Nowy centralny zamek (uniwersalny) - nieprawidłowe działanie jednego mastera

Witam.
Nie udało się w temacie opisać szczegółowo problemu, to wymaga więcej miejsca.

Założony został nowy centralny zamek, nowy - wszystko położone i zamontowane od zera. Zestaw należy do jednych z najtańszych i najprostszych, otwieranie tylko z kluczyka, brak pilotów. Obrazowo - coś z tych klimatów - http://sklep.blow.com.pl/index.php?mod=przedmiot&id=82 Tylko, że u mnie są dwa mastera + dwa slave.
Slave dwu przewodowe, master - pięć przewodów.

Problem: po zainstalowaniu i podłączeniu wszystkiego, zamek z prawej strony (pasażera) działa znakomicie, otwiera i zamyka pozostałe drzwi. Zamek z lewej strony (kierowcy) otwiera tylko tylne drzwi, nie zamyka żadnych.

Szukając odpowiedzi w internecie, natrafiam na przypadki kiedy uszkodzony jest któryś siłownik lub okablowanie do niego.
Przejrzałem okablowanie - nie znalazłem ani złego podłączenie, ani jakiejś przerwy.
Zamieniłem mastery miejscami - sytuacja identyczna.
Odłączyłem mastera z prawej strony - zamek kierowcy prawidłowo zamyka i otwiera drzwi z tyłu (czyli jakby postęp).
Zamienianie przewodów (np. biały z brązowym) nic dobrego nie wnosi do tematu.
Wykluczyłem też możliwość blokowania się siłownika o jakiś element - odłączone od cięgieł, pracowały na sucho.
Odłączenie przewodów (biały, brązowy, czarny) od prawego mastera (czyli próba zrobienia z niego slave) nic nie daje, on nadal nie reaguje.

Macie jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić?

Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj kupię dodatkowy siłownik slave i podłącze go w miejsce prawego mastera.

W uniwersalnej centralce ,podłączenie jest proste. Kolory z siłowników sleve wchodzą teź do mastera/ów,Odłącz białe,czarne i brązowe z obu masterów,podaj na zmianę masę z czarnego na brązowy potem biały. Sprawdzamy to przy zamkniętych drzwiach. Powinien zamknąć lub otworzyć wszystkie. Jak w którychś drzwiach tego nie zrobi to albo ten siłownik padnięty.albo instalacja do niego. Podmiana niedziałającego siłownika na żaróweczkę np.5 wat,pomoże w diagnozie co zepsute.

Wiązka przewodów, zaraz za sterownikiem, rozchodzi się na trzy przewody - lewy przód, lewy tył i prawa strona. Dopiero po prawej następuje kolejne rozdzielenie na przód i tył. Piszę tutaj o zielonym i niebieskim, czyli odpowiedzialnych za napędzanie silniczka. Także z prawej na jednym przewodzie pracują dwa siłowniki. Może i za ciężko dla okablowania.

Faktycznie przewody nie są wysokiej klasy, jeden z miedzi (a może tylko z wierzchu ta miedź), drugi stalowy.
Dokonałem modyfikacji instalacji. Zaraz za centralką odłączyłem tą prawą stronę i wstawiłem inny przewód, 2x0,75. Do niego, już po prawej stronie, podłączyłem "fabryczne" przewody. Przy okazji wyszło, że jeden z przewodów do prawych przednich drzwi jest gdzieś przerwany (bodajże zielony).
Tym samym zrezygnowałem z dwóch masterów, na prawy przód poszedł siłownik slave.

Zostawiłem w większości oryginalne okablowanie z dwóch powodów. Pierwszy to nakład pracy, wymiana pochłonęła by dużo czasu i energii. Drugi - jak się okazuje, pojedynczy przewód wystarcza na jeden siłownik. Lewa strona przecież działała od początku.

O.K. Podsumowując: po modyfikacji wszystko działa. Puki co.
Potrzebne były jeszcze regulacje położenia siłownika, mocowania cięgieł. Normalne.

Może jeszcze zajrzę do tej instalacji jak będzie trochę czasu i ładna pogoda, jak się da, to poprawić co wzbudzi moje niepokoje.

Dziękuję za podpowiedzi.