Wystarczająca. Mój Philips ma 500W i uważam, że jest aż nadto mocny. Spokojnie na 3/4 mocy można odkurzać.
Quote:
Odkurzacz z taką mocą ssącą bardzo dobrze wszystko wciąga, wiadomo, że nie przyssa się do sufitu, ale wszystko ładnie wciągnie, nawet z mniej dostępnych miejsc gdzie nie da się z bliska rury przyłożyć
Dzięki, o to mi chodziło. Zastanawiałem się jak się ma mniejszy poziom generowanego hałasu z tym jaką moc ssącą oferuje sam odkurzacz.
Jestem o krok od zakupu Voyager Twix ZVC335ST 1000W. Mieszkanie 60m, panele, terakota i jeden dwumetrowy dywan na którym codziennie bawi się roczne dziecko. Żonie zależy pod kątem tego dywanu/wykładzinki na turboszczotce. Na szczęście przypomniałem sobie o Elektrodzie i widzę że ten model (i jego poprzednik ZVC332ST, jeszcze o mocy 2000W) jest odradzany. Co kupić, jak żyć?
Miałem niedawno okazję porównać stary model odkurzacza Voyager Twix ZVC332SK (moc silnika 1900W) z nowym modelem Voyager Twix ZVC335SK (moc silnika 700W). Okazuje się że "ekologiczna" wersja o dużo słabszym silniku ma też dużo słabszy wyczuwalny ciąg (wystarczy przyłożyć rękę do końców węży obu odkurzaczy). Cena owego odkurzacza jak i wszystkich innych "ekologicznych" wersji starych modeli (w tym Ceres, Elf 2, Odyssey, Meteor 2) są oczywiście wyższe.
Inną ciekawostką jest to, że wg specyfikacji Zelmera tylko niektóre modele o mocy <1000W (tj. 650W, 700W) mają możliwość pracy z co najwyżej mini-turboszczotką. Dostały też jedne z gorszych klas efektywności odkurzania na dywanach ("D"), toteż producent zalicza je jako te "do odkurzania parkietu", choć do niektórych dołącza szczotkę do usuwania sierści z dywanów (lecz nie obrotową-turbo). Natomiast odkurzacze o mocy 1000W mają już możliwość pracy z dużą turboszczotką do dywanów. Jest tylko jeden model z możliwością zastosowania elektroszczotki i co ciekawe sam ma moc tylko 700W - jest nim Jupiter ZVC425HQ.
Polak wszędzie zwietrzy interes. Nowa regulacja UE dotycząca mocy odkurzaczy sprawiła, że Zelmery o "starej" mocy zniknęły z półek a słynna sieć handlowa Eur.... zgarnęła zapasy i wywindowała ceny np. Zelmer Odyssey ST 1700W kosztował ok 258 PLN a teraz Eur... krzyczy 399 PLN. Typowe polskie zdzierstwo. Odnośnie opinii w sieci marketing szeptany działa: przeczytacie opinie, że odkurzacze wg nowej normy są nawet lepsze od starszych lub zasysają tak samo. Postanowiłem przyjrzeć si bliżej tej kwestii i... wedle nowej normy skuteczności w skali od A do G praktycznie wszystkie odkurzacze posiadają skuteczność odkurzania dywanów na poziome C lub D. Wszystkie odkurzacze Zelmera to D. Tylko Dyson posiada ocenę A. Nie wiem na ile w tym marketingu, bo sam typ oceny niewiele mówi skoro nie znamy metodyki testu i kryterium oceny. Sprawdziłem więc parametry ssania na stronie producenta Ph... stare modele z silnikami o mocy do 2500W vs nowe cudo od tego samego producenta, nad którym wszyscy oplaceni internauci i blogerzy pieją z zachwytu. Zakładam, że producent łże jak pies w przypadku danych pomiarowych dla wszystkich modeli. Nowe cudo niestety wytwarza podciśnienie i strumień powietrza dwa razy mniejszą, niż stare modele. Nie wiem więc jakim cudem internauci twierdzą, że nowy ssie lepiej skoro wartości w kPa oraz litrach powietrza na sekundę mówią jasno i wyraźnie, że odkurzacze starej generacji miażdżą (szczególnie workowe, bo bezworkowce z założenia mają gorsze parametry). Przy okazji rewolucji unijnej nowe odkurzacze z efektywnością odkurzania dywanów A,B oraz C oscylują od 700 PLN do nawet 2000 PLN. Przypadek? Zapewne nie. Zastanawiam się ile nam przyjdzie zapłacić za odkurzacz za następne 10 lat: 3000-5000 PLN??? Kiedyś cena Skody Octavii zaczynała się od 40 tyś PLN (pierwsza generacja) a dziś byle kurduplowate wozidło zaczyna się w tej cenie. Za 55 tyś PLN wyjedżałeś wypasionym Civiciem lub Corollą. Przy okazji na półkach możecie znaleźć np. odkurzacz Boscha o mocy ponad 2000W obok "wykastrowanych" Zelmerów. Teraz nie działa już żaden atut polskiej a właściwie niemieckiej marki po przejęciu przez Boscha. Teraz pozostaje wchłonąć markę, zrobić rebranding a w Polsce i Chinach będą tłuc sprzęt Boscha.
Polak wszędzie zwietrzy interes. Nowa regulacja UE dotycząca mocy odkurzaczy sprawiła, że Zelmery o "starej" mocy zniknęły z półek a słynna sieć handlowa Eur.... zgarnęła zapasy i wywindowała ceny np. Zelmer Odyssey ST 1700W kosztował ok 258 PLN a teraz Eur... krzyczy 399 PLN. Typowe polskie zdzierstwo. Odnośnie opinii w sieci marketing szeptany działa: przeczytacie opinie, że odkurzacze wg nowej normy są nawet lepsze od starszych lub zasysają tak samo. Postanowiłem przyjrzeć si bliżej tej kwestii i... wedle nowej normy skuteczności w skali od A do G praktycznie wszystkie odkurzacze posiadają skuteczność odkurzania dywanów na poziome C lub D. Wszystkie odkurzacze Zelmera to D. Tylko Dyson posiada ocenę A. Nie wiem na ile w tym marketingu, bo sam typ oceny niewiele mówi skoro nie znamy metodyki testu i kryterium oceny. Sprawdziłem więc parametry ssania na stronie producenta Ph... stare modele z silnikami o mocy do 2500W vs nowe cudo od tego samego producenta, nad którym wszyscy oplaceni internauci i blogerzy pieją z zachwytu. Zakładam, że producent łże jak pies w przypadku danych pomiarowych dla wszystkich modeli. Nowe cudo niestety wytwarza podciśnienie i strumień powietrza dwa razy mniejszą, niż stare modele. Nie wiem więc jakim cudem internauci twierdzą, że nowy ssie lepiej skoro wartości w kPa oraz litrach powietrza na sekundę mówi jasno i wyraźnie, że odkurzacze starej generacji miażdżą (szczególnie workowe, bo bezworkowce z założenia mają gorsze parametry). Przy okazji rewolucji unijnej nowe odkurzacze z efektywnością odkurzania dywanów A,B oraz C oscylują od 700 PLN do nawet 2000 PLN. Przypadek? Zapewne nie. Zastanawiam się ile nam przyjdzie zapłacić za odkurzacz za następne 10 lat: 3000-5000 PLN??? Kiedyś cena Skody Octavii zaczynała się od 40 tyś PLN (pierwsza generacja) a dziś byle kurduplowate wozidło zaczyna się w tej cenie. Za 55 tyś PLN wyjedżałeś wypasionym Civiciem lub Corollą.
Jak jest kupujący który skłonny jest zapłacić to są i takie ceny - żdzierstwo jest wszędzie gdzie są niedorozwinięci kupujący - reszta się zgadza kłamstwa producentów ale tu znów patrz u góry
No to oczywiste. Na chwilę obecną wychodzi, że tylko jedna marka odkurzaczy nadaje się do odkurzania dywanów a reszta to zabawki. Marketingowcy z Zelmera tzn Boscha wpadli na pomysł mini turboszczotki, bo pewnie turboszczotka ze starszych modeli w ogóle nie chciała się obracać. Nie obwiniam, ale trzeba było sprzedawać odkurzacze jako warsztatowe lub przemysłowe. Ew. zmienić nazwę na zasysacz a tak zagłosuję portfelem: po cholerę mi imitacja odkurzacza. Wrócimy do mioteł i szufelek
Nie sądzę, żeby zelmer wycofał wszystkie odkurzacze i wymienił w nich na inne ok. 1.000.000 silników, straty byłby zbyt wielkie, nie sądzę też aby je przebudowywali, więc są dwie opcje:
- Zmieniła się tylko etykieta (biorąc pod uwagę możliwość kontroli raczej nie).
- Skręcili silniki na regulatorach mocy, a w tym wypadku cóż ...
Zelmer nic nie musiał wycofywać. Po prostu stare zapasy się wyczerpały, a zaczęto montować nowy typ silnika od jakiegoś czasu. Odyssey ma teraz kod ZVC302 zamiast ZVC305. Dodatkowy moduł zmniejszający moc to tylko dodatkowy koszt i większe ryzyko awarii. Moim zdaniem zamówiono silniki o mniejszej mocy u dostawcy co dodatkowo pozwoliło ograniczyć koszty.
A' propos zamówienia część silników była montowana jeszcze w Polsce, ale nie zmienia to faktu że nagle wszystkie zelmery zniknęły ze sklepowych półek żeby po jakimś czasie wrócić ze zmienionym typem i mocą, więc coś z tymi silnikami musieli zrobić.
Nie mówię o dodatkowym module, tylko o zdławieniu już tam będącego Jak nie hardware to nawet przez wgranie lekko zmienionego oprogramowania Trzeba by taki odkurzacz rozkręcić i zobaczyć, co pewnie za jakiś czas się trafi.
Sprawa była znana od pewnego czasu, to pewnie producenci odpowiednio wcześnie zadbali o przeróbki i być może w hurtowniach jeszcze przed zakazem czekały nowe zmodyfikowane modele. A jak są zmodyfikowane, to nie wiem. Może są wkładane jakieś uniwersalne silniki o niższej mocy + amortyzator gumowy dopasowujący do obudowy.
Po co się ludzie pchają w bezworkowce. Potem płacz, że nie ciągnie, że filtry trzeba ciągle czyścic, myć, wymieniać...
Wczoraj byłem w markecie i jeszcze do 300zł było 6 odkurzaczy workowych o mocy >2000W.
Workowy też jakoś specjalnie nie ciągnie jak się worek zapcha, opłuknąć filtr pod kranem po odkurzaniu to raczej nie jest filozofia, no i nie ryzykuję, że sklepy przestaną sprzedawać worki do mojego modelu a ja będę musiał szukać jakiegoś zamiennika, który będzie ledwo pasował w komorze.
Korzystanie z odkurzacza jest takie, że wymieniamy worek raz na 1-1.5 miesiąca lub jak jest ponad 3/4 zapełniony. Dodatkowo co 3-4 miesiące wymieniamy filtr wlotowy / wylotowy. HEPA no góra 6 miesięcy.
Z workami nie ma kłopotu, nawet do 20+ są worki. Rodzina ma Zelmera z 89 roku i bez problemu worki zakupuje.
Co do bezworkowych to często są tam stosowane filtry:
Obrazy filtrów tylko przykładowe, ale z odkurzaczy bezworkowych.
Skoro co odkurzanie lub częściej lubimy się bawić w czyszczenie tych filtrów, to OK. Oczywiście ponad 90% bezworkowców siłą ssania nie dorówna odkurzaczom tradycyjnym ( z workiem). Dodatkowo wielu producentów oferuje worki z włóniny, które są lepsze, chociaż droższe.
Wiem jak wygląda wymiana worków, przez 7 lat miałem odkurzacz klasyczny firmy Samsung, który chyba w końcu wyzionął ducha (coś od niego śmierdzi po włączeniu). Z czego od dawna na workach Zelmera, bo oryginalnych już nie sprzedają od kilku lat (przynajmniej w mojej okolicy nigdzie nie było). A bezworkowe też widziałem w użyciu, poza tym na podobnej zasadzie mam odkurzacz samochodowy. Przemywam filtr pod kranem i po wysuszeniu jest gotowy.
Krótko: jest w tej cenie coś ciekawego, czy tylko awaryjny szmelc co ledwo zasysa kurz i jednak zostać przy workach?
Witajcie Chcę zrobić rodzicom prezent pod choinkę i zamienić ich stary, dziadowski Clatronic na coś cywilizowanego. Wymagania:
- raczej workowiec
- odkurzenia rzadkie i małe (rodzice to starsi ludzie, dwa dywany, najwyżej raz w tygodniu)
- rura teleskopowa bo mają już swoje latka
- względnie cichy, tak, żeby miło mruczał - turbo i elektroszczotka opcjonalnie (raczej ta pierwsza), bo zwierzaków ani dzieciaków nie ma, więc tylko normalny domowy kurz... Tak samo nie trzeba prania!
- produkt polski tak sobie wymyśliłem, sam mam Zelmera i chwalę.
No właśnie, mam starego Zelmera Cobra II Silent i czegoś podobnego szukam, tylko ciut nowszego, najchętniej właśnie Zelmer. Co byście polecili?
W tej cenie można kupić zelmer jupiter, odyssey lub syrius, ze "starymi" dobrymi zelmerowskimi silnikami (+1600W)
Chociaż jak widzę jupiter 1000W nadal ma 4 lata gwarancji, więc może bosch zadba o jakość dawnego zelmera i warto zaryzykować ... Jak widzisz podany przez Cb model ma tylko 2 lata gwarancji.
Czytam tak czytam i mętlik w głowie.
Najpierw chciałem kupić odkurzacz pionowy ale modele w przedziale 300-400 są tylko z akumulatorami a to mi nie pasuje.
Następnie napaliłem się na odkurzacz bezworkowy z "filtrem wodnym", ale komentarze mnie już wyleczyły.
Teraz szukam odkurzacza klasycznego koniecznie z filtrami bo jestem alergikiem i po odkurzaniu mam napad kichania i katar. Najlepiej też z wymiennymi tanimi i dostępnymi workami jednorazowymi.
Ktoś wyżej polecał samsunga http://www.euro.com.pl/odkurzacze/samsung-c21f60wnar.bhtml oraz cichego Roweta http://www.ceneo.pl/8695321#tab=click . Nie znam tej drugiej firmy.
Chyba, że ktoś zapoda coś innego pod rozwagę w tej kwocie?
Albo jestem ślepy i do tych 600-700 zł da sie kupić jakiś odkurzacz pionowy?
Na innym forum dotarłem też do odkurzacza właśnie pionowego Sebo Felix ale tutaj nie zauważyłem go w opiniach.
Potwierdzam, że Electrolux ZUS jest cichy na najniższych obrotach. Niestety na wyższych słychać szum powietrza z rury, możliwe że każdy typ cichego odkurzacza tak ma. Siła ssania ok. Służy mi już któryś rok, bezproblemowo. Worki typowe Sbag + HEPA (jest ich duży wybór). Jedyny mankament to szczotka, w której wytarło się aluminium od spodu, teraz muszę jej używać z wysuniętym włosiem.
Zdecydowałem się na ZELMER ODYSSEY 450.0SP 1700W ze względu na dobre opinie, wersję z mocniejszym silnikiem i dość duże worki o pojemności 3l, oczywiście jest więcej plusów jak bardzo dobra dostępność worków w tym ciekawych zamienników.
Jak odkurzacz mi przyjdzie napiszę czy jestem zadowolony ze sprzętu.
Tak w sumie to ostatnie dni, żeby kupić "legalnie" odkurzacz o takiej mocy na naszym rynku.
We wszystkich sklepach internetowych jest już niedostępny i ja kupiłem też na allegro zdaje się ostatnią sztukę (chodzi o wersję 1700W bo tych 950 czy 650W jest od groma).
Zdecydowałem się na ZELMER ODYSSEY 450.0SP 1700W ze względu na dobre opinie, wersję z mocniejszym silnikiem i dość duże worki o pojemności 3l, oczywiście jest więcej plusów jak bardzo dobra dostępność worków w tym ciekawych zamienników.
Jak odkurzacz mi przyjdzie napiszę czy jestem zadowolony ze sprzętu.
Tak w sumie to ostatnie dni, żeby kupić "legalnie" odkurzacz o takiej mocy na naszym rynku.
We wszystkich sklepach internetowych jest już niedostępny i ja kupiłem też na allegro zdaje się ostatnią sztukę (chodzi o wersję 1700W bo tych 950 czy 650W jest od groma).
Dobry wybór. Sam mam 400. Co do awarii, to najczęściej ulegają zwijacze, a dokładniej obsada pierścieni - urywa się przewód (producent tu jak i inni w innych wyrobach nie zadbali o to, by ten (lub podobny) był sztywno założony (nie ruchomy). Tu on pracuje przy odwijaniu i zwijani i po pewnym czasie mechanicznie się urywa). Starsze obsady pierścieni były niezniszczalne.
Dokładnie. Miałem Zelmera Meteor 2 i zwijacz musiałem naprawiać. Ogólnie był to sprzęt nie do zabicia, nawet remont wytrzymał i odkurzanie pyłu z gipsowania. Oczywiście nie powinno się tego robić, po takim remoncie odkurzacz musiałem rozebrać i wyczyścić.
Witajcie.
Poszukuję optymalnego odkurzacza do mieszkania ok. 100 m2. Podłogi są prawie w całości drewniane (zależnie od pomieszczeń deski lub parkiet), 2 małe dywaniki zajmują może 5% ogólnej powierzchni. Mam dużego, długowłosego, wiecznie liniejącego psa, który „produkuje” olbrzymie ilości kudłów . Chciałbym, aby odkurzacz posiadał filtr zmywalny (HEPA) o możliwie najwyższej sprawności. Rura teleskopowa powinna być długa (jest to stare budownictwo i niektóre pomieszczenia są dość wysokie). Zależy mi na wysokiej skuteczności odkurzania podług twardych oraz niezbyt wysokich kosztach użytkowania (kwestia hałasu nie jest aż takim priorytetem). Skomplikowana eksploatacja nie wchodzi w rachubę, zdolność do szybkiego wejścia do akcji, a później sprawnego wycofania na z góry upatrzone pozycje (tzn. do szafy) konieczne . Poszukuję urządzenia trwałego, którego cykl życiowy nie skończy się po 4 latach (zdaję sobie sprawę, że wynik mojego starego Zelmera Meteora, który służył mi 18 lat, raczej nie zostanie pobity ).
Budżet ok. 700 zł (z możliwością niewielkiego zwiększenia).
Czy przy takich wymaganiach warto szukać odkurzaczy bezrowkowych (cyklonów) czy sobie je od razu skreślić?
Jeśli workowce to jakie? Przeglądałem ofertę Boscha (mają teraz promocję i można kupować do końca roku bez VAT-u), Philipsa i Electroluxa, ale ciągle nie wiem na jaki model konkretnie zwrócić uwagę.
Będę wdzięczny za wszystkie uwagi. Dzięki, pozdrawiam
Będę wdzięczny za wszystkie uwagi. Dzięki, pozdrawiam
Popatrz powyżej co ja wybrałem, budżet miałem 1000zł a jednak nie warto wydawać tyle na odkurzacz.
Bazując na opiniach w internecie nie warto brać bezworkowych bo filtry zawsze coś przepuszczając zajeżdżając pomału silnik.
Nie warto brać z filtrem wodnym bo spędzasz tyle na czyszczeniu i suszeniu ile na samym odkurzaniu - z resztą odpada to Twoim wymaganiom o wyciąganiu i chowaniu w moment.
Akurat teraz jest specyficzny okres bo nowe standardy unijne to moc odkurzaczy do 1000W więc na kupno mocniejszego odkurzacza ze sklepu to ostatni dzwonek.
Ja zdecydowałem się na ZELMER ODYSSEY 450.0SP 1700W ze względu na moc i sporo pozytywnych opinii w internecie, gwarancję 4 lata i sporą dostępność worków różnych producentów. Miałem już kupować samsunga do, którego też jest link powyżej ale jest tylko jeden sprzedawca sprzedający worki do tego odkurzacza, teraz może mało ważne za 2 lata niekoniecznie.
Czas pokaże.
Dzięki tomekony za uwagi. Mam pyt. związane z tym odkurzaczem. Czy on ma filtr zmywalny? I czy filtr HEPA11, który jest instalowany fabrycznie, można zamienić na HEPA13?
I jeszcze jedno. W specyfikacji jest podana informacja, że maksymalny przepływ powietrza dla tego urządzenia to 34 l/s. Jak się to przekłada na praktyczne użytkowanie? Konkurencyjne modele, które analizowałem, osiągają wartości między 40-kilka a 50 l/s. Różnica, dla mnie jako laika, wygląda na sporą, ale jak to wygląda w rzeczywistości?