Witam
Temat dotyczy problemu nr 2 z tego postu Link ale opiszę go jeszcze raz:
Problem 2: Rano wszyscy domownicy wyjeżdżają do pracy. Nigdy nie wiadomo czy dzień będzie słoneczny czy pochmurny w związku z tym nie wiem czy włączać grzałki w bojlerze - czy nie. Jeśli ich nie włączę a dzień okaże się pochmurny - po południu mam w bojlerze zimną wodę. Jeśli rano włączę grzałki, a dzień jest słoneczny mam efekt zapętlenia się instalacji: woda wypływająca z bojlera jest już na tyle ciepła, że nie wyłączy pompki i elektrozaworu i kolektor działa jak przepływowy ogrzewacz wody. Niby nic takiego ale tylko wtedy gdy słońce operuje cały czas. Bo gdy zajdzie za chmurę solar wychładza wodę w bojlerze.
Na problem nr 2 wymyśliłem następujące rozwiązanie: Na rurze wychodzącej z zasobnika ciepłej wody zainstaluję elektryczny przepływowy ogrzewacz wody (mam go z demontażu), którego obwód elektryczny będzie sterowany czujnikiem temperatury wody wychodzącej z zasobnika. Jeżeli woda będzie za zimna - ogrzewacz będzie się włączał podczas poboru wody. Jeżeli woda osiągnie odpowiednią temperaturę (ustawianą w/g uznania) ogrzewacz nie włączy się.
Jednak rozwiązanie to jest zbyt "zerojedynkowe" (zbyt duże wahania temperatury wody wyjściowej).
Dlatego potrzebuję układ, który liniowo reguluje moc grzałek przepływowego ogrzewacza wody w zależności od temperatury wody wejściowej. Spowoduje to (mam nadzieję) stałą wartość temperatury wody wyjściowej. Jest to ogrzewacz trójfazowy 6 KW (trzy grzałki 2 kW połączone w gwiazdę).
Czy Ktoś może mi pomóc?
Temat dotyczy problemu nr 2 z tego postu Link ale opiszę go jeszcze raz:
Problem 2: Rano wszyscy domownicy wyjeżdżają do pracy. Nigdy nie wiadomo czy dzień będzie słoneczny czy pochmurny w związku z tym nie wiem czy włączać grzałki w bojlerze - czy nie. Jeśli ich nie włączę a dzień okaże się pochmurny - po południu mam w bojlerze zimną wodę. Jeśli rano włączę grzałki, a dzień jest słoneczny mam efekt zapętlenia się instalacji: woda wypływająca z bojlera jest już na tyle ciepła, że nie wyłączy pompki i elektrozaworu i kolektor działa jak przepływowy ogrzewacz wody. Niby nic takiego ale tylko wtedy gdy słońce operuje cały czas. Bo gdy zajdzie za chmurę solar wychładza wodę w bojlerze.
Na problem nr 2 wymyśliłem następujące rozwiązanie: Na rurze wychodzącej z zasobnika ciepłej wody zainstaluję elektryczny przepływowy ogrzewacz wody (mam go z demontażu), którego obwód elektryczny będzie sterowany czujnikiem temperatury wody wychodzącej z zasobnika. Jeżeli woda będzie za zimna - ogrzewacz będzie się włączał podczas poboru wody. Jeżeli woda osiągnie odpowiednią temperaturę (ustawianą w/g uznania) ogrzewacz nie włączy się.
Jednak rozwiązanie to jest zbyt "zerojedynkowe" (zbyt duże wahania temperatury wody wyjściowej).
Dlatego potrzebuję układ, który liniowo reguluje moc grzałek przepływowego ogrzewacza wody w zależności od temperatury wody wejściowej. Spowoduje to (mam nadzieję) stałą wartość temperatury wody wyjściowej. Jest to ogrzewacz trójfazowy 6 KW (trzy grzałki 2 kW połączone w gwiazdę).
Czy Ktoś może mi pomóc?