacja elektroniczna dużych prądów nie jest łatwa!
Jeżeli ktoś ma spawarkę i chce ją przerobić na migomat, to można. Trzeba znaleźć środek uzwojenia wtórnego i dać dwie diody.Prąd wzrośnie dwukrotnie! W najlepszej sytuacji są ci, co maja już gotowe wtórne dzielone na dwie części np. Bester 225.
Za diodami konieczny jest dławik. Na mniejszym (najlepiej o połowę ) przekroju niż TR główny. Średnica drutu odpowiednia do prądu spawania- czyli takim samym. Konieczny, bo podtrzymuje łuk. Dławik to indukcyjność która nie "lubi" zmian prądu. Przed dławikiem wskazane są kondensatory o pojemności dostosowane do prądu maksymalnego. Te kondensatory podniosą napięcie ( i pośrednio prąd). Ale znacząco poprawią komfort spawania. Jeden z kolegów wspomniał, że po paru godzinach spawania rozerwało kondensator. Niestety. Przez taki kondensator(y) płynie bardzo duży prąd (taki jak spawania!), który powoduje nagrzewanie. Dlatego stosuje się baterię kondensatorów, lub specjalny wysokoprądowy.
Zwykłe kondensatorki powinny być na 105 stopni, odpowiednio dużo ich i najlepiej być podłączone w miarę długim i w miarę cienki przewodem - chodzi o zmniejszenie prądu ładowanie i rozładowanie. Ja wstawiłem razu pewnego trzy sztuki 4700u/63 105st i po minucie spawania prądem ok 100A wszystkie pospadały- poprzepalało wyprowadzenia (fi 1,4mm)
Dławik, podajnik z malutkim silniczkiem, brak kondensatorów, i wiele innych szegułów,o których piszecie, że to jest lub nie ma w fabrycznych migomatach, jest ściśle związana z kosztami. Jeżeli firma X sprzedaje migomat za 500zł, to MUSI ostro ciąć po kosztach. Wtedy nie ma elektrozaworu, przekroje przewodów są mocno wyżyłowane, same trafo główne jest małe, zasilanie silniczka posuwu jest z trafa głównego, elektronika jest najprostsza, nie ma kondensatorów, itp, itd.
Na dzień dzisiejszy będę właśnie przerabiał sprawną Bester 225 na migomat. Zostawię możliwość spawania. Migomat niejako dorobie. Pomyślę, może jak usunę zworę to wstawię jeszcze możliwość zgrzewania?