Tu co prawda nikt nie zginął, ale zastanawia mnie zachowanie panów widocznych w kadrze. Wygląda, jakby celowo chcieli wywołać fajerwerki i akurat "przypadkowo" ktoś to nagrywał, ale chyba czegoś nie przewidzieli.
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therelisiorrr333 wrote:Wygląda, jakby celowo chcieli wywołać fajerwerki i akurat "przypadkowo" ktoś to nagrywał, ale chyba czegoś nie przewidzieli.
zbich70 wrote:- wyłącznik nie wyłączył,
- blokady nie zadziałały i pozwoliły na otwarcie odłącznika pod obciążeniem.
Krzysztof Reszka wrote:zbich70 wrote:- wyłącznik nie wyłączył,
- blokady nie zadziałały i pozwoliły na otwarcie odłącznika pod obciążeniem.
Tak się przełącza sieci o dużych napięciach nic to nie ma wyłącznik do tego .
Krzysztof Reszka wrote:Zróbcie obraz poklatkowy widać wyraźnie że łuk poszedł nieopatrznie do góry gdzie nad pierwszym odłącznikiem z brzegu jest linia i to ona spowodowała ten efekt.
retrofood wrote:jej raczkujący syn w przedpokoju chwycił za przewody elektryczne wystające z dzwonka. Okazało się, że były pod napięciem.
retrofood wrote:Pewnie wykonawcą był bohater we własnym domu.
gimak wrote:Przede wszystkim dawniej instalacje dzwonkowe miały zasilanie rzędu 8V, zasilane były z tzw. transformatorka dzwonkowego.
gimak wrote:Transformatory dzwonkowe, z którymi miałem do czynienia, uzwojenia były oddzielnie nawinięte na jednym karkasie, ale były rozdzielone od siebie przegrodą.
Justyniunia wrote:Kłamią "w żywe oczy"Pytałam o stan rzeczy, to dowiedziałam się, że w tamtych czasach nie było tak dostępnych jak dziś transformatorów, więc montowali co mieli. Jeden ma 8V, drugi 230V. Można się nieprzyjemnie rozczarować.
Justyniunia wrote:Ławo się pisze.Ale dlaczego tylko parter? Czy już wtedy nie powinno się jakoś "unormować" całej instalacji w całym budynku ?
Justyniunia wrote:To jest najmniej istotne.Łącznie z dzwonkowymi.
Justyniunia wrote:Nie jest, w bardzo wielu przypadkach nie jest. A przyczyny tegoż są różne, chociaż większość można sprowadzić do jednej. Brak "świadomości elektrycznej" u decydentów.Pytam tylko czy to jest wszystko OK.
CYRUS2 wrote:Trafa dzwonkowe są proukowane i dostępne od 60 lat (pewnie dłużej)
gimak wrote:Były ale pamiętam taki okres (lata osiemdziesiąte?) gdy kupno takiego trafa było niewiele mniejszą sztuką niż upolowanie kolorowego Jowisza. Zakładaliśmy z kolegą w czynie społecznym (po kosztach materiałów) domofon w naszej kamienicy i chyba miesiąc zszedł nam na znalezienie tego transformatora. Dłużej szukaliśmy tylko przewodu wielożyłowego.Były produkowane jeszcze przed wojną.
vodiczka wrote:gdy kupno takiego trafa było niewiele mniejszą sztuką niż upolowanie kolorowego Jowisza..