Dlatego właśnie nie zrealizowałem tego pomysłu, za dużo kłopoty przy 14 takich szeregach. Czy regulator PWM załatwi sprawę ?
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therestrzałi wrote:28 oporników to nie aż takie wyzwanie, ale jak wolisz.Dlatego właśnie nie zrealizowałem tego pomysłu, za dużo kłopoty przy 14 takich szeregach. Czy regulator PWM załatwi sprawę ?
strzałi wrote:Ależ nie planujesz regulacji prądowej tylko wypełnieniem!Wiem, że nie ma to sensu bo regulacji muszę dokonać prądowo. Wybór padł na regulator PWM. Znalazłem taki na na pięcie 6-90V będzie odpowiedni.
Quote:To nie jest przekaźnik, tylko zwykły regulator fazowy na triaku, tylko w obudowie i to nie wiadomo czym sterowany. Jeszcze na dodatek załączający w zerze.
Quote:A to ciekawe rozwiązanie z tym przekaźnikiem. Sprawdza się?
jega wrote:Albo fazowy, albo przełączający w zerze. Nie może być "dwa w jednym".
jega wrote:strzałi wrote:28 oporników to nie aż takie wyzwanie, ale jak wolisz.Dlatego właśnie nie zrealizowałem tego pomysłu, za dużo kłopoty przy 14 takich szeregach. Czy regulator PWM załatwi sprawę ?
Oczywiście PWM powinno rozwiązać problem, ale są i wady:
1) potrzebujesz dodatkowego napięcia na klucz (a chyba nie jest go za dużo)
2) przy małej częstotliwości kluczowania będzie migotanie i zakłócenia, może też być buczenie trafo
3) przy dużej częstotliwości kluczowania będą zakłócenia, może też być problem z działaniem LM317, który będzie za każdym razem włączany i wyłączany
Rozumiem, ze masz świadomość, że regulacja napięcia przed twoimi układami, które stabilizują prąd nie ma żadnego sensu?
arturavs wrote:O, coś nowego! Odkąd to przy połączeniu szeregowym kolejność ma wpływ na sumę napięć?1. Klucz po stronie masy nie potrzebuje żadnego dodatkowego napięcia. ( a tak się robi).
arturavs wrote:"normalnie" owszem, ale tu mam wątpliwości z włączaniem i wyłączaniem LM317 z taką częstotliwością więc rozważyłem też zastosowanie niskiej częstotliwości, co zmniejsza ryzyko wystąpienia tego problemu.Jak małej częstotliwości? Normalnie steruje się częstotliwością idącą w kHz.
arturavs wrote:Nie znam żadnego przypadku użycia LM317 w podobnym układzie. Właśnie dlatego mam wątpliwości ale owszem pojemności nie widać (poza rozproszonymi) więc kto wie?Tu miałbym pewne obiekcje. Bo, o ile gdyby były jakieś duże pojemności w okolicach LM317, to mogły by być problemy. Ze schematu to nie wynika.
arturavs wrote:To już mnie przerasta. Może jakiś schemat?wynika.
jega wrote:arturavs wrote:O, coś nowego! Odkąd to przy połączeniu szeregowym kolejność ma wpływ na sumę napięć?1. Klucz po stronie masy nie potrzebuje żadnego dodatkowego napięcia. ( a tak się robi).
A tak na poważnie. każdy klucz wymaga napięcia w stanie przewodzenia, nie ma znaczenia czy wpięty jest po stronie + czy po stronie -. Skoro wcześniej były wątpliwości czy napięcie jest wystarczające to należy to wziąć pod uwagę.arturavs wrote:"normalnie" owszem, ale tu mam wątpliwości z włączaniem i wyłączaniem LM317 z taką częstotliwością więc rozważyłem też zastosowanie niskiej częstotliwości, co zmniejsza ryzyko wystąpienia tego problemu.Jak małej częstotliwości? Normalnie steruje się częstotliwością idącą w kHz.arturavs wrote:Nie znam żadnego przypadku użycia LM317 w podobnym układzie. Właśnie dlatego mam wątpliwości ale owszem pojemności nie widać (poza rozproszonymi) więc kto wie?Tu miałbym pewne obiekcje. Bo, o ile gdyby były jakieś duże pojemności w okolicach LM317, to mogły by być problemy. Ze schematu to nie wynika.arturavs wrote:To już mnie przerasta. Może jakiś schemat?wynika.
arturavs wrote:Mam tą samą propozycję. Po co te rozważania o napięciu na bramce? Na kluczu - niech to będzie i MOSFET - w stanie włączonym nie będzie żadnego spadku napięcia? Nie wiem jak to prościej i jaśniej napisać. Może tak: twoim zdaniem przy włączonym kluczu MOSFET Uds = 0?Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź, ze zrozumieniem.
jega wrote:główny problem to kluczowanie z wysoką częstotliwością LM317
jdubowski wrote:Autor tematu chciał użyć gotowej przetwornicy, która z pewnością pracuje duuużo wyżej, zapewne w zakresie kilkudziesięciu kHz. Stąd moje wątpliwości.Masz przy LM317 jakieś kondensatory? Jeśli nie i nie przekroczysz jakichś 200Hz to problemów bym się nie spodziewał.
trymer01 wrote:Zgadzam się, z drugiej strony trudno ignorować fakt, że diody i źródła prądowe są już gotowe i sprawdzone. dlatego właśnie proponowałem rozwiązanie wymagające minimalnej ingerencji w gotowe rozwiązanie - 2 oporniki na źródło prądowe. Bez kluczowania zatem gorsza sprawność ale działać będzie bez dyskusji.Ta dyskusja to przykład jak można sobie skomplikować życie
trymer01 wrote:pozwoli uzyskać większą sprawność za cenę większej wrażliwości na wahania napięcia zasilania. Im mniejszy spadek na oporniku tym większa wrażliwość.jeden opornik dobrany tak, aby przy max. wypełnieniu prąd LED-ów miał wymaganą wartość
strzałi wrote:To wbrew pozorom utrudnia a nie ułatwia. W zakresie, w którym normalnie pracują LED napięcie na nich bardzo niewiele zależy od prądu. Podanie choćby nieco za dużego napięcia spowoduje gwałtowny wzrost prądu. Dlatego pominięcie opornika nie wchodzi w grę. Co gorsza gdy ta nadwyżka napięcia jest niewielka, to cały układ jest wrażliwy na zmiany napięcia. Napięcie na LED pozostanie praktycznie niezmienione, więc cała zmiana odłoży się na oporniku powodując proporcjonalną zmianę prądu. Przykładowo, gdyby przy 60V na oporniku było tylko napięcie 1V, to wzrost napięcia do 61V spowoduje dwukrotny wzrost prądu a spadek do 59V całkowite wyłączenie LED (to akurat przesada ale niewielka).czy muszę dobierać rezystor skoro napięcie zasilania jednego szeregu to 60V a spadek na nim to także około 60V?
Zbigniew 400 wrote:Jesteś pewny, że kluczowanie LM317 to dobry pomysł? Bo to właśnie proponowałeś w poście nr 16. Sam chętnie zobaczyłbym jak by to działało, bo mam wątpliwości, ale nie mam pewności, że to się nie uda. Jak widać trymer01 też, stąd jego propozycja by zastąpić źródło opornikiem. To na pewno będzie działać, tylko co ze zmianami prądu?Post 16, ale bicie piany jest fajne.
strzałi wrote:Policzyłeś to jako 2*24*√2? To wartość szczytowa, ale pod obciążeniem będzie sporo mniej. Trzeba też odjąć 2V spadku na diodach prostowniczych. Zamiast liczyć sprawdź, ale pod pełnym obciążeniem.Co prawda mam zamiar wykorzystać do zasilania transformator 600VA 2x24V
Po połączeniu uzwojeń wtórnych szeregowo i wyprostowaniu da to około 67V, czyli powinienem nie odkręcać wypełnienia na maksimum albo dobrać rezystor na napięcie zasilania jednego szeregu 67V? Miałby on wtedy wartość 22Ω o mocy około 2.5W?
tanimal wrote:Nie chodziło mi o to, że pod obciążeniem napięcie na wyjściu trafo będzie niższe od 24V - a będzie, o czym dalej - tylko o to, że napięcie na kondensatorze za prostownikiem nie osiąga wartości szczytowej a nieco niższą, tym niższą im mniejsza pojemność kondensatora w filtrze. Rosną przy tym tętnienia, więc wartość minimalna w okresie może być jeszcze sporo niższa. To trzeba uwzględnić.Ad postu 48.
Wydaje mi się że wartości napięć znamionowych transformatorów podajemy dla znamionowych prądów obciążenia.
strzałi wrote:mam akwarium 450 litrów a światła potrzebuje 0.5W/litr
Strumien swiadomosci swia wrote:Kolego coś ci się pomieszało i brniesz w bagno.