Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Ursus c 330 - Akumulatory ołowiowe - ładowanie i desulfator dużej mocy.

greg31k 19 Apr 2016 23:54 4575 5
  • #1
    greg31k
    Level 9  
    Witam Wszystkich

    Dziś miałem okazję odwiedzić swój ciągnik rolniczy Ursus c 330 po rocznym postoju w wiejskim garażu rolniczym.Akumulatory już wiekowe bo mają ponad 12 lat i 3 lata temu zmieniałem w nich elektrolit celem uratowania ich pojemności i odsiarczenia płyt.Już wtedy wymiana elektrolitu nie zadała się na wiele ponieważ za każda tygodniową wizytą musiałem przed próbą odpalenia ciągnika co najmniej 3 godziny ładować akumulatory gdzie prąd ładowania startował od 4 A , potem dochodził do 8 A i spadał maksymalnie do 4 A które pokazywał amperomierz prostownika.Właściwie już następnego dnia już mało co trzymały i o wstępnym podgrzewaniu używając świec żarowych to nie było nawet mowy a rozrusznik ledwie co kręcił. Wniosek mocno zasiarczone płyty i coraz mniejsza pojemność tych akumulatorów w związku z postępującym zasiarczaniem i brakiem okresowej obsługi. Dodam że na obecny dzień po podłączeniu zacisków prostownika prad skacze do 3,7 A potem powyżej 4A a ponownie po około 2 godzinach spad tylko do 3,7 A. Akumulatory dość szybko gazują.

    W związku z tym mam parę pytań do Państwa :

    1 . Czy jeśli ponownie zmienię elektrolit na nowy i do ładowania zastosuje Desulfator dużej mocy to zdołam chociaż trochę uratować te akumulatory ?

    2 . Czy ktoś może mi napisać jak sprawuje się urządzenie na zamieszczonej poniżej fotce ?

    3. Czy mogę zasilić to urządzenie z prostownika, który posiadam i zamieszczam jego fotkę poniżej ? ( transformator i 2 diody )

    Prosił bym o zamieszczenie konkretnego i sprawdzonego schematu urządzenia które sam mógłbym zbudować we własnym zakresie lub jesli to możliwe schemat urządzenia z fotki poniżej.

    Pozdrawiam serdecznie.
  • #2
    SQ9MEM
    Level 29  
    Odpowiem Ci na pierwsze pytanie - te akumulatory nadają się wyłącznie na złom, bo opadła masa czynna i żadna wymiana elektrolitu nie pomoże.
    Jeśli chodzi o drugie pytanie - w przypadku obecnie produkowanych akumulatorów można sobie odpuścić takie wynalazki, nic nie dają. Próbowałem.
    Trzecie - można, pod warunkiem, że pod obciążeniem nie będzie dawać napięcia większego niż 14,2 - trzeba zmierzyć.
  • #3
    greg31k
    Level 9  
    Dziękuję za odpowiedź koledze SQ9MEM .

    Dziś był kolejny dzień eksperymentów z akumulatorami.Zlałem z nich elektrolit, który był strasznie zanieczyszczony.Gęstość elektrolitu zmierzyłem aerometrem do elektrolitu i wyszło ok 1.15 g/cm3 czyli kwas siarkowy zasiarczył płyty akumulatora.
    Przez parę godzin przed zlaniem elektrolitu ładowałem akumulatory prostownikiem a wcześniej wyładowałem je podłączając oryginalny rozrusznik ciągnikowy.Prąd jaki płynął na początku to było 8,5 A , potem spadł do 4A a za 4 godziny ładowania do 3,7 A i koniec. Zastanawia mnie parę kwestii dotyczących elektrolitu.

    1. Czy jak doleje do starego elektrolitu kwasu siarkowego i zagęszczę roztwór do 1.28 g/cm3 to czy prąd ładowania spadnie niżej wartości 3,7A o której pisałem ?

    2.Czy można zlać elektrolit i zalać akumulatory " jakimś roztworem" i przepłukać je ?

    Wiem że może być to daremny wysiłek bo masa czynna tak jak kolega mi napisał opadła ale coś tam na pewno jeszcze zostało na płytach.
  • Helpful post
    #5
    rafbid
    Level 33  
    greg31k wrote:
    Wniosek mocno zasiarczone płyty i coraz mniejsza pojemność tych akumulatorów w związku z postępującym zasiarczaniem i brakiem okresowej obsługi.
    Do tego dochodzi większe samowyładowanie. Samowyładowanie zwiększa się z upływem czasu eksploatacji akumulatora.
    Przyczyną takiego stanu są zanieczyszczenia, które w czasie użytkowania
    dostały się do elektrolitu. Ponadto pogarsza się jakość izolacji przekładek jak i
    masy zalewowej.
    greg31k wrote:
    1 . Czy jeśli ponownie zmienię elektrolit na nowy i do ładowania zastosuje Desulfator dużej mocy to zdołam chociaż trochę uratować te akumulatory ?

    1. Jeśli chcesz trochę podratować te akumulatory możesz spróbować długiego ładowania małym prądem. Wymiana elektrolitu nie ma sensu moim zdaniem zainwestujesz z 20% ceny nowych akumulatorów a efekt będzie pewnie mizerny.
    greg31k wrote:
    1. Czy jak doleje do starego elektrolitu kwasu siarkowego i zagęszczę roztwór do 1.28 g/cm3 to czy prąd ładowania spadnie niżej wartości 3,7A o której pisałem ?
    Nie możesz dolać kwasu siarkowego bo zasiarczysz akumulatory zakłócisz ich równowagę chemiczną.
    greg31k wrote:
    2.Czy można zlać elektrolit i zalać akumulatory " jakimś roztworem" i przepłukać je ?
    Można użyć wody demineralizowanej.
  • #6
    greg31k
    Level 9  
    Dziękuje za odpowiedzi na mój post. W następnym tygodniu akumulatory prawdopodobnie trafią na złom.